Medytacja - Medytacje - Medytowanie
Medytacja jest wielką sztuką życia
Medytacja, medytacje, to z łaciny meditatio - zagłębianie się w myślach, rozważanie, namysł, zaduma - praktyki mające na celu samodoskonalenie, praktykowane szczególnie przez tradycje duchowe Wschodu, takie jak wedyzm, braminizm, dżajnizm, buddyzm (w tym zen), taoizm, konfucjanizm, hinduizm, a ostatnio także przez niektóre szkoły psychoterapeutyczne. Elementy medytacji dają się również zauważyć w chrześcijaństwie niektórych nurtów (hezychazm) i mistycznym islamie (sufizm).
Wbrew łacińskiemu źródłosłowowi wschodnia medytacja niekoniecznie ma coś wspólnego z samym tylko namysłem, często jest nawet jego przeciwieństwem, w niektórych szkołach filozoficznych wręcz zaleca się oczyszczenie umysłu z jakichkolwiek negatywnych, szkodliwych myśli i wyobrażeń, np. Jogasutry Patańdźalego w ten sposób definiują praktyki jogi: yogaś ćitta vritti nirodhah – joga to zatrzymanie szkodliwych aktywności umysłu.
Vritti (Wrytti) bowiem to negatywne zjawiska jak niepokój, lęk, fobie, złość, agresja etc. Ten rodzaj medytacji stanowi rodzaj spokojnej obserwacji, a jej nazwy nawiązują do “patrzenia”: dhyana (jap. zen) od czasownika “dhiyate” (patrzeć umysłem) i słówka Dhi – Światło; vipassana od “vi-paśyate” (obserwować). Z kolei inne techniki polegają na aktywnej wizualizacji: bhawana (tworzenie), kalpana (budowanie). Wizualizacje są metodą szczególnie często wykorzystywaną w hinduizmie i buddyzmie tybetańskim, szczególnie zaś w jodze i tantrach.
Medytacja oddziałuje dobroczynnie na ludzki mózg i system nerwowy neutralizując wszelką złość, strach czy obawę, a to jest podstawą efektywnego funkcjonowania człowieka we współczesnym świecie. Tysiące badań przeprowadzili uczeni nad pozytywnym wpływem medytacji na ludzkie życie i zdrowie, tak, że jak ktoś odradza komuś medytacyjne praktyki to musi być osobnikiem wyjątkowo złośliwym i szkodliwym społecznie. Najbardziej znane tytuły prasy światowej przełamały już zbrodnicze inkwizycyjne zakazy i głośno mówią o zaletach i przydatności duchowych i ezoterycznych medytacji nieomal w każdej dziedzinie ludzkiego życia.
Medytacja jest całkowicie słusznie nazywana Sztuką Życia i powinna być szczególnie wprowadzona dla dzieci, młodzieży i studentów w szkołach, chociażby dlatego, że poprawia zdolność koncentracji, wzmacnia pamięć, daje odporność przeciwko uzależnieniom, podnosi inteligencję, a także oczyszcza i uwalnia ze stresów, powodując poczucie zadowolenia i szczęścia.
Ludzie medytujący, wedle wszelkich badań naukowych, tak starożytnych jak i bardzo współczesnych są o wiele bardziej spokojni i szczęśliwi w życiu od ludzi niemedytujących, a rozwinięta inteligencja stawia medytatorów pośród prawdziwej awangardy kulturalno – naukowej świata. Cóż, Izaak Newton, Leonardo da Vinci czy Albert Einstein także z oddaniem poświęcali swój czas medytacjom, a dzięki temu dokonał się prawdziwy naukowy postęp, naukowa rewolucja we współczesnym świecie. Ludzie medytujący są mniej podatni na zdenerwowanie, wzburzenie czy szok, łatwiej więc znoszą życiowe burze, kryzysy i frustracje.
Najbardziej polecane medytacyjne praktyki, to techniki liczenia pogłębionych oddechów, co dotlenia organizm, usprawnia i koncentruje pracę mózgu czy też medytacja wizualizacji blasku światła, co znów przeciwdziała i zapobiega wszelkim depresjom. Terapia depresji z pomocą medytacji jest o wiele bardziej skuteczna i tańsza niźli stosowanie jakichkolwiek leków, co wiadomo od tysięcy lat w ciągle powtarzanych badaniach czysto naukowych, nawet w różnych kulturach.
Medytacja wytwarza pozytywne uczucia, miłosierdzie, życzliwość, spokój, których brak ludziom zachodniej, chrześcijańskiej cywilizacji śmierci, generalnie odartej z umiejętności medytowania, nawet zwykłej zadumy i refleksji, przez co zdegenerowanej w swym charakterze. Godzinna medytacja zmniejsza zachorowalność na wszelkie choroby o 80-90%, a nawet więcej przy głębszej wprawie, co łatwo zmniejszyłoby ogólną zachorowalność i nakłady na ochronę zdrowia na świecie.
Ludzie medytujący kilka razy rzadziej ulegają wypadkom i nieszczęśliwym zdarzeniom, bo prosta samoobserwacja, czujność i rozwaga zabezpiecza życie człowieka, podobnie jak trzeźwość i zdrowa jarska dieta-cud! Każdy, kto się nauczy sztuki medytowania w fachowy sposób, najlepiej ze źródeł orientalnych, będzie z tego mieć w życiu jedynie same korzyści, choć oczywiście nikt nie jest do końca wolny od nieszczęść i cierpień.
Optymizm wzbudzony przez ćwiczenia medytacyjne, nawet bardzo proste, jak codzienny relaks z liczeniem oddechów i autosugestią, pozwala wyleczyć najcięższe choroby, zwiększając szansę uzdrowienia, nawet w ostatnich stadiach nowotworu, a miliony uzdrowionych są tego żywym świadectwem. W dawnych czasach przynajmniej jeden dzień poświęcał w Tygodniu każdy człowiek na uporządkowanie swych emocji, oczyszczenie i wyciszenie swego umysłu, rozwiązanie swych problemów, a tym bardziej jest to bardzo konieczne dla współczesnych ludzi Zachodu, przybitych stresem, frustracją, pośpiechem, alkoholem, narkotykami i chorymi, pseudoreligijnymi dogmatami.
Każdy postępowy kraj na świecie wprowadza już medytacyjne programy pracy nad rozwojem osobowości do szkół czy na uniwersytety i niewątpliwie będzie to oznaką postępu i rozwoju cywilizacji w nadchodzącym stuleciu! W przyszłości osoby niemedytujące będą postrzegane jako jednostki szkodliwe, patologiczne społecznie, bo narażające instytucje państwa na zbędne wydatki zdrowotne i publiczne.
Cztery cegiełki budujące DNA były opisywane w starożytności jako cztery elementy czy żywioły, z których zbudowana jest każda żywa, biologiczna komórka, a każdy człowiek dzięki medytacyjnej pracy nad sobą może łatwo nauczyć się regenerować i odnawiać swoje ciało, zapobiegać chorobom, przeciwdziałać skutkom intensywnego trybu życia, właściwie odpoczywać, co jest podstawą dla medytujących.
Medytacja i program Jogi dla młodzieży powinny być uwzględniane przez szkolnictwo, zamiast chociażby bezużytecznych lekcji dogmatu pseudoreligii, która z uwagi na masowe, inkwizycyjne ludobójstwo nie była i nie jest autorytetem moralnym dla żadnego normalnego i zdrowego na umyśle człowieka. Raczej człowiek z inkwizycyjnych represji i zniewoleń dogmatycznych w poprzednich pokoleniach musi się uwalniać i oczyszczać, aby móc w pełni być człowiekiem i rozwijać się prawidłowo.
Pamięć pokoleniowa mocna utrzymuje się i przez 3-4 pokolenia, a słabsza aż przez 7 do 10 pokoleń. Aby zmienić błędy żywieniowe i mentalne przodków, trzeba bardzo wiele pracy i wysiłków, ale samo proste wyciszenie i odprężenie, w stanie medytacji ułatwia dokonanie wszelkich wewnętrznych i zewnętrznych zmian. Historia pamięta wielkich ludzi, takich jak Hrabia Cagliostro, który za naukowe odkrycia w dziedzinie chemii, fizyki, medycyny i biologii, został bestialsko zamęczony przez zbrodniczą katolicką inkwizycję i zamordowany w watykańskiej twierdzy i katowni w San Leo we Włoszech. My, ludzie nigdy nie zapominamy orędowników prawdziwego postępu, luminarzy wiary i nauki, a ludzie wybitni i oddani prawdzie, tacy jak Hrabia Cagliostro są dla nas prawdziwymi Świętymi Bożymi, a nie jacyś papieże, co ich mordowali.
Sztuka medytacji, choć jest ściśle naukową, precyzyjną wiedzą o przewidywalnych rezultatach, zawsze uważana była za wiedzę Boską, Kosmiczną, gdyż istnieją starożytne przekazy mówiące wiele o kontaktach ludzi z innymi cywilizacjami we Wszechświecie, oraz w wyższych wymiarach bytu, a oba rodzaje istnień, tak czy owak pochodzą z Niebios, gdy patrzymy na sprawę z ziemskiego punktu widzenia. Szczególnie dzieci i młodzież, nastolatkowie powinni być dobrze uczeni sztuki medytacji, aby wiedzieli jak twórczo i skutecznie rozwiązywać problemy, a nade wszystko, aby wiedzieć jak odkrywać sens i cel swego indywidualnego życia i jak znajdować swe najlepsze miejsce w społeczeństwie.
Ludzie dłużej medytujący są w zasadzie całkowicie odporni na wszelkie szkodliwe nałogi i nie ulegają uzależnieniom ani fizycznym, ani też psychicznym, stąd medytacja dla dzieci i młodzieży jest podstawowym źródłem dla wszelkiej terapii i rozwoju osobowości. Mózg formuje się aż do około 30 roku, kiedy to człowiek uzyskuje pełną dojrzałość osobniczą i ten fakt trzeba wykorzystywać propagując to, co najlepsze, jak medytację i jarstwo właśnie wśród osób, które przeżywając swą młodość znajdują się w okresie Brahmaćarji, w okresie najlepszym dla intensywnego rozwoju wewnętrznego! Zamiast narzekać na dzieci i młodzież, uczcie je chociaż najprostszych rodzajów medytacji, relaksu, wyciszenia i skupienia, aby nowe pokolenie było dobrze uformowane, trzeźwe, twórcze i aby trzymało się prawdy, a nie fałszywego i szkodliwego dogmatu jakichś zdegenerowanych sekt o inkwizycyjnym rodowodzie.
Wszystko, co trzeba pamiętać, to dobroczynność medytowania w każdym aspekcie ludzkiego życia i twórczości, dobroczynność, z której korzystali najlepsi i najwznioślejsi spośród ludzi jak Sokrates, Awicenna, Lao Tsy, Newton, Einstein, Bohr, Mendelejew, Gandhi, Luter, King, Pitagoras, Owidiusz, Tołstoj, Vivekānanda, Bodhidharma, Jezus, Buddha, Zaratuszthra, Henoch, Róża Luksemburg, Galileusz, Böhme, Szekspir i miliony innych im podobnych!
Odpoczywaj intensywnie, relaksuj się w czasie coraz głębszych i intensywniejszych medytacji, a będziesz odnosić coraz większą korzyść i sukcesy w każdym aspekcie życia. Bez sztuki medytowania nie daje się w ogóle wyleczyć około połowy chorób, na jakie cierpi ludzkość, bo uzdrowienie często zależy tylko od jarskiej diety, picia czystej źródlanej wody, relaksacji i skupienia, wytworzenia pozytywnych myśli oraz uczuć, a to wszystko składa się na prawidłową Medytację! Bądźcie ludzie dobrzy, zdrowi i twórczy, napełniajcie świat pokojem, braterstwem, prawdą i postępem, bo to są oznaki medytujących. Medytujący, jak Herkules, Ardżuna, Gandhi czy Król Artur zawsze byli i są oznaką prawdy, postępu, bohaterstwa i człowieczeństwa.
Religie chrześcijańskie zwykle nie uczą medytacji, a jedynie jej powierzchownej namiastki. W rozwoju duchowym człowieka modlitwa to jedna noga, a medytacja to druga noga. Musimy używać obu nóg aby iść naprzód. Używanie tylko jednej nogi, czy to tylko modlitwy czy tylko medytacji powoduje, że rozwój człowieka wygląda jak wędrówka człowieka z na jednej nodze. Człowiek w swej głębszej naturze potrzebuje filozofii życia, odnalezienia sensu życia, a nie sztywnego dogmatu, o bezmyślnym charakterze, dlatego w dziedzinie wiedzy wewnętrznej należy wszystko wyjaśniać prowadząc ludzi do pogłębienia Zrozumienia, do Pojmowania.
Trataka w Jodze i TM
Joga zachęca do praktyki ćwiczenia koncentracji i skupienia – Trataki, praktykowanej głównie przez hatha joginów. Oto trzy przykłady ćwiczenia:
- siedzimy wyprostowani, płomień świecy znajduje się na wysokości naszych oczu około pół metra przed nami. Wpatrujemy się w płomień jak najdłużej nie zamykając powiek i kiedy oczy nasze się zmęczą zamykamy je i odprężamy. Wykonujemy to ćwiczenie 12-24 minut. Dzięki temu ćwiczeniu znika chaos myśli, oczyszcza się zmysł widzenia, nabieramy przejrzystości myślenia, a co najważniejsze stopniowo poprawia się wzrok i znikają depresje!
- wykonujemy trātakę na wschodzie lub zachodzie słońca. Jest to potężna antydepresyjna lecznicza praktyka.
- koncentrujemy się na wysuniętym przed siebie kciuku, przybliżając go i oddalając, zatrzymujemy kciuk i staramy się patrzeć niejako przez niego jak najdalej. Jest to przykład ćwiczenia wzmacniającego mięśnie gałek ocznych i zapobiegające osłabieniu wzroku…
Trataka to super praktyka, uczy silnej koncentracji, a z silnej koncentracji rodzi się moc osiągania celów. Trataka na obrazie czy zdjęciu Guru, Awatara jest idealną metodą i prowadzi do wielu głębokich metafizycznych doświadczeń.
Medytacja może wpływać na umysł w różne sposoby, w zależności od tego, jaki rodzaj medytacji wybierzemy. Medytacja zwrócona do wewnątrz oznacza zagłębianie się w swoim umyśle, swojej osobowości oraz myślach. Jest ona dokonywana po to, aby zmienić lub przekształcić czy wyciszyć pewne aspekty naszej osobowości w celu uzyskania pewnych odpowiedzi. Ma ona na celu także poznanie swojego własnego „ja”, a co za tym idzie osiągnięcie harmonii pomiędzy różnymi elementami naszej osobowości. Technikami takiej medytacji jest na przykład technika wizualizacji, mantry czy dhyana w jodze.
Drugim rodzajem medytacji w tym przypadku jest medytacja zwrócona na zewnątrz. Ma ona na celu zwiększenie spontaniczności czy poprawienie koncentracji. Dzięki tej medytacji można nauczyć się jak cieszyć się chwilą oraz żyć „tutaj i tam". Pozwala ona na pogodzenie się z przeszłością oraz nie myślenie o przeszłości, co pomaga cieszyć się dniem dzisiejszym. Do medytacji zwróconej na zewnątrz zazwyczaj używa się różne techniki dhyan z pomocami, takimi jak przy tratace.
Grupa Medytacji Transmisyjnej
Trzecie Oko - Czakramy - Służba Duchowa
Kiedy energie Atmana, Wyższej Jaźni, zaczynają pobudzać nasze serca i kiedy zaczynamy kontaktować się z naszym wyższym aspektem, czyli z Duszą Żywą (Jaźnią Wcieloną, Dżiwatamanem), odczuwamy nowy i trudny do określenia impuls. Kiedy ten impuls wzrasta nieodzownie prowadzi on nas do kontaktu z ludźmi i z sytuacjami, w których można go wykorzystać. Impuls ten, powstający na poziomie Duszy, nazywa się służbą duchową, bezinteresowną, społeczną pracą na rzecz wspólnoty. Jest ona jedną z tych wielkich nauk, które rozwiną się w czasie połączenia z Atmanem, Wyższą Jaźnią. Służba Atmaniczna (Medytacja Transmisyjna) jest najmocniejsza, kiedy jest pełniona w oddanej grupie. Jest to znany w duchowości i mistyce, w ezoteryce, fakt, że grupa może przesłać o wiele więcej energii aniżeli osoba medytująca pojedynczo. Medytacja Transmisyjna oferuje jedyną w swoim rodzaju możliwość służenia ludzkości poprzez współpracę z innymi ludźmi w twoim miejscu zamieszkania.
Medytacja Transmisyjna jest specjalistyczną forma grupowej medytacji w której uczestnicy oferują siebie (swoje ośrodki energetyczne, czyli czakramy) jako instrumenty do obniżania potencjału (transformowania) duchowych energii pochodzących od Duchowej Hierarchii Mistrzów (są to starsi bracia rasy ludzkiej, nadzorujący i przewodzący naszej ewolucji), Mahatmów, Wielkich Dusz, Mahatmanów. W ten sposób zaopatrują oni nasza planetę w boskie, światłe energie, które przekształcają nasz świat i które są bardziej dostępne i pożyteczne dla ludzkości i dla innych królestw w naturze.
Według brytyjskiego ezoteryka i międzynarodowego lektora Benjamina Creme’a, Medytacja Transmisyjna jest najważniejszą praca, którą grupy mogą dzisiaj z łatwością wykonywać. Nie jest ona przeciwstawna żadnej innej formie medytacji, którą być może praktykujesz. W rzeczywistości wzmocni ona twoją medytację osobistą oraz inną działalność i służbę. Trzeba pamiętać, ze grupa transmisyjna, grupa medytacyjna nie jest miejscem, gdzie należy szukać indywidualnych porad, przekazów channelingowych, kontaktu z planami astralnymi lub też z aniołami, stróżami, itp, a wręcz przeciwnie powinno się tego wszystkiego raczej unikać.
TM (ang. Transmission Meditation) jest to po prostu oddawanie siebie w służbę naprawy świata ludzkiego. Jednak ubocznym działaniem tego bezinteresownego czynu medytowania transmisyjnego jest przyspieszony rozwój duchowy uczestników. To co można osiągnąć w ciągu dwudziestu lat osobistej medytacji, dokonać można w ciągu od jednego roku do trzech lat regularnej, stałej i prawidłowej pracy transmisyjnej.
Medytacja Transmisyjna (TM)
Medytacja jest, w zależności od rodzaju, mniej lub bardziej naukową metodą nawiązania kontaktu ze swoją duszą, w sercu z Dżiwatmanem, a w Koronie, w Sahasrarze, z Atmanem, i w efekcie zjednoczenia z tą Wyższą Jaźnią. Taki jest właściwy cel każdej medytacji. W odróżnieniu od wielu innych rodzajów, Medytacja Transmisyjna przyciąga tylko takich ludzi, których pragnieniem jest służyć wyższemu dobru. Pragnienie służby innym w Prawdzie staje się zauważalne dopiero wtedy, kiedy wytworzy się w pewnej mierze kontakt ze swoja Duszą, z Atmanem. Dzieje się tak, ponieważ to właśnie boska dusza chce służyć innym. Twoje ciało fizyczne, które wszyscy widzimy jest na tym planie nośnikiem duszy. Ale w istocie ludzkość to Naddusza, Paramatman, inteligentna duchowa istota na wyższych planach. Celem medytacji jest zestrojenie fizycznego mózgu i osobowości na planie fizycznym z Duszą, z Atmanem, tak, żeby stopniowo mogło nastąpić nasycenie tego nośnika osobowości energia i właściwościami boskiej duszy.
Mistrzowie Mądrości, Ryszi i Maharyszi, Brahmaryszi, dysponują ogromnymi energiami duchowymi. Większa część ich pracy polega na rozprowadzaniu tych energii po świecie ku odpowiednio czystym i oddanym współpracownikom, uczniom. Celem Mistrzów Mądrości jest spełnienie Planu ewolucyjnego przewidzianego dla naszej planety oraz ludzkości przez Dewów - Bóstwa Nieba. Wiele z tych energii jest pochodzenia kosmicznego i gdyby były kierowane bezpośrednio na Ziemię, odbijałyby się od ludzi, ponieważ ich częstotliwość jest zbyt wysoka. Grupy Medytacji Transmisyjnej (GMT) służą jako stacje pośrednie. Mistrzowie i Aniołowie Boga wysyłają energie duchowe poprzez czakramy uczestników grupy, o ile oczywiście ćakramy są dosyć oczyszczone i zdatne. W ten sposób energie te są automatycznie transformowane i dzięki temu stają się dostępne i bardziej użyteczne dla postępu ludzkości. Następnie mistrzowie kierują je w te miejsca na Ziemi, gdzie są najbardziej potrzebne. Ludzie dokonujący przekazów channelingowych, spirytystycznych, zwykle nie są w odpowiednim stanie do praktykowania TM, gdyż ich ćakramy są zakażone demonicznymi energiami istot świata astralnego, które ten kanał komunikacji wykorzystują.
Energie pochodzące od Hierarchii, od Dżagat-Guru, Mistrza Planety i Ludzkości, Kalkina-Maitreji-Saoszjanta-Mesjasza i Mistrzów Mądrości, są już uwarunkowane pewnymi czynnikami, uwarunkowane przez cechy tkwiące w samych energiach i przez skupienie umysłów Mistrzów, którzy je wysyłają. Wiedzą oni, gdzie,w jakich proporcjach i natężeniu energie te są najbardziej potrzebne, aby wywołać pożądany skutek. Dlatego nie powinniśmy na podstawowym poziomie pracy Transmisji Medytacyjnej próbować przesyłania ich żadnej osobie, grupie czy krajowi, które, według nas odniosłyby z nich pożytek. Transmisja energii na tym poziomie jest bardzo precyzyjnym naukowym procesem. Tylko Hierarchii Mistrzów znana jest umiejętność jej rozprowadzania. Wystarczy, ze działamy jako stacje przekaźnikowe, chociaż z czasem sporo można się nauczyć.
Na świecie istnieją tysiące grup transmisyjnych, jednak tylko kilkaset jest otwartych dla początkujących dusz. Ich uczestnicy spotykają się o określonej porze w wybrane dni, tak jak grupie jest najwygodniej. Może to być raz, dwa lub trzy razy w tygodniu. Uczestnicy spotkania mówią czy raczej recytują z moca, głośno, Wielką Inwokację, którą Maitreja - Kalkin przekazał ludziom na Zachodzie dopiero w 1945 roku i za pomocą której udostępnił ludzkości technikę inwokowania boskich energii, które przemieniają świat na lepszy i przygotują nas na bardziej oświecone czasy. Dzięki recytacji tej formuły i koncentracji w czakramie adźna (trzecie oko między brwiami) tworzy się między grupą medytacyjną a Hierarchią Mistrzów Bożych przewód transmisyjny. Tym przewodem mistrzowie przesyłają swoje energie. Są to te siły duchowe, które obecnie zmieniają oblicze świata, oczyszczają i uzdrawiają ludzkość, w tym rozpuszczają nagromadzenia karmiczne rodzaju ludzkiego.
Kalkin- Maitreja- Saoszjant-Mesjasz stymuluje na przykład spływ energii równowagi na świat – i nagle politycy stwierdzają, praktycznie z dnia na dzień, że potrafią ze sobą rozmawiać, współpracować, idą na kompromisy, osiągają pewien stopień porozumienia. Nagle przywódcy państw od wieków zwaśnionych, potrafią usiąść przy wspólnym stole i wypertraktować pokojowe rozwiązania, zawsze lepsze niż wojna, cierpienie i nagła śmierć. W ten sposób Mistrzowie Mądrości, Ryszi i Maharyszi, Boscy Mędrcy (Brahmaryszi) i ich grupy transmisyjne służą światu. Służba, Sewa pozwala na przejście od prostego kontaktu z własną Duszą, z Atmanem, do współdziałania ze wspólnotą Dusz, z Duchową Hierarchią Mistrzów.
Służba Oświeceniu, Iluminacji Duchowej - Służba Epoki Wodnika jest najmocniejsza, kiedy jest pełniona w grupie dobrze skupionej na medytacji. Jest to znany fakt, grupa może przesłać o wiele więcej energii aniżeli osoba medytująca pojedynczo. Medytacja Transmisyjna (TM) oferuje jedyną w swoim rodzaju możliwość służenia ludzkości poprzez współpracę z innymi ludźmi w twoim miejscu zamieszkania. Im więcej medytujących w danym kraju, im więcej duchowych grup transmisyjnych, tym lepsze rządy i spokojniejszy, stabilniejszy rozwój danego kraju. Im mniej praktykujących duchowo ze Światłem Ducha Bożego, tym większe niepokoje, bieda, przestępczość, chaos i korupcja władzy. Duchowe medytacje można w krajach takich jak Polska uznać za działania dysydenckie mające na celu oczyszczenie całego aparatu władzy oraz niższych elementów społeczeństwa poprzez silny i zjednoczony wpływ duchowy!
Przeprowadzanie Medytacji Transmisyjnej
W celu transmitowania energii nie jest potrzebna żadna specjalna umiejętność, ale potrzebne jest skupienie i oddanie. Potrzebne jest połączenie pomiędzy fizycznym mózgiem i Duszą, czyli Wyższa Jaźnią (Atmanem, Puruszą). Wszyscy, którzy spotykają się w grupach w celu przeprowadzenia Medytacji Transmisyjnej, powinni zostawić problemy i kłopoty dnia bieżącego poza sobą skupiając się na przewodzeniu Światła dla innych. Ludzie spotykając się razem, uczestnicy medytacji powinni być wewnętrznie wyciszeni i nie powinni rozmawiać na żadne drażliwe i sprzeczne tematy. W grupie musi panować porządek, spokój oraz harmonia, zgodność, kordia.
Zasiadając do medytacji wszyscy jej uczestnicy robią parominutowe rozluźnienie swego ciała, każdy według swego uznania, a następnie Gospodarz domu czy grupy, prowadzący medytacje lub inna osoba prowadząca, przywołuje wszystkich do jej rozpoczęcia intonując na głos wraz z uczestnikami medytacji słowo OM (AUM) trzy razy lub siedem razy pod rząd, następnie wszyscy zaczynają na głos czytać lub mówić z pamięci Wielką Inwokację lub lepiej Pierwszy Hymn Wedyjski z Rygwedy (Agnim Ile...) czy Gayatri Mantram. Po odczytaniu takiej Inwokacji jeden z uczestników może, w celu szybszego przywołania napływających energii, przeczytać na głos jedną z lekcji nauk duchowych Mistrza Mahatmy Himalajów gdyż są one wysoko energetyczne.
Inni uczestnicy w tym czasie mają już zamknięte oczy i uwaga ich skupiona jest na punkcie Adźńa. Po przeczytaniu jednej z lekcji nauk duchowych czytający gasi rażące lampy elektryczne i zaczyna się właściwa medytacja. Wszyscy uczestnicy medytacji mają swoją uwagę skupioną na punkcie Adźńa. Prowadzący medytacje ma obowiązek co 15 do 20 minut przywoływać na głos innych uczestników do podtrzymywania uwagi na punkcie Adźńa słowami typu: „Nasza uwaga jest skoncentrowana (skupiona) na punkcie Adźńa. Intonujemy w myślach wibrujące słowo OM”.
Każdy z uczestników medytacji przywołuje do swego punktu Adźńa (między oczami na wysokości brwi) słowo OM wizualizując je w duchu. Jest to bardzo ważnym elementem medytacji, gdyż u wielu ludzi po pewnym czasie uwaga opada z punktu Adźńa na dół w okolice splotu słonecznego tj. na płaszczyznę astralno-mentalną, a właściwe przeprowadzanie Medytacji Transmisyjnej ma miejsce na płaszczyźnie mentalnej wyższej jaką jest Budhi. Proszę o tym zawsze pamiętać!
Medytacja Transmisyjna powinna trwać przynajmniej 1 godzinę, jeszcze lepiej jest medytować 2 lub 3 godziny. Oczywiście długość medytacji powinna rosnąć w miarę nabierania wprawy. Proszę pamiętać, że medytacyjna godzina, muhurta, to dokładnie runda 48 minut medytacji. Po zakończeniu medytacji prowadzący razem z grupa powtarza trzykrotnie słowa: OM ŚANTI (ŚAANTI), ŚAANTI, ŚAANTIH.
Jeśli jest prowadzona Ceremonia Duchowego Uzdrawiania, prowadząca osoba mówi: „A teraz prosimy Mistrzów Mądrości o pomoc w wyleczeniu osób, które nas o to prosiły”. I zaczynając od siebie mówi np: Proszę o wyleczenie mojej żony Anny lub córki Ewy itd. To jest wystarczająca formuła, z imieniem i nazwiskiem oraz nazwą miejscowości w której jest chora osoba. Trzeba mówić imię i nazwiska, ale wieku lub daty czy miejsc urodzenia nie trzeba mówić szczegółowo ani też nie nazywać choroby jaka dana osoba ewentualnie przechodzi. Każdy z mówiących zamyka swoją prośbę słowem HUNG (HUM) lub OM (AUM), przekazując tym samym inicjatywę następnej obok niego siedzącej osobie. Prośba o pomoc kończy się, gdy prawo głosu ponownie wróci do prowadzącego medytacje. Po czym następuje koniec medytacji. Wszyscy wstają i w spokoju rozchodzą się do domów.
Bardzo ważne jest, aby po medytacji mało rozmawiać dając tym samym czas na unormalizowanie się wszystkich czakramów, którymi podczas transmisji płynęły energie z wyższych planów kosmicznych.
Grupowa Medytacja Transmisyjna
Laya Dhyana – jako całość jest pojazdem duchowego wzrostu, pochodzącym z duchowej tradycji linii sukcesji zwanej Brahma Sampradaya, jest darem Mędrców z gór i zawiera mądrość Wielkiego Ducha Góry – Mistrza Moryah, Himawan-Radża. Laja jest rdzennym źródłem pochodzenia tak Medytacji Transmisyjnej jak i Medytacji Trójkątów. Wielcy Ryszi (Mędrcy) kultywują tę ścieżkę wchłonięcia w Łaskę Guru. Mistrz ŚIWA zwany Panem Joginów oraz jego małżonka Bogini PARWATI zwana Strażniczką Tantry, stoją na czele całej linii sukcesji tradycji Jogi i Tantry jako założyciele Szkoły Jogi i Tantry.
Praktyka Laya Dhyana zawiera ogromne bogactwo kontemplacji piękna przyrody oraz wiele misteriów związanych z aniołami – duchami przyrody. Najpierwszym aniołem Bożym czuwającym nad harmonią życia w naturze i rozwojem wszystkich form życia jest Rudradewa. Możemy pamiętać, iż większość uzdrowień dzieje się poprzez otwarcie serca dla leczniczych potęg duszy żyjącej jako przyroda. Wszystko co Bóg stworzył jest bowiem dla nas dobre, a nie stworzył On niczego złego. Stąd jogiczne treningi harmonii z siłami przyrody niosą nam dobro, są dla nas dobrem i częstokroć jedynym Bożym lekarstwem.
Medytacja Transmisyjna - Posyłanie Białego Światła
Ciągle się przekonujemy, że jest to bardzo potrzebna praktyka duchowa. I chyba najważniejsza nie tylko dla początkujących ale bardziej dla zaawansowanych w rozwoju Dusz. Jak skutecznie zdejmuje wszelkie złe życzenia i złe intencje, czarne i brudne myśli kierowane do uczniów Swami Paramahansa Babadżi przez ciemnogród, przez czarnych magów służących złu i przez asuryczną mafię zwalczającą tych, co ofiarnie niosą postęp i światłość. Czarni, czarne istoty i czarni ludzie są źli, bo prawdziwego Guru nigdy nie widzieli, nie znają, a smród i coś na czuja jak rzygowiny wytwarzają pod adresem Braterstwa Światła, Mistrzów Mądrości i Guru Śambhalah (Szamabala). I z tego trzeba się oczyszczać, nieraz dwa razy dziennie i więcej, ale wystarczy często 3-5 minut kąpieli w Boskim Świetle, żeby te brudy wysyłane mentalnie przez pomyleńców i ignorantów zaraz wracały do nadawców. To wspaniałe uwolnienie od zabrudzenia mentalnego posyłanego przez demoniczne siły zła i slugi ciemności. Dlatego polecamy tak misteryjną Medytację Trójkątów jak i praktykę w Grupach Transmisyjnych Białego Światła.
OM w trzecim oku robimy co trochę, przez jeden długi wydech, a przez 3-5 wydechów mocno transmitujemy Boskie Światło przez Trzecie Oko. Tak Adżna, ośrodek głowy się oczyszcza, zło się rozprasza. Światłość zawsze pokonuje zło, diabelską inkwizycję i nawiedzonych satanistów co to mają brudne serca i skażony umysł dlatego zioną nienawiścią do Bogini Białego Światła i reprezentujących Boginię świętych Guru - Mistrzów Mądrości, Duchowej Hierarchii, Illuminati (Oświeconych). Światłość zwycięża wszelkie zło. Dlatego praktykujcie drogie dzieci światła, praktykujcie Medytację Transmisyjną i Trójkąty Światła. Uśmiechajcie się promiennie i praktykujcie Światło, a w końcu źli zmarnieją i znikną, rozpadną się w proch i w pył. Ich plugastwo ugrzęźnie w ich gardłach. Psy szczekają karawana jedzie dalej.
Na prawdziwą Ezoterykę, Mistykę, Magię, Duchowość zawsze w historii tej ludzkości ciemnota z ciemnogrodu poszczekiwała. Dobrze że już jest XXI wiek i na szczekaniu przez diabelskie kundelki zwykle się kończy, a inkwizycja nie podpala stosów. A Światło powoduje, że zło które skierowano do Bogini Światła (Himawanti) i Guru Paramahansa Babadżi wróci do tych, co je wysyłali, a nawet spadając na nich może się zwielokrotnić. Dlatego trwajmy w Świetle Bożym, w Świetle Atmana, kiedy tylko coś przygnębiającego napływa, medytuj w Boskim Świetle z OM, sylabą BOGA, BRAHMANA. Oczyszczajmy świat ze złych myśli złych osób o diabolicznej osobowości, które nawykłe do mroku swej głupoty nienawidzą Światła Bożego i boskich istot takich jak Mistrz Białego Światła – prawdziwy Awatar, Swami Paramahansa LMGK Babadżi. Sobota to dobry dzień, żeby bardzo dużo od rana medytować ze Światłem Bożym i usuwać skutki całotygodniowej głupoty pijanej winem i sycerą ciemnoty.
Medytacja Transmisyjna to prawdziwa SEWA do jakiej nawołują mistrzowie duchowi tacy ja SAI BABA, JANGLIDAS, VIVEKANANDA, HANS JI MAHARAJ, MAHESH YOGI, a nie tylko Śiva Baba, Duchowy Ojciec Ludzkości – tej rozwijającej się duchowo szczerze i wiernie, nie tej opętanej ćpaniem i dzieciątek dymaniem. Skup się zatem w Trzecim Oku, w ćakrze Adżńam i posyłaj Białe Światło, aż nasyci się cała przestrzeń twej miejscowości, regionu, kraju i kontynentu, całej planety. Polecajmy ten rodzaj medytacji z posyłaniem Białego Światła dla oczyszczenia i uzdrowienia planety oraz ludzkości. Dobrze przeczyszcza Trzecie Oko, szczególnie po męczącej pracy na budowie albo w markecie. Każdy Mistrz Duchowy, Swami Baba Paramahansa Gurudżi na nasze szczęście bardzo dokładnie uczy tej metody i w Jego obecności jest ona szczególnie potężna! Praca w Trójkątach Światła z innymi też niechaj jest polecana i masowo nauczana.
OM, OM, OM…
(Fragmenty z praktyk Medytacji Transmisyjnej w Polsce, by Master LMB)
Ciekawy wpis dużo można się dowiedzieć
OdpowiedzUsuńMnie rowniez bardzo zaciekawila ta strona, swietna robota i pomoc dla szukajacych. Pozdrawiam i wysylam pozytywna energie :)
OdpowiedzUsuńPiękny,metodyczny opis wzniosłej praktyki duchowej dla dobra ludzkości.
OdpowiedzUsuńPrzystępnie opisana medytacja,na razie w samotności, bo trudno zachęcić innych, mam nadzieję że będzie nas coraz więcej, wszystkich gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń