SAMOCHÓD JEŹDZI 100 LAT NA JEDNYM TANKOWANIU
Przyszłe samochody oparte o tor mogą być tankowane raz na sto lat! W czasach początku XXI wieku trudno sobie wyobrazić korzystanie z samochodu bez jego częstego tankowania. Okazuje się jednak, że jest to możliwe a co więcej, raz zatankowany pojazd może jeździć nawet przez 100 lat. Możliwe są także hybrydy z ogniwami torowymi. Ekologiczna gorączka na dobre opanowała świat, zatem trzeba postawić na czystą energię atomową. Motoryzacja również na nią "zachorowała". Samochody o napędzie hybrydowym ustępują miejsca tym, do których napędu służy wyłącznie prąd. Silniki elektryczne montuje się już nie tylko w małych autkach miejskich, ale nawet w supersportowych maszynach. Jedną z największych - jeśli nie największą - wadą napędów typu full-electric jest ich zasięg, który odpycha część potencjalnych nabywców. Naprzeciw ich wymaganiom stają naukowcy, którzy coraz głośniej mówią o napędach jądrowych.
Cadillac z napędem atomowym |
Jeśli samochód, tak jak ten ze zdjęcia byłby zasilany torem nigdy w ciągu całego życia nie byłoby potrzeby uzupełnienia paliwa. Prędzej zużyłoby się samo auto niż ogniwo nuklearne. Dlatego właśnie firma Laser Power Systems stworzyła prototyp samochodu z silnikiem zasilanym tym pierwiastkiem. Chociaż jest on promieniotwórczy, to do zniwelowania jego szkodliwego działania wystarczy cienka warstwa folii aluminiowej. To niewielki problem w porównaniu do szkodliwości, którą niesie za sobą spalanie benzyny. Naukowcy już dawno chcieli wykorzystać energię jądrową do napędu samochodów. W 1957 roku Ford zaprezentował światu prototyp o nazwie Nucleon. Amerykański producent przewidywał wymienność kapsuły z reaktorem atomowym w punktach obsługi kierowców. Projekt zakończył się niepowodzeniem przez niewystarczające zasoby technologiczne ówczesnego świata oraz agresję ze strony lobby petrochemicznego handlarzy i producentów benzyny. Dzisiaj podczas budowy samochodu o napędzie jądrowym, zdolni naukowcy chcą wykorzystać tor.