Strony

niedziela, 1 września 2019

Tęcza - Znak Przymierza z Bogiem

Tęcza - znak przymierza z Bogiem, a homoseksualizm


Qaszti” – brzmi tekst hebrajski. Przyrostek „ti” znaczy „mój”, a rdzeń „qszt” znaczy zarówno „łuk”, w sensie broni, jak też „tęcza”.

 Na obłokach czyli chmurach w sposób oczywisty mamy łuk tęczy. 

Qeszet, łuk/tęcza, jest znakiem pokoju i harmonii, ale jest też przypomnieniem, że JHWH Eloah, Bóg Jahwah ma w swym ręku oręż, który będzie narzędziem kary dla tych, którzy po czasach Proroka Noego będą łamać naturalny porządek w świecie po potopie. Siedmiokolorowa tęcza Przymierza Noego to generalnie znak potępienia stosunków homoseksualnych nazywanych sodomicznymi od zniszczonej za homoseksualizm i inne zboczenia miejscowości Sodomy oraz Gomory z pomocą ognia z niebios (rozbłysk słoneczny).

Tęcza na nieboskłonie - Łuk na obłokach - Siedem kolorów tęczowych

Tęcza jest mocnym symbolem łączności nieba, jako sfery nadprzyrodzonej, z ziemią, Boga z ludźmi, ale bywa też symbolem nieprzekraczalnej ludzkimi siłami granicy między tymi sferami. I właśnie ten ostatni element odzywa się najmocniej w biblijnym tekście. Oto dopiero co JHWH Bóg okazał swą moc surowego sędziego i ukarał grzeszną ludzkość karą potopu za wszelką nieprawość i zboczenia sodomiczne. Teraz przychodzi nowe, jak po burzy przychodzi spokój, a na niebie można oglądać tęczę. Bóg sędzia zawiera przymierze nie tylko z człowiekiem, a więc z Noem i jego rodziną, ale też z ocalałym stworzeniem. To wyjątkowe przymierze, bo JHWH Bóg (El, Eloah) nie nakłada na ludzi żadnych szczególnie nowych zobowiązań. Inaczej będzie w przypadku przymierzy z narodem czy ludem wybranym – którego członkowie, wybrańcy, będą wówczas wezwani do wierności Bogu poprzez przestrzeganie 613 wskazań (zasad, nakazów i zakazów). Tutaj, w Przymierzu z Noem,  Bóg, surowy sędzia, nakłada zobowiązania na siebie, obiecując opiekę nad stworzeniem w zamian za ogólnie wysoką moralności w społeczności.

Szerszy kontekst biblijnej opowieści pokazuje, że JHWH Bóg zostawił szereg zobowiązań dla ludzi. Nazywa się je, od imienia Proroka Noego, przymierzem noachickim. Ono bazuje na czymś, co w tamtym czasie było fundamentem prawa naturalnego, przymierzem naturalnym lub człowieczym. Żydowscy rabini zebrali je w siedem przepisów doskonale znanych w wielu nurtach religijnych. Sześć to zakazy: bałwochwalstwa, bluźnierstwa (Imieniu JHWH), kazirodztwa i cudzołóstwa oraz wszelkich niemoralnych stosunków cielesnych (w tym zdrady małżeńskiej i pedofilii), rabunku (złodziejstwa), morderstwa (zabicia niewinnego) i spożywania krwi lub ciał okaleczonych, ale jeszcze żywych zwierząt. Czwarta, wedle wykładu Szewa Micwot Bne Noach, zasada nakazuje szacunek dla prawa i porządku społecznego, nakazuje ustanowienie trójstopniowego sądownictwa i rozpatrywania sporów pomiędzy oskarżonym, a oskarżycielem w sądzie (zasada państwa prawa).

Tęcza to znak przymierza Boga z Prorokiem Noem (hebr. Noah). O tęczy czytamy na początku Biblii, zaraz po opisie potopu: Potem Bóg (El, Eloah) tak rzekł do Noego i do jego synów: Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi. Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię.


Po czym Bóg (El, Eloah) dodał: A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi.

Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi. --- (Księga Rodzaju, rozdział 8, wersety od 9, tłumaczenie za Biblią Tysiąclecia)

Warto pamiętać, że chodzi o tęczę na niebie w postaci łuku na obłokach czyli łuku na chmurach.

Luźne myśli na temat:

+ Bóg (El, Eloah) rzekł do Proroka Noego i jego 3 synów (oraz ich małżonek), w arce uratowało się bowiem tylko tych 8 osób i od tych 8 osób bierze początek cała popotopowa ludzkość, przynajmniej na Bliskim Wschodzie w dorzeczu Eufratu i Tygrysu oraz okolicy Góry Ararat.
+ Ciekawe jest to przymierze Boga - jest ono bowiem całkowicie jednostronne. Bóg coś obiecał ale nie ma w tej obietnicy żadnego warunku. To miłe.
+ Proroctwa apokalipsy takie miłe już nie są. Bóg nie zatopi już ziemi wodą ale na ziemi pojawi się dużo niszczącego ognia. Niektórzy widzą w tym atomową wojnę. Serwis poświęcony broni atomowej daje wiele do myślenia. Wczoraj przeczytałem prawie wszystko co tam napisali.
+ Skoro cała ludzkość pochodzi od tych 8 osób to nie powinno nas dziwić, że informacja o potopie funkcjonuje praktycznie we wszystkich kulturach. Ciekawe opracowanie na ten temat można znaleźć w pracy antropologa i misjologa, Don Richardsonson'a pt "Wieczność w ich sercach" (książka godna polecenia: Wydawnictwo "Pojednanie", Lublin 1993).
+ W tęczy czerwone jest na zewnątrz, a niebiesko-fioletowe wewnątrz, choć niektórzy z niewiedzy malują inaczej, a kolorów jest wyraźnie siedem, chociaż niektórzy postrzegają nawet dwanaście.
+ Order of the Rainbow Girls – założona w 1922 roku amerykańska organizacja związana z wolnomularstwem która zrzesza dziewczęta w wieku 11-20 lat będące przeważnie córkami wolnomularzy. Lokalne grupy były zwykle wspierane i sponsorowane przez miejscową lożę masońską. Symbolem Zakonu jest tęcza nawiązująca do opisanego w Biblii przymierza zawartego przez Proroka Noego z Bogiem i ma postać siedmiokolorową.
+ Tęcza ideologicznego ruchu LGBT składa się z sześciu barw, natomiast tęcza będąca znakiem przemierza między Bogiem a Prorokiem Noem i jego potomstwem z siedmiu kolorów, gdyż tęcza przymierza noahickiego symbolizuje Siedem Przykazań, jakie Najwyższy Bóg JHWH Eloah dał ludzkości po potopie. Wśród owych przykazań znajduje się m.in. zakaz niemoralnych stosunków seksualnych, co obejmuje także sodomię, jako surowo ukaraną w zagładzie Sodomy i Gomory.

Ze Starego Testamentu wynika, że najbardziej godnymi potępiania były stosunki homoseksualne dawniej w Grecji zwane także pederastią. Biblia określa je słowem „toevah”, czyli obrzydliwością w oczach Boga. W Piśmie Świętym jest to określenie zarezerwowane dla czynów budzących największą odrazę. Sodomia (współżycie doodbytnicze) karana jest na równi z zabiciem człowieka niewinnego (morderstwem) czy napadami rabunkowymi, złodziejstwem i rozbojami.

Kiedy słowo „toevah” lub "to'ebah" (obrzydliwość) pojawia się w hebrajskiej Biblii, niekiedy użyte jest wobec bałwochwalstwa, prostytucji kultowej, czarnej magii czy dokładniej czarnoksięstwa, wróżbiarstwa dokonywanego ze zwłok ludzkich, a czasami w bardziej ogólny sposób. Słowo "toevah" zawsze przekazuje ogromną odrazę. Co więcej, Biblia wymienia homoseksualizm razem ze składaniem ofiar z dzieci pomiędzy obrzydliwościami na ziemiach, które mają być podbite przez Żydów. Obie wymienione rzeczy oczywiście nie są moralnie równoważne, ale obie charakteryzowały moralnie prymitywny świat, który judaizm postanowił oczyścić i uwzbioślić. Obie charakteryzowały sposób życia, który był przeciwieństwem tego, czego Bóg nauczał od Żydów (a nawet od nie-Żydów, ponieważ homoseksualizm znajduje się pomiędzy przestępstwami seksualnymi, zakazanymi przez jedno z «siedmiu praw dzieci Noego«, których według judaizmu wszyscy ludzie powinni przestrzegać dla dobra i rozwoju całej ludzkości). Wreszcie Biblia dodaje szczególną groźbę dla Żydów, jeżeli zaczną oni uprawiać homoseksualizm (sodomię, pederastię) i inne przestępstwa Kananejczyków: «Będziecie zwymiotowani z tej ziemi«, tak jak nie-Żydzi, którzy praktykowali te czynności byli zwymiotowani (wyrzuceni) z tej ziemi. Symbolicznie wychodzi na to, że sodomia i homoseksualizm to rodzaj zbrodni poprzez którą przychodzą kataklizmy powodujące wyniszczenie i zagładę. Siedmiokolorowa tęcza Proroka Noah była i jest znakiem tego właśnie odrzucenia i potępienia sodomii za zbrodnię której zresztą wielki potop zniszczył dawną przedpotopową ludzkość, w tym znaną z greckich przekazów Atlantydę będącą czymś w rodzaju Sodomy i Gomory razem wziętych. Atlantyda to legendarny dawny świat na Zachód od Grecji i Morza Śródziemnego, za słupami Herkulesa, kojarzony współcześnie z USA, Meksykiem i Kanadą oraz ich deprawacją, przestępczością, agresją i wylęgarnią wszelkich zboczeń.

Znak Przymierza z Bogiem 


"Łuk mój kładę na obłoki" - tak jest zatytułowany jeden z pięknych witraży Marka Chagalla w katedrze św. Stefana w Moguncji. W pierwszej i ostatniej Księdze Pisma Świętego jest mowa o łuku tęczy. Po potopie Bóg (Eloah, El) mówi do Noego: "A ten jest znak przymierza, który Ja zawieram z wami (...) łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między mną i ziemią" (Rdz 9, 13). Zaś w Księdze Apokalipsy św. Jan ogląda tron Boży i tęczę dokoła niego: "a tęcza dokoła tronu - z wyglądu do szmaragdu podobna" (Ap 4, 2-3). W Piśmie Świętym, podobnie jak w witrażu Chagalla, rozciąga się barwna tęcza jako znak dziejów zbawienia, jako znak Przymierza z Bogiem.

Tęcza jest zjawiskiem fascynującym: światło rozszczepione w kroplach wody wydaje się łączyć niebo z ziemią, Boga z ludźmi. I choć ogląda się ją jedynie krótki czas, to widok tęczy wystarcza, aby nie tylko ziemię, ale i własne życie dostrzec w nowym świetle. Tęcza mówi o wspaniałości stworzenia Bożego. Wspaniałość stworzenia? Jest w Biblii miejsce, w którym czytamy, iż Bóg (Eloah, El) żałował, że stworzył człowieka i zasmucił się (Rdz 6, 6). Czyżby się pomylił? Czy to negatywne doświadczenie Boga z dziełem Jego rąk nie stoi w sprzeczności ze słowami, które wypowiadał po każdym etapie stwarzania: "A widział Bóg, że były dobre"? (Rdz 1, 18).

Bóg (Eloah, El) pomyślał ziemię jako przestrzeń życia dla ludzi i stworzeń. Po upadku pierwszych rodziców w ludziach zaznaczyły się jednak inne siły: agresja, brutalność, pragnienie niszczenia, zboczenia. Tak ludzie, jak i zwierzęta, uczynili ziemię terenem barbarzyńskiej walki. Gdyby Bóg (Eloah, El) pragnął położyć kres przemocy, pozostałoby mu tylko jedno rozwiązanie: zniszczyć całe stworzenie. Tak jednak nie postąpił. Znalazł alternatywę - przebaczenie. Znajduje ona pełny wyraz w przymierzu zawartym z Prorokiem Noem i jego potomstwem, to znaczy z wszystkimi narodami ludzkości popotopowej.

Tęcza jest znakiem tego przymierza. Możemy ją zrozumieć jako złamanie wojennego łuku. Bóg (Eloah, El) obiecuje: "nigdy już nie będzie potopu niszczącego ziemię" (Rdz 9,11). To przymierze między Bogiem i stworzeniem jest w pewnym sensie dopełnieniem dziejów stworzenia. Ziemia nie tylko wyszła z ręki Boga (Eloah, El, Elohim), ale także jej przyszłość spoczywa w Jego rękach. Bóg jest przecież Bogiem życia, a nie śmierci. Po potopie odnawia więc ziemię i powierza ją jeszcze raz człowiekowi - Świętemu Noemu i jego potomstwu - jako przestrzeń życia. Woda chrztu nas ocala. Już nie jesteśmy skazani na ciągłe uleganie Złemu (niegodziwości, nałogom i zboczeniom). Wezwanie do nawrócenia (Ewangelia) jest zachętą do zerwania z grzechem i do zaufania Bogu Przymierza.

"Czas się wypełnił i bliskie już jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Takie są ostanie słowa Dobrej Nowiny o zbawieniu.

Dwanaście kolorów w Tęczy na nieboskłonie - niektórzy ludzie widzą je wszystkie

Tęcza - Przymierze Tęczowe 


„Jak wygląda tęcza, która pojawia się na obłoku…”? Ez 1,28 (BW). To zjawiskowy półkolisty wielobarwny łuk. Jednak w tym opracowaniu nie tyle chodzi o zjawisko załamywania i rozszczepiania białego światła we wnętrzu kropli deszczu, ile o szczególny biblijny znak: „Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi”. Rdz 9,17 (BT).

Z biblijnego opisu wynika, że tęcza jako znak mistyczny była dla Proroka Noego i jego rodziny zjawiskiem zupełnie nowym i zapewne dlatego została mu dana jako szczególny znak. Nawiązanie do przysięgi danej Prorokowi Noemu znajdziemy w przymierzu pokoju. Biblia mówi: „W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi JHWH, twój Odkupiciel. Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę. Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi JHWH, który ma litość nad tobą”. Iz 54,8-10 (BT).

Szczególnym jest fakt, że tęcza miała przypominać nie Prorokowi Noemu, ale JHWH Eloah, samemu Bogu, o treści przymierza. Biblia mówi: „Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi”. Rdz 9,16 (BT). W indyjskich naukach Wschodu często mowa jest o Tęczy Nieba jako o napełnianiu sfery ziemskiej uzdrawiającą energią praniczną, boską energią życiową, swietlistym tchnieniem.

Przymierze, choć zawarte z Prorokiem Noem i z uwagi na jego wiarę, dotyczyło wszystkich żyjących istot aż do końca istnienia ziemi. Co więcej, jest to przymierze bezwarunkowe, nie posiadające w swojej treści żadnego „jeśli”. Biblia mówi: „Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię”. Rdz 9,11 (BT). W kontekście jednak sytuacji i okoliczności mogło chodzić o ziemię zamieszkiwaną przez Proroka Noah i jego potomków lub o ziemię na której akurat się znajdowali w czasie tego objawienia, a nie o całą planetę.

Pojawiająca się na niebie tęcza wyraża ogromne miłosierdzie nie tylko dla człowieka, ale i dla wszelkich istot ziemskich. Biblia mówi: „Ja, Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi”. Rdz 9,9.10 (BT). Należy pamiętać, że Przymierze wedle tej wypowiedzi tyczy rzeczywiście potomków Proroka Noah, i tego co jest w ich posiadaniu, a ci potomkowie strzegą wiernie Przymierza czyli siedmiu tęczowych nakazów i zakazów.

Troska o zwierzęta wyrażona jest też w pytaniach: „A czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt?”. Jon 4,11 (BT) i „Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych”. Łk 12,6 (BT).

Patrząc na tęczę na niebie, mamy pewność, że wody potopu nie zniszczą już ziemi i że „Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy”. Koh 1,4 (BT). Twierdzenie „wszystkie czasy” obejmuje jednak okres zamknięty, gdyż o przyszłości JHWH Eloah (Pan Bóg) mówi: „Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu”. Iz 65,17 (BW), co potwierdzone jest w wizji Jana: „I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma”. Ap 21,1 (BW).

Tęcza na niebie (łuk na obłokach) to też symbol Bożej sprawiedliwości. To widzialny znak przypominający powód potopu – ogromną niegodziwość i zboczenia zepsutych ludzi przedpotopowych. Biblia mówi: „Jeżeli bowiem Bóg (Eloah, El) aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił (…) jeżeli staremu światu nie odpuścił, ale jako ósmego Noego, który ogłaszał sprawiedliwość, ustrzegł, gdy zesłał potop na świat bezbożnych; także miasta Sodomę i Gomorę obróciwszy w popiół skazał na zagładę, dając przykład [kary] tym, którzy będą żyli bezbożnie, ale wyrwał sprawiedliwego Lota… – to wie JHWH, jak pobożnych wyrwać z doświadczenia, niesprawiedliwych zaś jak zachować na ukaranie w dzień sądu…”. 2 P 2, 4-7,9 (BT).

Tęcza otacza w niebie Tron Boży: „A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu – podobna z wyglądu do szmaragdu”. Ap 4,3 (BT), widnieje także nad głową Chrystusa: „I ujrzałem innego potężnego anioła, zstępującego z nieba, obleczonego w obłok, tęcza była nad jego głową”. Ap 10,1 (BT). Ten symbol Bożego miłosierdzia daje grzesznikowi pewność, że Prorok Jezus (Jeszua, Jehoszua), jako pośrednik, wstawia się do Boga (Eloah, El) za każdym człowiekiem i wskazuje tęczę na obłoku jako dowód wielkiego Bożego miłosierdzia i współczucia dla błądzącego człowieka.

Podsumowanie. Symbol tęczy ma w Biblii z jednej strony wydźwięk pozytywny – daje bowiem wierzącym gwarancję bezpieczeństwa. Natomiast dla osób niewierzących ten wydźwięk jest negatywny, jeśli pamiętać o przyczynach zesłania wielkiego potopu, o których Biblia mówi: „Kiedy zaś JHWH widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie JHWH rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem”. Rdz 6,5-7 (BT).

Co zatem zrobić, aby patrząc na tęczę na niebie nie czuć strachu? Biblia mówi: „Nie zwleka JHWH z wypełnieniem obietnicy… ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. Dlatego, umiłowani… starajcie się, aby [On] was zastał bez plamy i skazy…”. 2 P 3,9.14 (BT). Wszelkie grzeszne i obrzydliwe zwyczaje nieludzkie trzeba wykorzeniać ze swojego charakteru nawracając się do postępowania i funkcjonowania odpowiednio zgodnego z przykazaniami pochodzącymi od Boga.

„Podstawowa różnica pomiędzy tęczą Boga a tęczą ruchu LGBT” 


Szataniści na wzór swego mrocznego idola, są zwykłymi plagiatorami, o czym pisze Geoffrey Grider w swoich opracowaniach.

„I postanowię przymierze moje z wami; a nie będzie zatracone więcej wszelkie ciało wodami potopu; i nie będzie więcej potopu na skażenie ziemi. Tedy rzekł Bóg (Eloah, El): To jest znak przymierza, który Ja dawam między mną i między wami, i między każdą duszą żywiącą, która jest z wami, w rodzaje wieczne. Łuk mój położyłem na obłoku, który będzie na znak przymierza między mną, i między ziemią” (1 Księga Mojżeszowa 9:11-13, BG).

Czytałem wcześniej o tym, jak firma Skittles zamieniła opakowanie cukierków z „kultową” tęczą na monochromatyczny czarno-biały papierek na cześć uroczystości z paradami LGBTQ Pride w Londynie.

Firma dołączyła do tych uroczystości dystrybuując limitowaną edycję cukierków w czarno-białych opakowaniach pełnych białych Skittlesów z odciśniętym na nich czarnym „S”. Widziano również w całości białą platformę z logo Sktilles przejeżdżającą wśród tysięcy imprezowiczów uczestniczących w Pride Parade w Londynie. Sprawiło to, że zacząłem myśleć o zasadniczej różnicy między tęczą Bożą a fałszywym tęczowym symbolem ruchu LGBTQ Pride (Pycha, Buta).

Tęcza, którą Bóg uczynił na niebie jako znak dla Proroka Noego składa się z Siedmiu wyraźnie zauważalnych kolorów: czerwonego, pomarańczowego, żółtego, zielonego, niebieskiego, indygo i fioletowego. Cyfra 7 jest ściśle związana z Bogiem i Jego doskonałą kompletnością oraz z siedmioma przykazaniami Noahitów.

Zwróćmy uwagę na następujące fakty o cyfrze 7:

1. Jest 7 dni tygodnia – niedziela, poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek i sobota.

2. Jest 7 kontynentów – Afryka, Antarktyda, Azja, Australia i Oceania, Europa, Ameryka Północna i Ameryka Południowa.

3. Imię Boga [„ADONAI” w przekładzie UBG – przyp. tłum.] pojawia się 7 razy w Biblii Króla Jakuba – Rdz 22:14, Wj 6:3 i 17:15, Sdz 6:24, Ps 83:18, Iż 2:2 i 26:4.

4. Jest 7 kościołów w Księdze Objawienia – w Efezie, Smyrnie, Pergamonie, Tiatyrze, Sardes, Filadelfii i Laodycei.

5. Gama liczy 7 nut – C, D, E, F, G, A, B.

6. Kiedy światło przechodzi przez pryzmat, jest 7 kolorów – trzy kolory główne i cztery drugorzędne, którą to paletę barw określa się czule akronimem „ROYGBIV”.

7. Układ okresowy pierwiastków liczy 7 poziomów – siedem poziomów okresowości.

Co więcej, jest 7 tajemnic danych apostołowi Pawłowi, 7 chrztów ogniem, 7 wskrzeszeń jak i cały szereg innych siódemek.

Wielokrotności 7 również znajdziemy w narracji biblijnej: proroctwo o 70 tygodniach z Księgi Daniela 9:24 dotyczy 490 lat (7 × 7 × 10). Księga Jeremiasza 29:10 zawierała przepowiednie o tym, że niewola babilońska potrwa 70 lat (7 pomnożone przez 10). Zgodnie z Księgą Kapłańską 25:8 Rok Jubileuszowy miał rozpoczynać się po upłynięciu każdego 49-tego roku (7 × 7).

Czy zaczynacie mieć to wyobrażenie? Cyfra 7 w Biblii jak i w naturze pokazuje kompletność i doskonałość naszego Niebieskiego Ojca, JHWH Eloah, El Elohim (Boga Bogów).

Z drugiej strony 6 tak dobrze już nie wypada. Cyfra ta po raz pierwszy wspomniana jest w związku z powodzią Noego, a po raz ostatni pisze się o niej przy okazji znamienia bestii i bitwy Armagedonu. Są to wszystko wyroki za grzech. Znamię bestii zawiera trzy szóstki, co jest całkowitym osądem grzechu, a liczba 666 jest symbolem szatanizmu i złych duchów.

Jak wiele kolorów liczy tęcza na fladze LGBT Pride? Zgadliście – 6, bo to szóstkowa flaga sataniczna. Gilbert Baker, artysta i transwestyta, po raz pierwszy stworzył tęczową flagę w 1978 roku. Jego flaga tak naprawdę na początku liczyła 8 kolorów – jaskraworóżowy, czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, turkusowy, indygo, niebieski i fioletowy, ale stopniowo traciła paski dopóki nie stała się szcześciokolorowa i w takiej postaci jest najczęściej dziś używana (sześć literek: LGBTQP). Mówi on, że każdy z tych kolorów ma swoje znaczenie. Jaskraworóżowy symbolizuje seks, czerwień – namiętności, pomarańczowy – samotność, singletyzm, żółty – zazdrość i zawiść, zielony – naturę i nudyzm, turkusowy – sztukę erotyczną, indygo odpowiada podporządkowanie i dominację, zaś fioletowy – swobody i swawole.

Flaga straciła swój jaskraworóżowy pasek, gdy Baker poprosił firmę Paramount Flag Company o możliwość ich produkcji na skalę masową, ale materiał ten był zbyt rzadko spotykany i za drogi, by zawrzeć go we fladze. Z flagi zniknął pasek w kolorze indygo przed Paradą z okazji obchodów Dnia Geja w 1979 roku. Komitet organizujący tę imprezę chciał podzielić ją na pół tak, by każda część powiewała na słupach po obu stronach rynku, stała się więc ona flagą z sześcioma paskami. Baker mówi, że flaga ucementowała się jako symbol międzynarodowy w 1994 roku, gdy wykonał długą na ponad kilometr flagę z okazji 25-lecia zamieszek w Stonewall.

Co do tej kwestii dumy, pychy, buty… Zawsze było to dla mnie, wierzącego biblijnie, rzeczą dziwną, że ruch LGBT określił swój ruch mianem ruchu „Pride” [ang. pycha, duma, buta]. Biblia mówi, że wszystkie „dzieci pychy” mają nad sobą wyznaczonego króla, by nad nimi panował, a królem tym jest diabeł (szatan), ukazany jako Lewiatan w Księdze Joba:

„Nawet na to, co wzniosłe, spogląda z góry; on, król wszystkich dumnych zwierząt” [w Biblii Króla Jakuba nie występuje tu określenie „dumne zwierzęta”, a „dzieci pychy”- przyp. tłum.]. No i tak, to 6-te miejsce w Biblii, gdzie pojawia się słowo „pycha”. Tak tylko mówię…”

Ewidentnie tęczowa flaga ruchu ideologicznego LGBT jest szyderstwem z tęczowego Przymierza Boga z rodziną Proroka Noego i ich potomków zwanych ludzkością popotopową. Aktywiści gejów i lesbijek (lgbtq pedo) wyśmiewają się z chrześcijan chcących odzyskać tęczę jako biblijny symbol Przymierza z Bogiem. “Mamy teraz nowe stałe tęcze w Ark Encounter, więc wszyscy widzą, że jest to tęcza Boga i On określa jego znaczenie w Księdze Rodzaju 6″ - zapowiedział  na Facebooku twórca repliki Arki Ken Ham.

Tęcza jest przypomnieniem, że Bóg (Eloah, El) nigdy więcej nie będzie oceniał nikczemności człowieka  globalną powodzią – następnym razem, świat zostanie osądzony przez ogień” – powiedział. Ogień może oznaczać ocieplenie klimatu, upały i susze, pustynnienie a także masowe pożary - oczyszczenie Ziemi przez wzrost aktywności Słońca, które jako boska dusza chce wypalić zło jakie rozpleniło się wśród ludzi na tej ziemi.

“Arka jest zapalona na stałe w nocy z tęczą, aby przypomnieć światu, że Bóg jest właścicielem tego świata i postanowił, że jest to znak Jego przymierza z człowiekiem po Powodzi Potopu – chrześcijanie potrzebują wziąć tęczę, jak to robimy w Arce Przymierza” – powiedział Ham.

Środowisko gejów i lesbijek oraz biseksualistów twierdzi, iż jest to smutna próba zabrania im tęczy, którą zresztą zrabowali z symboliki religijnej Przymierza Boga z Noem i znieprawili dla niegodziwych celów. “To sprawia, że wygląd arki jest niesamowicie gejowski” – twierdzą geje i lesbijki z LGBTQ Pedo i Zoo. W 2016 roku Ham wezwał chrześcijan do odzyskania tęczy i by uczyć młodych ludzi prawdziwego znaczenia tęczy. “Tęcza nie była zaprojektowana jako symbol pseudo wolności, pseudo miłości, dumy i buty lub ruchu LGBTQ Pedo.

Bóg (El, Eloah) stworzył to piękne, kolorowe zjawisko i wyznacza go jako znak Jego przymierza z Prorokiem Noem i jego potomkami na zawsze “. “Na marginesie ludzie ignorują to, co Bóg (Eloah, El) chciał przez tę tęczę wyrazić, aby reprezentować i dumnie machać flagami tęczowymi wbrew prawom Bożym i wzorom małżeństwa, dzięki czemu wielu chrześcijan unika używania tęczy, która wedle Biblii, jako forma łuku na obłokach była, jest i będzie symbolem boskości człowieka postępującego zgodnie z Prawem Bożym.

Kolory tęczy na niebie są tęsknotą i symbolem Bożych obietnic o wiele wcześniej niż powstał ruch LGBTQ – i będą te obietnice kontynuowane po tym, jak ten ruch się skończy lub zostanie przez normalną większość ludzkości surowo zakazany i zlikwidowany. Jako chrześcijanie musimy wziąć tęczę z powrotem i nauczyć naszych młodych ludzi prawdziwego znaczenia tęczy na niebie. Samo używanie znaku tęczowego jako przywłaszczonego i zdeprawowanego przez osoby z LGBTQ Pedo zdaniem wielu ludzi religijnych na świecie powinno być surowo karane jako rodzaj bluźnierstwa i profanacji przeciwko Bogu i religii chrześcijańskiej oraz judaistycznej.

Prawda też jest taka, że pseudo tęcza jako flaga homoseksualistów z LGBTQ Pedo ma sześć pasków, a ta biblijna ma siedem kolorów, ale jak sobie to ustaliliśmy szatan jest cienkim plagiatorem i deprawatorem dzieł Bożych. To jest polityka, to jest walka i pora się obudzić z letargu, gdyż czas łaski mija. Niebawem czy tego chcesz czy nie, będziesz postawiony przed wyborem, a za występowanie pod szyldem zła deprawacji i profanacji tego co należy do Boga spadnie surowa kara na narody zdeprawowane i całą ludzkość, szczególnie na tych, co mienią się żydami i chrzescijanami a z powodu złych uczynków jednak nimi nie są zaliczając się do tych co sieją zło.

Sześć kolorów ruchu LGBTQ na fladze

Pederastia w dawnej Grecji 


Homoseksualizm i sodomię w dawnej Grecji nazywano pederastią i kojarzono z uwodzeniem oraz seksualnym używaniem młodych chłopców przez starszych mężczyzn wykazujących się kryminalnym zepsuciem moralnym. Pederastia - stgr. παῖς chłopiec + stgr. ἐραστής – w przekładzie Witwickiego: miłośnik chłopców, chłopcolubiec – termin wywodzący się z języka greckiego (dosł. namiętność do chłopców) – w języku polskim w węższym sensie oznacza specyficzną formę homoseksualizmu męskiego, polegającą na związkach erotycznych lub kontaktach seksualnych starszych mężczyzn (erastesów, miłośników) z młodzieńcami lub chłopcami (eromenosami, lubymi, oblubieńcami), zazwyczaj w zdecydowanej większosci opartych na znacznej różnicy wieku i dojrzałości, występującą w zepsuciu starożytnej Grecji. Chłopcy stawali się przedmiotem zainteresowania dojrzałych młodzieńców i starszych dorosłych mężczyzn już około 11 do 13 roku życia i pozostawali nim aż do momentu osiągnięcia wieku efeba, tj. do 18-21 roku życia. Młodzieńcy w wieku od około 17-19 do około 20 lat mogli być zarówno miłośnikami rówieśników lub młodszych od siebie chłopców, jak i lubymi starszych znacznie mężczyzn.

W szerszym sensie termin ten w języku polskim jest także używany na oznaczenie homoseksualizmu męskiego w ogólności (lub wszelkich kontaktów seksualnych między mężczyznami), tyle, że starożytność nie zna homoseksualizmu w sensie ideologii gejowskich związków partnerskich lansowanych współcześnie. Termin homoseksulizm pojawia się w Rzymie jako określenie lokalne pochodzenia grecko-łacińskiego na zjawisko greckiej pederastii, a dopiero później podciągnięty jest pod znaczenie greckie osób tej samej płci. W starożytnej Grecji pederastia dotyczyła relacji homoseksualnych dorosłego mężczyzny z dojrzewającym chłopcem (co dzisiaj określa się mianem pedofilii i efebofilii). Miała charakter przejściowy i głównie rozrywkowy, jednak niektórzy mężczyźni pozostawali do końca życia w związkach z małoletnimi osobami tej samej płci (zmieniając tylko dziecięcych swej istocie kochanków). Zachowania seksualne nie były wyznacznikiem ideologicznej tożsamości, jak ma to miejsce współcześnie. W języku polskim termin pederastia współcześnie może też oznaczać zjawisko związków erotycznych lub kontaktów seksualnych starszych mężczyzn z młodzieńcami lub dojrzewającymi chłopcami, opartych na różnicy wieku, występujące w wielu kulturach świata pod różnymi nazwami i określane w języku angielskim i w angielskojęzycznej, międzynarodowej terminologii seksuologicznej jako "pederasty". Wedle tego, co historia zna z dawnej Grecji, nie istniało gejowstwo ani homoseksualizm związków partnerskich we współczesnym sensie, a obszar seksualności pederastycznej miał zawsze charakter wymuszania usług seksualnych od młodszych chłopców, od dzieci i młodzieży - jak powiedzielibyśmy współcześnie. Homoseksualizm dawnej Grecji w zasięgu całego jej imperium i wpływów zawsze był silnie skażony pedofilią i efebofilią oraz przymusem seksualnym wobec młodszych chłopców, wobec dzieci i młodzieńców. Chłopca do celów seksualnych kupowano najczęściej na targach niewolników, zupełnie tak jak współcześnie kupuje się męskie prostytutki homoseksualne.

Pierwotne znaczenie terminu pederastia w starożytnej Grecji, obecne w grece klasycznej, określa jego etymologia: greckie paiderastía oznacza dosłownie namiętność do chłopców wyrażaną seksualnie, seksualne używanie młodych chłopców. Greckie zwyczaje w ramach swych wpływów z czasem przeniknęły do Imperium Rzymskiego, w potem rozpełzły się w świecie zdominowanym przez Imperium Rzymskie. Jawne zachowania homoseksualne stały się powszechnym zjawiskiem w Grecji od IV wieku p.e.ch., i poza przypadkami prostytucji były akceptowane u obywateli w wielu Greckich miastach, chociaż nie we wszystkich. Masowa pederastia grecka później znacznie nazwana homoseksualizmem stała się początkiem totalnego upadku dawnego helleńskiego Imperium Greckiego. Uczeni myśliciele rzymscy częściej potępiali pederastię razem z innymi formami oddawania się przyjemności. Tacyt piętnował zwyczaje greckie: "gymnasia et otia et turpes amores" – palaestrę, bezczynność oraz bezwstydnych homokochanków. Relacje pederastyczne występowały dość popularnie także w Rzymie oraz Imperium Romanum, choć nigdy nie uzyskały powszechnego uznania ani poparcia. W świecie rzymskim, w którym od większości mężczyzn wymagano ożenku i potomstwa, homoseksualizm kojarzył się z cudzołóstwem (zdradą), a także z rytualnymi praktykami seksualnymi typowymi dla niektórych kultów mrocznych związanych ze złymi duchami i siłami ciemności. Ostatecznie, Cesarz Teodozjusz I, który ogłosił chrześcijaństwo religią państwową Imperium Rzymskiego i zakazał oddawania czci dawnym pogańskim bóstwom, nakazał także ściganie homoseksualizmu jako zbrodni i karanie śmiercią za pederastię.

W przeszłości do określenia kontaktów homoseksualnych używano wielu nazw, m.in. zachowania homoseksualne między mężczyznami określano terminem uranizm bądź pederastia. Kontakty homoseksualne między kobietami dawniej były określane jako safizm lub trybadyzm. W języku polskim istniały zaś słowa: mężołóstwo jako określenie ogólne i paziolubstwo, które zostało zarezerwowane dla osób urodzonych w sferach arystokratycznych. Słowa dawne dziś rzadko spotykane, mają pewne niuanse znaczeniowe. Uranizm oznaczał seks między mężczyznami związany z zauważonymi w astrologii skłonnościami dewiacyjnymi z powodu źle aspektowanej planety Uran, a także wskazując na demoniczny czy dokładniej tytaniczny charakter dewiacji. Uranos jest tytanicznym władcą nieboskłonu, a dewiacje homoseksualne, pederastię kojarzono z osobami będącymi potomkami tytanów o złym charakterze i zepsutej duszy. Słowo pederastia pochodzi od greckiego paiderastia, co znaczy „namiętność do chłopców” (z greckiego pais - chłopiec i erastes - kochanek czyli tego, kto młodego chłopca bierze sobie jako kochanka. Safizm to określenie miłości lesbijskiej pochodzące od imienia poetki greckiej Safony, autorki czułych i namiętnych wierszy miłosnych skierowanych do kobiet. Trybadyzm oznacza rodzaj seksu między kobietami, polegający na ocieraniu się intymnymi częściami ciała (od gr. tríbein – ocierać się, trzeć).

Choroba od czasów Hipokratesa 


Hipokrates, grecki lekarz żyjący na przełomie V i IV wieku p.e.ch, wśród zaburzeń psychicznych wymieniał „chorobę Scytów” (transwestytyzm), a nie tylko homoseksualizm zwany wówczas pederastią zwaną też chorobą tytaniczną. Dodajmy, że Platon radził aby skłonności homoseksualne sublimować do postaci tak zwanej "miłości platonicznej" (bez aktu seksualnego), co miało służyć odprymitywnieniu osób tytanicznych. Ajurweda oraz Chińska Medycyna uważają wszelkie formy homoseksualizmu jako rodzaj zaburzeń energetycznych, brak harmonii krążenia energii życiowej w organizmie i zalecają długotrwałe leczenie. Soranus z Efezu, grecki lekarz żyjący na przełomie I i II wieku e.ch., i Caelius Aurelianus, rzymski lekarz praktykujący w V wieku e.ch., w swoich pracach zaliczali homoseksualizm do zaburzeń psychicznych. Awicenna, perski lekarz żyjący w latach 980–1037 n.e., w Kanonie medycyny sklasyfikował pasywny homoseksualizm jako zaburzenie psychiczne. Homoseksualizm został umieszczony wśród zaburzeń psychicznych w The Physiognomy of Mental Diseases z roku 1833 roku autorstwa szkockiego lekarza Alexandra Morisona i w Compendium der Psychiatrie z 1883 roku autorstwa niemieckiego psychiatry Emila Kraepelina. W 1886 roku Richard von Krafft-Ebing, niemiecki psychiatra, opublikował dzieło Psychopathia Sexualis, w którym homoseksualizm i inne nieprokreacyjne zachowania seksualne uznał za patologię. Krafft-Ebing uważał, że skłonności homoseksualne mogą być uwarunkowane biologiczne i wtedy należałoby uznać je za chorobę wrodzoną.

Zdaniem Sigmunda Freuda (1905/1915), homoseksualizm był wynikiem zatrzymania rozwoju seksualnego czyli niedojrzałości płciowej i psychoseksualnej. Po śmierci Freuda w 1939 roku jego następcy stwierdzili, że jedyną biologiczną normą jest heteroseksualizm, a homoseksualizm uznali za chorobliwy lęk do osób przeciwnej płci, spowodowany niewłaściwym wychowaniem przez rodziców. Do takiej interpretacji psychoanalizy przyczynił się przede wszystkim węgierski psychoanalityk Sandor Rado (1940) oraz wiele bardzo rzetelnych i długotrwałych badań naukowych. Podobne stanowisko wobec homoseksualizmu utrzymuje dianetyka i nauka scjentologii jako szkoła psychoterapii transpersonalnej. W latach 50-tych i 60-tych XX wieku wśród psychiatrów panował zasadniczy konsensus odnoście patologicznego statusu homoseksualizmu w każdej jego postaci. Osoby homoseksualne próbowano leczyć m.in psychoterapią, hormonami, terapią awersyjną, lobotomią, elektrowstrząsami i kastracją. Psychoterapia oraz terapie awersyjne połączone z behawioralno-poznawczymi całkiem dobrze się sprawdzają u osób, które chcą się leczyć, co dało badaczom skojarzenie z zasadą w 12-u krokach terapii AA i AN - skuteczne leczenie następuje wtedy, kiedy pacjent uświadomi sobie i uzna, że jest chory. Homosek­su­al­izm zostaje oficjalnie naukowo sklasy­fikowany jako socjopaty­czne zaburze­nie osobowości w pier­wszym wyda­niu amerykańskiego spisu chorób DSM w 1952 roku.

Usunięcie homoseksualizmu przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (APA) z amerykańskiej klasyfikacji DSM w 1973 roku poprzedziły naciski ze strony gejowskich aktywistów, organizacji homoseksualnych i niektórych mediów będących w rękach aktywistów LGBTQ. Wedle zeznań świadków z tamtych czasów, wielu członków APA przed głosowaniem dostało łapówki od organizacji lobbystycznych. Homoseksualizm został sklasyfikowany jako dewiacja seksualna zarówno w pierwszym wydaniu Diagnostycznego i Statystycznego Podręcznika Zaburzeń Psychicznych (DSM-I) z 1952 roku, jak i w drugim wydaniu (DSM-II) z 1968 roku. W grudniu 1973 roku Zarząd Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego zagłosował za usunięciem homoseksualizmu z DSM i zastąpieniem go zaburzeniem orientacji seksualnej, ale zastrzegał, że nie oznacza to uznania homoseksualizmu za „normalny czy tak samo wartościowy jak heteroseksualizm”. Nowa diagnoza traktowała homoseksualizm jako zaburzenie szczególnie wtedy, gdy osoba odczuwała z jego powodu niepokój, konflikt wewnętrzny lub chciała zmienić swoją orientację seksualną na hetero. Władze Towarzystwa spodziewały się, że działacze gejowscy i lesbijscy błędnie zinterpretują ich decyzję: „Niewątpliwie grupy homoseksualnych aktywistów będą twierdzić, że psychiatria uznała wreszcie homoseksualizm za tak samo normalny jak heteroseksualizm. Będą one w błędzie”. Ponadto organizacja po raz pierwszy opowiedziała się przeciwko radykalnej dyskryminacji osób homoseksualnych w zakresie praw obywatelskich. W kwietniu 1974 roku decyzję Zarządu o wykreśleniu homoseksualizmu z DSM w referendum poparło 58% głosujących członków Towarzystwa. W lipcu 1974 roku ukazał się siódmy wydruk podręcznika DSM-II, w którym homoseksualizm zastąpiono nową kategorią diagnostyczną – zaburzeniem orientacji seksualnej. W 1980 roku zostało opublikowane trzecie wydanie klasyfikacji – DSM-III, w którym zaburzenie orientacji seksualnej przemianowano na homoseksualizm egodystoniczny i umieszczono w grupie innych zaburzeń psychoseksualnych, rozpoczynając coraz bardziej daleko idące rozmywanie tej jednostki zaburzeń chorobowych. W DSM-III-R, opublikowanym w 1987 roku, ta diagnoza została zarzucona, i tym wydaniu DSM, a potem również w DSM-IV (1994) i DSM-IV-TR (2000) „utrwalone i znaczne cierpienie związane z orientacją seksualną” zaliczono do kategorii zaburzeń seksualnych nieokreślonych inaczej dając wrażenie rozmycia jednostki chorobowej w natłoku zmieniania nozologii (nazewnictwa) i opisu sposobu diagnozowania. W sumie usunięto nie tyle zaburzenie (dewiację) ile dobrze znaną nazwę "homoseksualizm" wprowadzając nowe nazewnictwo i rozmywając dobrze znane od wieków i tysiącleci problemy.

W 1948 roku została opublikowana szósta rewizja Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-6), która jako pierwsza zawierała dokładną ówczesną klasyfikację zaburzeń psychicznych. ICD-6 zaliczała homoseksualizm do dewiacji seksualnych. Homoseksualizm był dalej uznawany za patologiczną jednostkę chorobową w ICD-7 (1955), ICD-8 (1965) i ICD-9 (1975). W dniu 17 maja 1990 roku Światowe Zgromadzenie Zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pod naciskiem organizacji gejowskich i lesbijskich zaaprobowało złagodzenie i depatologizację homoseksualizmu. W 1992 roku ukazała się dziesiąta rewizja Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10), w której w miejsce homoseksualizmu wprowadzono orientacją seksualną niezgodną z ego (egodystoniczną) wraz z nową kategorią diagnostyczną F66 – zaburzeniami psychologicznymi i zaburzeniami zachowania związanymi z rozwojem i orientacją seksualną. Z ICD-11 mającego obowiązywać w 2022 roku problemy psychiczne osób o niewłaściwie skierowanej orientacji seksualnej mają zostać całkowicie wykreślone, a w wielu krajach, jak w Holandii, Danii, Kanadzie, Luksemburgu, Wielkiej Brytanii i Niemczech pojawiają się w środowiskach LGBTQ głosy, że należy obniżyć wiek przyzwolenia seksualnego do 12 roku życia - czyli wołania o częściową legalizację pedofilii (niektórzy działacze LGBTQ oficjalnie się od tego odżegnują).

Homoseksualizm został sklasyfikowany jako zaburzenie seksualne w pierwszej wersji Chińskiej Klasyfikacji Zaburzeń Psychicznych (CCMD-1), opublikowanej w 1978 roku. Homoseksualizm był dalej patologizowany w CCMD-2 (1989) i w CCMD-2-R (1994). W 2001 roku Chińskie Towarzystwo Psychiatryczne usunęło drażliwe dla USA i jego koalicjantów słowo homoseksualizm z trzeciej wersji Chińskiej Klasyfikacji Zaburzeń Psychicznych (CCMD-3), wprowadzając w jego miejsce diagnozę podobną do homoseksualizmu egodystonicznego z ICD-10. Od tego czasu chińska psychiatria nie uznaje homoseksualizmu za zaburzenie psychiczne, ale też nie uważa go za normalny wariant ludzkiej seksualności. Tradycyjna Chińska Medycyna zachowania homoseksualne od zawsze traktuje jako zaburzenia równowagi pomiędzy Yin i Yang w organizmie i stosuje terapie oparte na medykamentach ziołowych oraz akupunkturze i mokszy.

Osoby homoseksualne w porównaniu z osobami heteroseksualnymi cechuje znacznie większe ryzyko zaburzeń psychicznych, myśli i prób samobójczych, samobójstw, nadużywania środków psychoaktywnych włącznie z alkoholem oraz samookaleczenia (w dawnych czasach dochodził szerzenie trądu). W medycynie wiadomo to od wielu tysiącleci, a współcześnie dodatkowo mamy zwiększone ryzyko zachorowań na AIDS oraz wzmożone w porównaniu z resztą populacji nosicielstwo HIV i innych chorób wenerycznych. Stosunków homoseksualnych nie akceptują zasadniczo wszystkie wielkie religie, będąc w tym względzie jedynie mniej lub bardziej ortodoksyjne. Tradycja wedyjska Ariów, dżinizm, buddyzm, hinduizm, zaratusztrianizm, judaizm, chrześcijaństwo, islam, śintoizm, taoizm, konfucjanizm, szamanizm i stare tradycje pogańskie są zgodne, że aktywność homoseksualna jest błędem natury, wynaturzenie, grzechem czy wręcz wielką zbrodnią (jak w islamie). Stara tradycja słowiańska także nie akceptuje homoseksualizmu, a problem z takim potomstwem tradycyjnie załatwiała rodzina poprzez banicję lub skrytobójstwo. W Indii za stosunki homoseksualne zostaje się wyklętym i zepsutym pozakastowcem, ćandalą, które to słowo można porównać do biblijnego terminu "toevah". Tradycyjny szintoizm czyli religia Japonii od 2600 lat stanowczo rozprawiała się z wszelkimi przejawami zachowań homoseksualnych - rodzina lub znajomi mieli obowiązek wykonać karę śmierci lub wymusić tzw. honorowe samobójstwo (seppuku, harakiri). Współcześnie yakuza często "oczyszcza" w ten sposób społeczeństwo zepsute ich zdaniem przez amerykańską okupację i wpływy. W Chinach, zgodnie z doktryną konfucjańską, osławione Trójki wykonują pozasądowe wyroki na osobach homoseksualnych. Ponad 70 krajów świata penalizuje czyli kara za homoseksualizm oficjalnie, chociaż kara śmierci i dożywotnie więzienie wykonywane są już bardzo rzadko.

Liczne badania naukowe, które za osobę homoseksualną uznają kogoś, kto odbywał stosunki seksualne tylko z osobami tej samej płci, zwykle wyznaczają odsetek populacji homoseksualnej w maksymalnie granicach 1%, ale często jest to poziom 0,3 do 0,7 procent populacji. Najwyższy odsetek homoseksualistów stale występuje tylko w krajach silnie germańskich i USA zwanych zachodnimi, jak Belgia, Holandia, Luksemburg, Niemcy, Dania, Wielka Brytania, Szwecja, Kanada i USA. Według badań przeprowadzonych w tychże krajach zachodnich stałe zachowania homoseksualne wykazuje 2–7% dorosłej populacji, a orientację homoseksualną deklaruje 1,4% kobiet i 2,8% mężczyzn średnio. W Stanach Zjednoczonych najwięcej mężczyzn deklarujących orientację homoseksualną lub biseksualną to Latynosi – 3,7%. Wśród osób pochodzących z Azji badanie nie wykazało osób o orientacji homo- lub biseksualnej. Biali i czarni mężczyźni deklarowali odpowiednio 3,0% i 1,5%. Wśród kobiet najwięcej deklarujących orientację homo- lub biseksualną należy do rasy białej 1,7%. Pozostałe grupy etniczne deklarowały: kobiety czarne 0,6%, Latynoski 1,2% i kobiety pochodzenia azjatyckiego 0%. Mniejszości seksualne w 12 największych miastach USA to 9,2% mężczyzn i 2,6% kobiet. Na terenach wiejskich to 1,3% mężczyzn i 0% kobiet. Wśród osób, które nie ukończyły szkoły średniej 1,6% mężczyzn i 0,4% kobiet to mniejszości seksualne, wśród osób po szkole średniej 3,3% mężczyzn i 3,6% kobiet to mniejszości seksualne. Wielu badaczy uważa jednak, że wyniki powyżej dwa procent pochodzą z badań, które nie są rzetelne, obejmują zbyt małą populację badanych, robione są na zamówienie organizacji lobbystycznych. Słowianie wykazują znacznie mniejszą częstotliwość występowania homoseksualizmu (LGBTQ) niźli ludy germańskie (w tym Niemcy, Anglicy, Beneluksy i Biali Amerykanie) - od 4 do 10 razy mniej.

Gen homoseksualizmu nie istnieje 


"Gen homoseksualizmu” nie istnieje, zaś skłonności homoseksualne są uwarunkowane przede wszystkim wpływami środowiska i kultury przy niespełna jednoprocentowym udziale genetyki – wynika z badań naukowych przeprowadzonych przez zespół amerykańskich ekspertów z Broad Massachusetts Institute of Technology. Opublikował je prestiżowy magazyn naukowy "Science" w połowie 2019 roku. Niezależnie od tego, czy homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie (a tego nie wykluczono, a jedynie stwierdzono, że nie istnieje w świetle znanych aktualnie badań gen homoseksualizmu czy jedna genetyczna przyczyna wspólna wszystkim), czy jego przyczyny tkwią jeszcze w życiu płodowym, czy też wynika on z nieodpowiedniej relacji z ojcem czy matką albo uwiedzenia w wieku nieletnim (a może wszystkie te elementy mają wpływ, a sama etiologia homoseksualizmu jest zwyczajnie rozmaita) to nauczanie religii objawionych przez Boga w tej sprawie się nie zmienia. Obiektywnie nieuporządkowana, a nawet nienaturalna może być także skłonność, która jest genetycznie uwarunkowana, a ocena moralna aktów nie zmienia się w zależności od tego, jakie jest pochodzenie skłonności homoseksualnej. Warto o tym pamiętać, bowiem z nauki nie wynikają normy moralne czy oceny etyczne. To inna sfera, która z genetyką nie ma nic wspólnego.

Po porównanie kodu genetycznego około 500 tysięcy osób uznano, że nie można przewidzieć orientacji seksualnej człowieka na podstawie jego DNA. Naukowcy: „gen homoseksualizmu” nie istnieje. To środowisko czyli propaganda środowiskowa wpływa na postawy LGBTQ. Amerykańskie czasopismo naukowe „Science” przedstawiło wyniki najnowszych badań, z których wynika, że homoseksualizm nie jest wrodzony, zatem idać za ciosem, nie jest orientacją seksualną. Eksperci podkreślili, że nie istnieje coś takiego jak „gen homoseksualizmu”, a skłonności homoseksualne są związane z wpływami środowiska i kultury. W badaniach prowadzonych przez naukowców Broad Massachusetts Institute of Technology uczestniczyli również eksperci Uniwersytetu Harvarda, a także włoski uczony prof. Andrea Ganna. Studium omawia pięć wariantów genetycznych, powiązanych w sposób znaczący statystycznie nie tylko z postawami homoseksualnymi, ale także z hormonami płciowymi, z węchem i łysieniem. Okazało się, że nawet połączenie tak wielu tak różnych czynników odpowiada za mniej niż jeden procent zachowań płciowych. „Poprzednie badania sugerowały obecność silnych sygnałów genetycznych, które mogłyby uczynić przewidywalnymi postawy seksualne, przy czym jeden z najbardziej znanych takich sygnałów wskazywał na chromosom X, ale w naszych badaniach z próbką sto razy silniejszą, pokazaliśmy, że tak nie jest” – wyjaśnił prof. Ganna w rozmowie z włoską agencją prasową ANSA. Nie ma zatem predystynacji genetycznej do homoseksualizmu, co obala znaczące argumenty ideologiczne aktywistów obozu LGBTQ.

Według włoskiego portalu „Caffestoria”, jest to ciekawe spostrzeżenie naukowe, obala bowiem pewną linię ideologiczną, wedle której homoseksualizm niektórych mężczyzn i kobiet jest nie tylko wrodzony, ale jest wręcz „wolą Bożą”. „To Bóg stworzył cię takiego” – miał powiedzieć kiedyś papież Franciszek podczas jednego z prywatnych spotkań z homoseksualistami, ale słów tych nigdy oficjalnie nie potwierdzono. Znacznie bardziej skrywana jest natomiast inna wypowiedź papieża podczas audiencji ogólnej 15 kwietnia 2015, iż ideologia gender jest „krokiem wstecz” dla ludzkości, ponieważ „odrzucenie zróżnicowania jest problemem, a nie rozwiązaniem”. Podsumowując te rozważania komentator portalu wskazał, że „tam, dokąd nie dociera przyroda, przychodzi człowiek, to znaczy, że nad ukierunkowaniami seksualnymi coraz bardziej ciążą środowisko (np. rodzina i społeczeństwo), historia życia i dominująca kultura” a raczej wspakultura, antykultura. A na pytanie, czy zachowania te są wolą Bożą czy wytworem ideologii, odpowiedź jest, jak rzadko kiedy, oczywista – napisał autor portalu Simone Varisco. LGBTQ to ideologia, a nie geny, a psychoterapia poznawczo-behawioralna i różne metody pomocnicze, włącznie z chińską akupunkturą mogą jednak korygować skłonności seksualne i trzeba o tym zacząć otwarcie mówić i nauczać, wbrew ideologii LGBTQ napędzanej przez media i korporacje będące w rękach miliarderów pokroju Jeffreya Epsteina i jego "przyjaciół" wśród których są Bill Clinton, Donald Trump, Stephen Hawking, Woody Allen, Tony Blair, James Randi, brytyjski Książę Andrzej czy inny miliarder Lexie Wexner. Nauka wróciła do możliwych przyczyn homoseksualizmu w zestawach takich jakie rozważano w połowie XX wieku i wcześniej...

Szereg badaczy próbowało znaleźć biologiczną przyczynę pociągu płciowego do osób tej samej płci. Media znajdujące się w rękach lobbystów LGBTQ promowały sugestię, że „homoseksualny gen” został już odkryty (Burr 1996), ale mimo szeregu prób żaden z szeroko reklamowanych wyników (Hamer i in. 1993 LeVay 1991) nie został naukowo potwierdzony (Gadd 1998). Szereg autorów poddało te badania szczegółowej recenzji i stwierdziło, że nie tylko nie dostarczają dowodu istnienia genetycznej podstawy pociągu płciowego do osób tej samej płci, ale nawet autorzy tych doniesień tego nie twierdzą (Byne i Parsons 1963 Crewdson 1995  Goldberg 1992; Horgan 1995 McGuire 1995 Porter 1996; Rice i in. 1999). Gdyby pociąg płciowy do osób tej samej płci był determinowany genetycznie, należałoby się spodziewać, że identyczne bliźnięta będą miały podobne preferencje seksualne. Jest jednak długi szereg raportów o identycznych bliźniakach, które nie posiadają identycznych preferencji seksualnych (Bailey i Pillard 1991 Eckert. i in. 1986; Friedman i in. 1976; Green 1974; Heston i Shield 1968; McConaghy 1980; Rainer i in. 1960; Zuger 1976). Historie określonych przypadków często ukazują rolę czynników środowiskowych, które wpłynęły na rozwinięcie się różnych układów zainteresowań seksualnych u identycznych bliźniaków, co wspiera opinię, że pociąg płciowy do osób tej samej płci jest rezultatem współdziałania szeregu różnych czynników środowiskowych (Parker 1964). Istnieją jednak ciągłe próby przekonania opinii publicznej, że pociąg płciowy do osób tej samej płci ma podłoże genetyczne, (Marmor 1975). Takie próby mogą być motywowane politycznie ponieważ ludzie, którzy uwierzą w to, że preferencje seksualne są determinowane genetycznie i niemożliwe do zmienienia będą bardziej skłonni do reagowania pozytywnego na żądania zmian w prawodawstwie i w nauczaniu religijnym, (Emulf i in. 1989 Piskur i Degelman 1992). Inni próbowali udowodnić genetyczne podłoże zainteresowań homoseksualnych po to, by móc wnosić do sądów o prawa oparte na tej „niezmienności” (Green 1988), a teraz może trzeba będzie zwracać owe niesłusznie otrzymane korzyści fiinansowe.

Różni ludzie doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci z różnych powodów. Choć zachodzą pewne podobieństwa w układzie rozwojowym, każda osoba ma swoją własną historię. W historiach indywidualnych osób doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci, często występuje jeden, lub kilka z poniżej wyszczególnionych faktów:

+ Alienacja w stosunku do ojca we wczesnym dzieciństwie, ponieważ ojciec był odbierany jako ktoś wrogi lub daleki, gwałtowny lub alkoholik (Apperson i McAdoo 1968 Bene 1965 Bieber i in. 1962 Fisher i Greenberg 1996 Pillard 1988 Sipova i Brzek 1983).
+ Matka nadopiekuńcza (wobec chłopców) (Bieber T. 1971 Bieber i in. 1962 Snortum et al. 1969).
+ Matka potrzebująca i oczekująca wiele (od chłopców), (Fitzgibbons 1999 26 ).
+ Matka emocjonalnie niedostępna (dla dziewczyn) (Bradley i Zucker 1997 Eisenbud 1982).
+ Rodzice, którzy nie zdołali ukierunkować identyfikacji z własną płcią, (Zucker i Bradley 1995).
+ Brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców) (Friedman i Stern 1980 Hadden 1967a).
+ Brak identyfikacji z rówieśnikami tej samej płci (Hockenberry i Billingham 1987 Whitam 1977).
+ Niechęć do sportów zespołowych (chłopcy) (Thompson i in. 1973 Bailey i in. 1993).
+ Brak koordynacji ręki i oka, i w konsekwencji dokuczanie przez kolegów (u chłopców) (Fitzgibbons 1999 Newman 1976).
+ Wykorzystanie seksualne lub gwałt (Beitchman i in. 1991 Bradley i Zucker 1997 Engel 1982 Finkelhor 1984; Gundlach i Riess 1967).
+ Fobia społeczna lub ekstremalna nieśmiałość (Golwyn i Sevlie 1993).
+ Utrata rodzica z powodu śmierci lub rozwodu (Zucker i Bradley 1995).
+ Oddzielenie od rodzica w krytycznym okresie rozwojowym (Zucker i Bradley 1995).

W wielu przypadkach, pociąg płciowy do osób tej samej płci lub homoseksualna aktywność towarzyszą pacjentom z innymi zidentyfikowanymi schorzeniami psychologicznymi, takimi jak:

+ silna depresja (Fergusson i in.1999 43 ),
+ myśli samobójcze (Herrell i in. 1999),
+ ogólny niepokój,
+ nadużywanie środków chemicznych,
+ zakłócenia zachowań u młodzieży,
+ „graniczne” (borderline) zakłócenia osobowościowe (Parris i in. 1995 Zubenko i in. 1987),
+ schizofrenia (Gonsiorek 1982),
+ patologiczny narcyzm (Bychowski 1954 Kaplan 1967).

W wielu wypadkach zachowanie homoseksualne pojawia się później w życiu jako reakcja na przeżycie traumatyczne takie jak aborcja (Berger 1994 de Beauvoir 1953) czy głęboka samotność (Fitzgibbons 1999).

Marmor: „Mit, że homoseksualizmu nie da się leczyć jest szeroko rozpowszechniony w opinii publicznej i wśród samych homoseksualistów. Ta opinia jest często powiązana z założeniem, że homoseksualizm jest wrodzony lub genetycznie zdeterminowany. Przekonanie o niemożności leczenia tej skłonności służy wielu homoseksualistom w celach samoobrony. Równocześnie jednak, wraz ze wzrostem zrozumienia, że większość zachowań homoseksualnych jest natury przystosowawczej, pojawił się większy optymizm terapeutyczny odnośnie możliwości zmian i stopniowo coraz więcej obiecujących wyników jest odnotowywanych ... Nie ulega wątpliwości, że autentyczna zmiana preferencji seksualnych pojawia się u od 20 do 50% pacjentów o homoseksualnych skłonnościach, którzy poszukują psychoterapii nastawionej na taki rezultat” (str. 1519).

Sodomia w Biblii 


Na podstawie Biblii ukuto określenie „sodomia”, jakim kiedyś określano akt homoseksualny, w szczególności kopulację doodbytniczą, przeciwną naturze. W Księdze Rodzaju mamy bowiem opisaną próbę dokonania homoseksualnego gwałtu przez mieszkańców Sodomy na dwóch przybyszach, którzy znaleźli nocleg w domu Lota. "Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić! - krzyczeli pod domem i nie wykazali zainteresowania propozycją Lota, że odda im w zamian dwie córki, będące jeszcze dziewicami. Do gwałtu jednak nie doszło, ponieważ przybysze okazali się aniołami i porazili napastników ślepotą, a potem zniszczyli miasto w deszczu ognia i siarki" (Rdz 19, 4-13). Być może to uroda ciał, jakie przyoblekli aniołowie wprawiła mieszkańców Sodomy w taki seksualny amok, aczkolwiek wydaje się, że homoseksualne gwałty na przybyszach, były zjawiskiem spotykanym częściej w zepsutych moralnie okolicach Bliskiego Wschodu. Podobną historię znajdziemy w Księdze Sędziów: Tymczasem, gdy oni rozweselali swoje serca, przewrotni mężowie tego miasta otoczyli dom, a kołacząc we drzwi rzekli do starca, gospodarza owego domu: Wyprowadź męża, który przekroczył próg twego domu, chcemy z nim obcować (Sdz 19, 22n).

W Księdze Kapłańskiej tuż obok kwestii dotyczących zoofilii, tj. seksualnego współżycia ze zwierzętami, czytamy: Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! (…) Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami (…) Bo każdy, kto czyni jedną z tych obrzydliwości, wszyscy, którzy je czynią, będą wyłączeni spośród swojego ludu (Kpł 18, 22.24.29). Akt homoseksualizmu został w tekście hebrajskim Starego Testamentu określony terminem to’ebah - „obrzydliwość”, którym nazywano wszystko, co zakłócało naturalny porządek stworzenia. Biblia wspomina także o karze za akt homoseksualny między mężczyznami: Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli (Kpł 20,13). Wyrażenie jumatu demehem bam (dosłownie - „krew ich spadnie na nich samych”) niekoniecznie dotyczy wymierzenia kary przez jakiś organ sądowniczy, ale wyraża myśl, iż grzechy przeciwne naturze obracają się przeciwko tym, którzy je popełniają.

W pierwszym rozdziale Listu do Rzymian Paweł opisuje akty homoseksualne jako jedne z grzechów pogan, którzy oddają cześć bałwanom i służą stworzeniu zamiast Stwórcy. Konsekwencją ich grzechów jest także upadek w sferze seksualnej: wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie (Rz 1, 26-27). W 1 Liście do Koryntian Apostoł, wyliczając tych, którzy nie odziedziczą Królestwa Bożego stwierdza: Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą… (1 Kor 6, 9). Z kolei w Pierwszym Liście do Tymoteusza św. Paweł stawia mężczyzn współżyjących ze sobą w jednym rzędzie z postępującymi bezprawnie, niegodziwcami, ojcobójcami, matkobójcami, handlarzami niewolników, kłamcami, krzywoprzysięzcami i popełniającymi inne występki sprzeczne ze zdrową nauką (1 Tm 1, 8-11).

Zwrot "oute arsenokoitai" używany na określenie pederastii czy homoseksualizmu w Pierwszym Liście do Koryntian i Pierwszym do Tymoteusza oznacza także męską heteroseksualną prostytutkę, kogoś polującego na spadki, a także pedofila. Jak widać z homoseksualizmem kojarzono w owych czasach na podstawie obserwacji i doświadczeń całą gamę niewłaściwych zachowań dzisiaj określanych mianem socjopatycznych i zboczonych. Określenie "para physin", którego używa Paweł, to nie tylko „przeciwny naturze”, ale także nieswoisty, niecharakterystyczny, co można by nawet tłumaczyć jako nietypowy, nieszablonowy i pewnie tyczy orientacji Q… Paweł, używając terminu "aschemosyne", tłumaczonego jako „bezwstyd”, lub „zboczenie”, a oznaczającego coś nieładnego, niewłaściwego, paskudnego, mówi, że seks między mężczyznami nie uchodzi za coś budzącego szacunek - ale za coś paskudnego co się zwykle potępia.

Zjawiska tęczowate jak widać nie jedno mają oblicze i dużo by o tym można...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz