niedziela, 31 maja 2015

Płaca minimalna - rynek pracy i PKB

Płaca minimalna miesięczna, płaca minimalna za godzinę pracy, kwoty wolne od podatku dochodowego, PKB na głowę mieszkańca - to wszystko bardzo ważne wskaźniki pokazujące jak bardzo Polska należy do strefy europejskiej biedy, nędzy i wykluczenia ekonomicznego o charakterze niewolniczym. W artykule zawarto także porady jak oszczędzać aby przeżyć przy wynagrodzeniach i płacach poniżej minimum krajowego oraz jak natychmiast rozpocząć efektywne budowanie obiecanej przez Lecha Wałęsę na początku lat 90-tych XX wieku Polski jako drugiej Japonii! Na koniec proponowany wzór żądania zwolnienia od opłacania podatku dochodowego od niskiej płacy. 

Wysoka płaca minimalna - podstawą dobrej gospodarki 


Płaca minimalna – to najniższa z możliwych płac, najczęściej ustalana na drodze prawnej przez dane państwo. Celem ustalenia nieprzekraczalnego minimum płacowego jest wykluczenie szkodliwej dla pracowników konkurencji pracodawców w obniżaniu kosztów kiepskich firm przez zaniżanie płac i traktowanie pracowników jako niewolniczej siły roboczej w zbójeckich formach kapitalizmu i neoliberalizmu kapitalistycznego, w zbrodniczym ustroju feudalnym oraz wprost niewolniczym. Pod względem wysokości minimalnego wynagrodzenia wciąż Polsce jeszcze daleko do standardów średniej europejskiej. Najlepiej pod tym względem mają mieszkańcy Luksemburga, którzy za pracę w pełnym wymiarze nie otrzymają mniej niż 1921 euro (ok. 8280 zł) miesięcznie. Najsłabiej opłacany Polak/Polka w Polsce na takie pieniądze musi pracować prawie 5 miesięcy. Równowartość ponad tysiąca euro otrzymają również najmniej zarabiający Holendrzy, Anglicy, Irlandczycy, Francuzi oraz Belgowie. Przeciętny Europejczyk natomiast nie może w grudniu 2014 roku otrzymać średnio za pełen etat mniej niż równowartość 735 euro miesięcznie. Wciąż bowiem są kraje, gdzie płaci się mniej niż w Polsce, a Polska jest wśród 15-tki najbiedniejszych krajów Europy czyli ws trefie Eurobiedy i Euronędzy oraz Eurowykluczenia. Najgorzej pod tym względem mają Bułgarzy, Rumuni i Litwini, którzy dostają mniej niż równowartość 300 euro. Na niewiele więcej mogą liczyć w Czechach, Estonii oraz na Węgrzech, Słowacji i Łotwie. 

Płace minimalne w Unii Europejskiej - na 1 lipca 2014
Pod koniec lat 80-tych XX wieku mogliśmy zarobić za granicą w innych państwach Europy czy w USA lub kanadzie ponad 60 razy więcej niż w Polsce. Na przestrzeni lat dysproporcje w wynagrodzeniach między Polską a zagranicą zmniejszyły się, jednak w ostatnich latach wciąż byliśmy kuszeni nawet trzy – cztery razy większymi zarobkami w krajach zachodnich UE. Na spadek opłacalności emigracji zarobkowej za zachodnią granicę wskazują analizy ujęte w publikacji Komitetu Badań nad Migracjami Polskiej Akademii Nauk. Opracowany przez profesora Romualda Jończego „Wskaźnik Makroekonomicznej Opłacalności Migracji” pokazuje, ile średnich polskich wynagrodzeń osiągał emigrant uzyskujący przeciętne wynagrodzenie za granicą (w krajach Europy zachodniej). Okazało się, że wskaźnik ten zmniejszył się w ciągu ostatnich 25 lat z 65 do 3-4. W Norwegii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii czy innych krajach Europy Zachodniej zarobki są ciągle jeszcze znacznie wyższe niż w Polsce która należy do grupy najbiedniejszych państw w Europie. Często nawet trzy-cztery razy wyższe, ale zarobki to nie wszystko, gdyż ważne są też koszty życia w danym kraju. Zgodnie ze statystykami ONZ (United Nations Economic Commission for Europe - UNECE), w Norwegii przeciętne zarobki stanowiły ponad 600 procent polskiej średniej płacy krajowej, wynosząc 6 665 USD, co oznacza, że w Norwegii płacą najlepiej. W Kraju Fiordów jednak były też najwyższe ceny i, co za tym idzie, także najwyższe koszty życia. Co istotne dla pracowników sezonowych, Norwegia – wraz ze Szwajcarią, która ostatnio otworzyła dla Polaków rynek pracy – przodowała też w wysokości płac godzinowych. Z kolei emigracja zarobkowa do Niemiec pozwala zarobić nieco mniej, wiąże się jednak także z niższymi wydatkami na koszty życia. W Wielkiej Brytanii, do której w 2013 wyemigrowało na pobyt stały ponad 9 tysięcy Polaków, przeciętne zarobki były czterokrotnie wyższe niż w Polsce. Niewiele niższe od brytyjskich były też realne średnie płace w Niemczech. Przy wyjazdach do prostych prac sezonowych warto sprawdzić poziom płac minimalnych w poszczególnych państwach – czyli ile otrzymuje pracownik zarabiający najmniej jak to legalnie możliwe. Norwegia nie ma oficjalnej płacy minimalnej. Obowiązują jednak minima branżowe, które nie pozwalają na zatrudnianie poniżej określonych stawek, chociaż wielu Polaków daje się łatwo oszukać pracodawcom. W pracach sezonowych w rolnictwie w Norwegii zarobić można za godzinę zwykle co najmniej:

W wieku 16-17 lat --- 83,75 NOK (10,06 EUR).
W wieku 17-18 lat --- 86,75 NOK (10,42 EUR).
Powyżej 18-tego roku życia przy pracy do 12 tygodni --- 105,25 NOK (12,65 EUR).
Powyżej 18-tego roku życia, przy pracy od 13 do 24 tygodni --- 110,75 NOK (13,31 EUR). 

Zmiany płacy minimalnej w Niemczech weszły w życie dopiero w 2015 roku, nie dotyczą więc emigrantów zarobkowych z lat ubiegłych. Według ustawy płaca minimalna będzie jednakowa dla wschodnich i zachodnich landów i będzie wynosiła 8,5 euro za godzinę. Oznacza to, że miesięczne minimalne zarobki osoby pracującej 168 godzin w Niemczech wynoszą 1 488 EUR. Dotąd, na koniec 2014 roku, poniżej tej stawki pracowało blisko 5,3 mln Niemców – 3,7 mln w landach zachodnich (14% tam pracujących) i 1,6 mln w landach dawnego NRD (24% zatrudnionych). W Polsce płaca minimalna jest ciągle ponad trzy razy niższa. Do tej pory stawki minimalne podawane były godzinowo i zróżnicowane pod względem miejsca zatrudnienia. W 2014 roku w budownictwie pracownik wykwalifikowany zarabiał w landach zachodnich nie mniej niż 11,1 EUR za godzinę, a w landach wschodnich 10,5 EUR/h. Ochroniarz miał zagwarantowaną pensję od 7,50 do 8,90 EUR, sprzątający biura i firmy – 9,31 EUR na zachodzie Niemiec i 7,96 EUR za godzinę w landach wschodnich. Polacy jednak często nie wiedzieli, że istnieją jakieś minimalne stawki ani prawa pracownicze za świadczoną prace i masowo dawali się oszukiwać Niemcom jako zwykli niewolnicy, współcześni gastarbaiterzy wyzyskiwani przez swoich pracodawców. Wśród krajów UE, które zdecydowały się w 2015 roku na podniesienie płacy minimalnej, najwyższą stawkę minimalną ustanowiono w Holandii. Wynosi ona 1 502 EUR, w 2014 roku wynosiła natomiast 1 486 EUR. 


Specjaliści z ekonomii i gospodarki powszechnie uznają, że dobrze ustawiona wymagana płaca minimalna netto to właściwy instrument do zabezpieczenia bytu zatrudnionych wszędzie tam, gdzie panuje wśród cwaniakujących pracodawców tendencja do zbrodniczego oszczędzania poprzez zaniżanie wynagrodzeń do poziomu nie pozwalającego zatrudnionym na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Stanowienie płacy minimalnej przez państwo czy związek państw służy także wyeliminowaniu z rynku przedsiębiorstw, dla których zbrodniczy wyzysk pracowników jest jedyną możliwą drogą do osiągnięcia sukcesu ekonomicznego, np. oferujących produkty słabej jakości, nie posiadających odpowiedniego kapitału, nieinnowacyjnych. Jedynie pracodawcy o cechach psychopatycznych do niewolniczego wykorzystywania siły roboczej dla własnego szybkiego bogacenia się są przeciwni wprowadzaniu obowiązkowej stawki godzinowej i miesięcznej płacy minimalnej, co jest objawem ustroju niewolniczego, feudalnego i okresu zbójeckiego dzikiego kapitalizmu mającego człowieka za niewolnika. Rozsądna regulacja rynku pracy poprzez bezwzględne egzekwowanie minimalnych stawek za godzinę pracy oraz minimalnego ustawowego wynagrodzenia miesięcznego oraz rocznego zabezpiecza podstawowe dobra obywatelskie w postaci świadczenia pracy za rozsądną stawkę dla ponad 95 procent każdego społeczeństwa, gdyż pracodawcy jako klasa społeczna stanowią zaledwie niewielki procent każdego społeczeństwa, często mniej niż 1-2 procent jeśli kraj zależny jest od wielkich korporacji biznesowych. Regulacja minimalnej płacy zapobiega szerzeniu się biedy, nędzy i zbrodniczego wyzysku niewolniczego, jednak musi być połączona z surowymi karami za zatrudnianie bez umowy (na czarno) w tak zwanej szarej strefie oraz silną ochroną osób zgłaszających takie zbrodnie przeciwko narodowi, zbrodnie pracodawców przeciwko ludzkości. 

Relatywnie wysoka płaca minimalna netto znacząco zmniejsza obciążenia z tytułu wydatków socjalnych dla osób biednych, nieposiadających z tytułu pracy wystarczających środków na utrzymanie siebie i rodziny dla budżetu państwa, regionu lub związku państw. Najlepszą karą podstawową dla pracodawcy za wypłacanie zbyt niskich wynagrodzeń jest dożywotni zakaz zatrudniania pracowników (z silną kontrolą stosowania się do tego wyroku) oraz wykluczenie ze wszelkich zrzeszeń pracodawców, bo psychopatyczna kanalia co chce się bandycko dorobić na złośliwym wyzyskiwaniu innych powinna sama na siebie pracować bez możliwości robienia oszukańczych interesów na tak zwanej sile roboczej. Dotkliwe kary finansowe także powinny być stosowane wobec stosujących niewolniczy wyzysk rozbójników pracodawczych. Niewolnictwo ekonomiczne i podobny handel ludźmi są zbrodniami przeciwko ludzkości, zbrodniami przeciwko narodowi i muszą być bardzo surowo karane. Z badań trójki amerykańskich naukowców – Browna, Gilroya i Kohena, opublikowanych w 1982 roku wynika, że rzekomy negatywny wpływ regulacji płac na poziom zatrudnienia jest niemal żaden. W 2005 roku najniższe ustawowe wynagrodzenie pobierało w USA jednak zaledwie 1,4% zatrudnionych, co jest związane ze stosowaną ścieżką awansu pracowników w okresach kwartalnych lub rocznych. Zaletą regulowanej płacy minimalnej jest likwidacja zbrodniczej szarej strefy wyzyskiwania osób zatrudnianych po raz pierwszy, na staże, na krótkie okresy czasu, a podobny charakter ma także wypłacanie zaliczek na poczet miesięcznej czy tygodniowej wypłaty po pierwszym dniu rozpoczęcia nowej płacy w systemie tygodniowym lub po pierwszym tygodniu rozpoczęcia nowej pracy w systemie miesięcznym. Wymóg godziwej płacy minimalnej eliminuje z rynku pracodawców większą część rozmaitych oszustów i krętaczy biznesowych, którzy są zbrodniczą szarą strefą całego rynku pracodawców, chcą wyzyskać pracownika w sposób niewolniczy, zbójecki, ale nie zamierzają za pracę płacić a jedynie symulują, że cośkolwiek płacą. Na takim rozwiązaniu sporo oszczędza budżet, gdyż nie musi tym co pracowali, a nie mają wystarczających środków do życiu z powodu zbyt niskich wynagrodzeń płacić dodatkowych zasiłków socjalnych na utrzymanie siebie i rodziny. 

W 1999 roku płacę minimalną wprowadzono w Wielkiej Brytanii, gdzie początkowo, w obawie przed urojonymi rzekomymi negatywnymi efektami wymyslanymi przez psychopatycznych kolonialnych oszustów pracodawczych (dorobkiewiczów i cwaniaków) wynosiła jedynie 3,60 funta za godzinę pracy, a następnie wzrastała do 5,05 w 2005 oraz do 6,5 funta na 1 stycznia 2015. Powołana w celu monitorowania efektów decyzji Low Pay Commission nie stwierdziła negatywnego wpływu decyzji na inflację i zatrudnienie i zalecała dalsze podwyższanie płacy minimalnej, nawet powyżej średniego wzrostu wynagrodzeń w skali rocznej. Nie doszło także do zmniejszenia ilości miejsc pracy – w czasie od wprowadzenia regulacji w życie przybyło ich 1,75 miliona. W przeprowadzonym w 2004 roku sondażu wśród brytyjskich pracodawców 90% z nich odpowiedziało, że wzrost płac z tytułu płacy minimalnej jest dla nich bez znaczenia. Pozostałe 10 % pracodawców to ten zbójecki margines psychopatów, którzy chcieliby maksymalizować zyski w zbrodniczy sposób poprzez bandycko niewolniczą eksploatację siły roboczej. Normalni pracodawcy, którzy chcą pracownikom w miarę uczciwie płacić za pracę nie widzą żadnych problemów z zastosowaniem się do wymagania w miarę godziwej minimalnej zapłaty za godzinę w miarę uczciwej pracy nowego pracownika. Wskazuje się także, że wprowadzenie tej instytucji wpływa pozytywnie na zmniejszenie się współczynnika Giniego i na zmniejszenie różnic w płacach między kobietami a mężczyznami (1998 – kobieta zarabiała tam średnio 78,8% płacy mężczyzny, w 2004 – 81,8%). W 2005 roku najniższe ustawowe wynagrodzenie pobierało w tym kraju jedynie 1,8% zatrudnionych. Ruchy feministyczne powinny w pierwszej kolejności wymuszać regulację płacy minimalnej na przyzwoitym poziomie, aby zmniejszyć dysproporcje pomiędzy wynagrodzeniem kobiet a wynagrodzeniem mężczyzn za tę samą pracę. 

Jedyne rzeczywiście negatywne skutki jakie zaobserwowano w związku z płacą minimalną, to w wypadku gwałtownego podniesienia płacy minimalnej w krajach i regionach wielonarodowościowych, przykładowo o 30 czy 50 procent, jednak były one przejściowe a ich skutki trwały najwyżej pół roku. Regulacja musi być dobrze skalkulowana na podstawie rzeczywiście koniecznego dla własnego utrzymania wynagrodzenia minimalnego, gdzie w przypadku wielkich aglomeracji zwykle stawka ta powinna być z urzędu (z mocy ustawy) większa niźli w regionach biedniejszych. Przykładowo koszta utrzymania się w Warszawie są zwykle znacznie większe niźli w Zielonej Górze czy Białymstoku. W Polsce odpada jednak na 2015 rok obawa rodem z USA, że jak podniesiona zostanie płaca minimalna o 10 procent, to kilka procent Latynosów i Murzynów straci pracę, zatem realne skutki podnoszenia płacy minimalnej w USA nie przełożą się na warunki lokalne w Polsce, a na tym akurat opierają się bezsensowne obawy demagogów ekonomicznych o wprowadzenie płacy minimalnej w Polsce. 

Klin podatkowy ma istotny wpływ na płacę minimalną i jej stanowienie, z jednej strony zmniejszając wzrost pensji z punktu widzenia pracownika jak i podnosząc koszt etatu z punktu widzenia pracodawcy. Stosunkowo absurdalnie wysoki klin podatkowy (koszta pracy) w Polsce skutkuje tym, że pracodawca chcący zwiększyć pracownikowi pensję o 100 zł brutto wyda na tę podwyżkę 120 zł, zaś pracownik "na rękę" otrzyma z tego zaledwie 70 zł, zaś pozostałe 50 zł zostanie skonsumowane przez składki socjalne i zaliczkę na podatek dochodowy. Koszt podwyżki brutto o 200 zł to 240 zł i zaledwie 140 zł netto dla pracownika, podwyżki o 500 zł to 600 zł i tylko 350 zł netto dla pracownika.  Równocześnie, ze względu na absurdalnie bardzo niskie kwoty przychodów zwolnione z opodatkowania w Polsce klin podatkowy jest najsilniej odczuwalny właśnie przez rodziny osiągające niskie dochody. Sprawdzoną zasadą dobrej dla społeczeństwa regulacji rynku pracy jest wyrazista minimalizacja kosztów pracy zatrudnionego pracownika. Najlepszym rozwiązaniem jest ustanowienie stosunkowo wysokiej płacy minimalnej wraz z maksymalną lub całkowitą likwidacją kosztów pracy narzucaną na pracodawców, co zmniejsza bezrobocie, gdyż pracodawców zachęca do zatrudniania nowych pracowników. 

W większości krajów UE minimalne wynagrodzenie jest dobrze zdefiniowane. W USA, Wlk. Brytanii i Irlandii występują stawki godzinowe jako podstawowe zabezpieczenie płacy minimalnej. W styczniu 2009, już 20 z 27 ówczesnych krajów Unii Europejskiej miało ustaloną miesięczną stawkę minimalną płac, od 123 € w Bułgarii do 1642 € w Luksemburgu. W niektórych krajach, gdzie nie ma prawnie ustanowionej płacy minimalnej, występują jednakże minimalne stawki branżowe. Inaczej jest w USA, gdzie płace minimalne godzinowe pasują dokładnie do minimalnych niezbędnych kosztów utrzymania czyli mówiąc po ludzku zapewniają minimalną możliwość przeżycia. W Niemczech, Austrii i krajach skandynawskich (Szwecja) płaca minimalna nie jest określona i pozostaje w zakresie autonomii układowej pracodawców i związków zawodowych, jednakże związki zawodowe są na tyle silne, że stawki z układów zbiorowych są dosyć przyzwoite. W sześciu krajach o nieuregulowanej płacy minimalnej należy dokładnie zwracać uwagę na to, czy są jakieś regulacje płac minimalnych i świadczeń związanych z pracą w danym zawodzie w jakim chcemy podjąć pracę, inaczej możemy wiele stracić. 

W Polsce teoretycznie minimalne wynagrodzenie miesięczne ustalane jest corocznie na podstawie ustawy z 10 października 2002 o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Wysokość minimalnego wynagrodzenia, podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”, w drodze obwieszczenia Prezesa Rady Ministrów do 15 września każdego roku. W przypadku umowy zlecenia jednakże, zleceniobiorca może otrzymać niższe wynagrodzenie niż płaca minimalna i dlatego miliony ludzi w Polsce zostały zbrodniczo skazane na tak zwane umowy śmieciowe, gdzie pracują jako niewolnicy u pracodawców psychopatów. Jego wysokość jest przedmiotem negocjacji ze zleceniodawcą, jednakże pracownik ma niewielkie możliwości negocjowania, w praktyce żadne. Minimalne wynagrodzenie za pracę od 1 stycznia 2015 wynosi 1750 zł brutto, co oznacza, że netto czyli realnie jest to znacząco mniej. W okresie pierwszego roku pracy danego pracownika nie może być teoretycznie niższe niż 80% wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę (80% x 1750 = 1400 zł). Ponieważ pracownik musi zapłacić podatki, w praktyce pracuje jak na czarno, za 900 lub mniej złotych miesięcznie, przy czym nie ustalono minimalnej stawki godzinowej ani limitu tygodniowego godzin  pracy, zatem wielu pracuje po 14 godzin na dobę za 900 złotych lub mniej na miesiąc. Tak zbrodnicze rządy w Polsce po 1989 roku pozwalają na zbójecki wyzysk ekonomiczny o obliczu średniowiecznego niewolnictwa i feudalizmu. 

Na rok 2015 wymóg płacenia za godzinę świadczonej pracy na poziomie 15-20 złotych netto rozwiązałby większość problemów płacowych osób pracujących w Polsce za stawki minimalne i poniżej stawek minimalnych. Część ekonomistów domaga się jednak szokowej terapii wprowadzenia godzinowej stawki na poziomie 30-35 złotych za godzinę netto czyli na podobieństwo dobrze sprawdzonego i stabilnego systemu jaki mamy w Wielkiej Brytanii (6,5 funka to 32 złote na godzinę). W Wielkiej Brytanii jednakże, osoby poniżej 21 roku życia otrzymują mniejszą stawkę godzinową, a jeszcze mniejszą osoby nieletnie w wieku 16 do 18 lat oraz osoby, które podjęły swoją pierwszą pracę w życiu i przepracowują swój pierwszy rok, co ma skompensować pracodawcom wdrożenie młodzieży do pracy i przyuczenie do czynności wymaganych w wykonywanej pracy. W pierwszym roku spowodować by to mogło pewne zamieszanie i przetasowania na polskim rynku pracy, a opcja rozpoczynająca od poziomu 15-20 złotych czyli 4-5 Euro za godzinę jest o wiele bardziej łagodna i spokojna, chociaż problemy skrajnego wyzysku ekonomicznego i niewolnictwa siły roboczej w postaci pracowników rozwiązałaby dopiero po kilku latach w ramach corocznego podnoszenia stawki o nie więcej niż 10 procent rocznie. 

Minimalne miesięczne wynagrodzenie brutto i netto w Polsce w latach 2000-2015 


data wprowadzenia --- stawka minimalna brutto --- stawka minimalna netto

1 I 2015 --- 1750 zł --- 1286,16 zł 
1 I 2014 --- 1680 zł --- 1237,20 zł 
1 I 2013 --- 1600 zł --- 1181,38 zł 
1 I 2012 --- 1500 zł --- 1111,86 zł 
1 I 2011 --- 1386 zł --- 1032,34 zł 
1 I 2010 --- 1317 zł --- 984,15 zł 
1 I 2009 --- 1276 zł --- 954,96 zł 
1 I 2008 --- 1126 zł --- 845,17 zł 
1 I 2007 --- 936 zł --- do 30.06 - 675,40 zł od 01.07 - 697,95 zł 
1 I 2006 --- 899,10 zł --- 647,93 zł 
1 I 2005 --- 849 zł --- 617,39 zł 
1 I 2004 --- 824 zł --- 602,77 zł 
1 I 2003 --- 800 zł --- 588,39 zł 
1 I 2002 --- 760 zł --- 561,82 zł 
1 I 2001 --- 760 zł --- 559,12 zł 
1 III 2000  --- 700 zł zł --- 512,83 zł 

Wzrost minimalnej płacy w Polsce w latach 2000-2015 najbardziej uzależniony był od wskaźnika inflacji i spadku realnej siły nabywczej złotówki. Nie jest związany z realnym wzrostem zamożności Narodu Polskiego.  Zaniżanie minimalnej płacy dla osób pracujących po raz pierwszy, w ramach pierwszego roku pracy, dla rozmaitych stażystów na i na inne pokrętne sposoby jak śmieciowe umowy zlecenia (śmieciówki) powoduje, że znaczna część obywateli w Polsce pracuje niewolniczo znacząco poniżej wymaganego minimum płacowego. Zbrodnie na ludziach pracujących popełniają dotychczas rządzące partie polityczne jak UW, AWS, SLD, PSL, PiS, PO, a ściślej zwyrodniali politycy z tych partii politycznych... 

Przykłady płac minimalnych brutto w wybranych krajach Europy, USA, Japonii oraz kilku innych 


Pensja minimalna brutto (miesięcznie) według stanu faktycznego wypłat wymaganych na 1 stycznia 2015 rok (w przeliczeniu: 1 € = 4,31 zł) 

I. Ponad 1 tysiąc euro na miesiąc 

Szwajcaria - od 2149 € = około 9262 zł do 4102 € = około 17680 zł (za pracę pracownika niewykwalifikowanego miesięcznie w zależności od branży) 
Australia - 1982 € = około 8542 zł (przy 168 godzinach pracy w miesiącu)  
Luksemburg – 1 923 € = około 8 288 zł 
Monako 1,624 € = około 7 000 zł 
Nowa Zelandia 1603 € = około 6909 zł (przy 168 godzinach pracy w miesiącu) 
San Marino - 1525 € = około 6573 zł 
Belgia – 1 502 € = około 6 474 zł 
Holandia - 1 502 € = około 6 474 zł 
Niemcy - 1 488 € = około 6413 zł 
Irlandia – 1 462 € = około 6 301 zł 
Francja – 1 458 € = około 6 284 zł 
Wielka Brytania – 1 074 GBP = 1 379 € = około 5 943 zł 
Izrael - 1 070 € = około 4 612 zł 
USA – 1218 USD = 1 035 € = około 4 461 zł 
Japonia - od 840 € = około 3620 zł do 1092 € = około 4707 zależnie od prefektury (przy 168 godzinach pracy w miesiącu) 

II. W przedziale 1000 do 500 euro na miesiąc 

Austria - 1000 € = 4310 zł (w niektórych uregulowanych branżach)  
Andora - 962 € = 4146 zł 
Słowenia - 791 € = 3409 zł 
Hiszpania - 757 € = ok. 3 263 zł
Malta - 720 € = ok. 3103 zł 
Grecja - 684 € = ok. 2 948 zł
Portugalia - 589 € = ok. 2 539 zł 
Cypr - od 425 w rolnictwie do 870 € w typowych zawodach = od 1831 zł do ok. 3750 zł 

III. Poniżej 500 euro na miesiąc (UE oraz państwa kandydujące i współpracujące) - strefa biedy i nędzy 

Turcja – 424 € = ok. 1 827 zł 
Polska – ok. 406 € = 1 750 zł 
Chorwacja - 400 € = ok. 1724 zł 
Estonia – 390 € = ok. 1 681 zł
Słowacja – 380 € = ok. 1 638 zł 
Łotwa - 360 € = ok. 1552 zł 
Węgry – 350 € = ok. 1 508 zł dla niewykwalifikowanych, 405 € = 1745 zł dla wykwalifikowanych pracowników
Czechy – 332 € = ok. 1 431 zł 
Litwa – 325 € = ok. 1 400 zł 
Rumunia – 218 € = ok. 940 zł 
Macedonia - 203 € = ok. 875 zł 
Czarnogóra (Montenegro) - 193 € = 832 zł 
Bułgaria – 184 € = ok. 793 zł 
Serbia - 175 € = 754 zł 
Bośnia i Hercegowina - 164 € = ok. 707 zł 
Albania - 154 € = ok. 664 zł 
Kosowo - powyżej 35 roku życia 170 € = 733 zł; do 35 roku życia 130 € = 560 zł 
Armenia - 92 € = ok. 397 zł 
Azerbejdżan 90 € = ok. 388 zł 
Mołdawia 90 € = ok. 388 zł 
Gruzja - 35 € = ok. 151 zł (znacznie gorzej niż w Rosji czy Korei Północnej) 

IV. Kilka innych państw świata w tym Ukraina i Korea Północna 

Argentyna - 439 € = 1892 zł 
Kuwejt - 196 € = ok. 845 zł 
Iran - 170 € = ok. 733 zł 
Białoruś - 155 € = ok. 668 zł 
Kazachstan - 104 € = ok. 448 zł 
Wietnam - strefa I to 110 € = 474 zł, strefa IV 77 € = 332 zł 
Meksyk - w strefie A 84 € = 362 zł, w strefie B 79 € = 340 zł 
Korea Północna - od 51 € = ok. 220 zł do 101 € = ok. 431 zł zależnie do regionu (w strefie specjalnej Kaesong ok. 64 € miesięcznie) 
Ukraina - 1301 Hrywien = ok. 55 € = ok. 234 zł (trzy razy mniej niż na Białorusi i generalnie podobnie jak w Korei Północnej) 

V. BRICS - Połowa świata ma takie miesięczne płace minimalne 

Brazylia - 225 € = ok. 970 zł czyli 788 reali 
Rosja - 5965 RUB czyli 100 do 120 € zależnie od dziennego wahania kursu rubla = 431 do 517 zł (w realnej sile nabywczej PPS około 4 razy więcej) 
Indie - od Bihar 60 € = ok. 259 zł do Kerala 453 € = ok. 1953 zł 
Chiny (ChRL) - od 120 do 300 euro (od 830 do 2030 juanów) = od ok. 517 do 1293 zł zależnie od regionu/strefy 
RPA (Afryka Południowa) - od 76 € = ok. 328 zł do 136 € = ok. 586 zł, najczęściej około 118  € = ok. 509 zł (zależnie od branży i regionu) 

Państwem europejskim, nie należącym do Unii Europejskiej, które zdecydowało się na podniesienie minimalnej stawki w 2015 roku jest Białoruś. Nominalny wzrost w tym kraju przekroczył 26% i stawka minimalnego wynagrodzenia obecnie wynosi 2 100 000 BYR, co w przeliczeniu równe jest 155 EUR. Innym krajem, jedynie częściowo europejskim, który zwiększył swoje minimalne wynagrodzenie, jest Kazachstan. W tym państwie wzrost wyniósł 7%. Natomiast minimalne miesięczne wynagrodzenie w przeliczeniu z waluty narodowej wynosi zaledwie 90 EUR. Z krajów spoza Europy, warto zwrócić uwagę na Meksyk. Jest on podzielony na dwie strefy, dla których funkcjonują odmienne stawki wynagrodzeń minimalnych. W strefie A wynosi ono 84 EUR, w strefie B – 79 EUR. Jeszcze większe podziały, tym razem na regiony, są w Wietnamie. Najwięcej, bo 3,1 mln VND (110 EUR) zarabiają pracujący w regionie I, najmniej w regionie IV. Różnica między pierwszym a czwartym regionem wynosi 33 EUR, co stanowi prawie 43% zarobków minimalnych z regionu czwartego. 

Minimalne godzinowe stawki wynagrodzenia za pracę w 2015 roku podniosło również większość stanów z USA, a w tym państwie prawo federalne ustaliło jedną minimalną, godzinową stawkę wynagrodzeń na poziomie 7,25 USD, jednak tamtejsze prawo dopuszcza indywidualne stawki dla poszczególnych stanów a nawet miast, co w praktyce oznacza, że bywają nieco większe niż minimalna gwarantowana stawka federalna. Pracownicy z kalifornijskiego San Francisco mogą cieszyć się z najwyższej płacy minimalnej, która wynosi 11,05 USD na godzinę. Jest to kwota o 2,05 USD wyższa niż wynosi minimalne wynagrodzenie godzinowe w Kalifornii. Od 2 marca 2015 roku Oakland wyprzedzi jednak San Francisco pod względem wysokości pensji minimalnej. Godzinowa stawka minimalna w Oakland wyniesie 12,25 USD. Stany w USA, które płacą najwięcej to kolejno: Dystrykt Kolumbii ze stawką 9,50 USD (od 1 lipca 10,50), Waszyngton (9,47 USD), Oregon (9,25 USD), Connecticut (9,15 USD), Vermont (9,15 USD). Rhode Island (9,00 USD), Kalifornia (9 USD), Massachusetts (9 USD). Oznacza to, że największe stawki minimalne są w stanach z wybrzeża zachodniego oraz w czterech stanach z wybrzeża wschodniego. Stawki minimalne niższe niż ustalone przez władze federalne są jednak jeszcze w dwóch najgorszych dla pracowników stanach USA – Georgia oraz Wyoming. Oba stany płace minimalną w lokalnych przedsiębiorstwach ustaliły na poziomie 5,15 USD na godzinę. 

Płaca minimalna ma wśród europejskich przywódców znacznie więcej zwolenników niż przeciwników – a na 2015 rok obowiązuje w 22 spośród 28 państw UE. W 2014 roku krajowa płaca minimalna obowiązywała w 21 z 28 państw członkowskich UE; wyjątkiem były: Dania, Niemcy, Włochy, Cypr, Austria, Finlandia i Szwecja. Wychodzi na to, że na 2015 rok jeszcze sześć państw Unii Europejskiej to państwa zbrodniczo-niewolnicze, które w żaden sposób nie dbają o swoich obywateli. Dysproporcje w najniższych dozwolonych wynagrodzeniach dla pracowników na etacie są w UE ogromne – maleją jednak w skali lokalnej, gdy uwzględnimy różnice w cenach na terenie poszczególnych państw, czyli tzw. standard siły nabywczej (PPS). W Bułgarii, płaca minimalna wyrażona w euro na 1 stycznia 2015 roku wynosi zaledwie 184 euro, podczas gdy w Luksemburgu, który jest pod tym względem unijnym rekordzistą –  1923 euro, czyli aż 10 razy więcej. W przeliczeniu na standard siły nabywczej różnica pomiędzy oboma krajami jest jednak znacznie mniejsza i wynosi jeden do czterech – podkreśla Eurostat - chociaż manipulowanie standardem siły nabywczej jest dosyć szerokie. Na dzień 1 lipca 2014 roku istniały znaczne różnice w wysokości miesięcznej płacy minimalnej, od najniższej stawki wynoszącej 174 EUR w Bułgarii do najwyższej – 1 921 EUR w Luksemburgu. Krajowa płaca minimalna obowiązywała także w następujących krajach kandydujących do UE: Albanii, Czarnogórze, byłej jugosłowiańskiej republice Macedonii, Serbii i Turcji. 

Przeliczając stawki według PPS można uzyskać obraz różnic w minimalnych zarobkach na terenie państw Europy w odniesieniu do aktualnych cen rynkowych, ale tylko produktów pierwszej potrzeby jak lokalnie produkowana odzież czy żywność. W krajach takich jak Bułgaria, gdzie w parze z niskimi zarobkami idą relatywnie niskie ceny produktów i usług, wartość nabywcza płacy minimalnej rośnie, jednak nie dotyczy to towarów takich jak sprzęt komputerowy, samochody czy nowoczesne technologie. W Luksemburgu natomiast ceny są stosunkowo wysokie, przez co wartość nabywcza pieniądza jest nieco mniejsza niż ta nominalna. Eurostat podkreśla też, że, niezależnie od porównań wyrażonych w PPS, w 7 unijnych krajach regulowana przez państwo płaca minimalna jest wyższa nawet niż w USA, gdzie po przeliczeniu na unijną walutę wynosi 1 035 euro. Wysokie płace minimalne – powyżej 1 tysiąca euro – oprócz w Luksemburgu, obowiązują w Belgii, Holandii, Niemczech, Irlandii, Francji i Wielkiej Brytanii. Lider rankingu zostawia jednak wszystkie kraje daleko w tyle. W pozostałych krajach najniższa ustawowa pensja nie przekracza 800 euro, a w Rumunii i Bułgarii, które wylądowały na końcu unijnego rankingu, jest mniejsza niż 250 euro. Nigdzie indziej na Starym Kontynencie płaca minimalna nie rosła jednak tak szybko na przestrzeni ostatnich lat, jak w tych dwóch bałkańskich krajach. Podnoszenie płacy minimalnej aby jak najszybciej osiągnęła poziom bliki 1 tysiąca Euro jest najlepszym rozwiązaniem przybliżającym standard życia ludności własnego kraju z tymi najbardziej rozwiniętymi i skraca czasokres dziadowania większości w biedzie, nędzy, wykluczeniu i niedorozwoju technologicznym. 

Polska znajduje się mniej więcej w połowie unijnego rankingu, zaraz za Grecją i Portugalią. W porównaniu z poprzednimi latami awansowaliśmy do grupy tzw. "państw o średniej płacy minimalnej" spośród tych, gdzie stawka była najniższa. Minimalne ustawowe wynagrodzenie wzrosło w Polsce od 2008 roku o 31 proc., jeśli liczymy w euro (o 55 proc., jeśli liczymy z złotych). Obecnie pracodawca znad Wisły nie może płacić pracownikom na etacie mniej niż 1750 zł miesięcznie, czyli po obecnym kursie 410 euro. Natomiast po przeliczeniu według PPS, płaca minimalna w Polsce wynosi 734 euro, co daje nam 13 miejsce w UE i oznacza, że najmniej zarabiający w Polsce pracownicy etatowi, jednocześnie wydający tu swoje pieniądze, opłacani są (tylko) dwa razy skromniej niż w Niemczech (1441 euro). Jeśli weźmiemy pod uwagę rzeczywistą płacę minimalną okazuje się, że Polacy zatrudnieni na najgorszych warunkach w Niemczech mają gwarantowany aż 3,5 razy większy zarobek niż w kraju. Niemcy wprowadziły płacę minimalną dopiero w styczniu tego roku i wynosi ona 8,5 euro za godzinę – w skali miesiąca jest to 1473 euro. W Polsce płaca minimalna stanowi 48 procent mediany zarobków. Oznacza to, że jej wartość sięga prawie połowy pensji przeciętnie zarabiającego Polaka, jednak jest to wyliczenie teoretyczne z powodu kilku milionów osób pracujących na umowach śmieciowych z pracodawcami-zbrodniarzami znacznie poniżej płacy minimalnej. 

W rankingach Eurostat bierze się pod uwagę miesięczne stawki płacy minimalnej  obowiązujące dla tego artykułu w styczniu 2015 roku, mimo że w niektórych krajach (np. w Niemczech i Wielkiej Brytanii) pensja minimalna jest regulowana inaczej niż w skali miesiąca. Analitycy przeliczyli obowiązujące stawki uwzględniając liczbę przepracowywanych w poszczególnych krajach godzin w miesiącu. Płaca minimalna nie obowiązuje w Danii, we Włoszech, na Cyprze, w Austrii, Finlandii i Szwecji. W przypadku 7 krajów uwzględnionych w rankingach Eurostatu płace przeliczono na euro z narodowych walut (Polska, Chorwacja, Węgry, Czechy, Bułgaria, Rumunia, Wielka Brytania), podobnie jak płacę w USA z dolara. W ciągu ostatnich 7 lat spadek płacy minimalnej w krajach UE – o 14 proc. – odnotowano tylko w Grecji. W tym czasie stawka nie zmieniła się tylko w Irlandii, a w pozostałych krajach UE rosła. Największy wzrost odnotowano w dwóch krajach, które niedawno dołączyły do europejskiej wspólnoty i są jednocześnie w ogonie unijnego rankingu – w Rumunii (wzrost o 95 proc.) oraz w Bułgarii (65 proc.), które chcą jak najszybciej wyjść ze strefy euronędzy, eurobiedy i eurowykluczenia w Unii Europejskiej. 

Płace minimalne brutto z uwzględnieniem czynnika PPS (siły nabywczej w swoim kraju) według Eurostatu 


Luxemburg --- 1 561 Euro 
Niemcy --- 1 441 €
Belgia --- 1 374 €
Holandia --- 1363 € 
Francja --- 1 337 €
Irlandia --- 1 238 €
Wielka Brytania --- 1 114 €
USA --- 1 019 € 
Słowenia --- 949 € 
Malta --- 906 €
Hiszpania --- 798 € 
Grecja --- 764 €
Polska --- 738 €
Portugalia --- 685 €
Węgry --- 593 €
Chorwacja --- 584 €
Słowacja --- 536 €
Łotwa --- 507 €
Czechy --- 502 €
Estonia --- 488 €
Litwa --- 464 €
Rumunia --- 384 €
Bułgaria  --- 380 €

W zależności od poziomu płacy minimalnej państwa Europy dzieli się na trzy grupy. Na 1 lipca 2014 roku w pierwszej znalazło się 15 państw, w których płaca minimalna nie przekraczała 500 EUR miesięcznie: Albania, Bułgaria, Czarnogóra, Rumunia, była jugosłowiańska republika Macedonii, Serbia, Litwa, Republika Czeska, Łotwa, Węgry, Słowacja, Estonia, Turcja, Chorwacja i Polska. Do drugiej, średnio bogatej grupy zaliczono pięć państw członkowskich UE (Portugalię, Grecję, Maltę, Hiszpanię i Słowenię) oraz Stany Zjednoczone. W państwach tych płaca minimalna osiągnęła średni poziom od 500 EUR do 1 000 EUR miesięcznie. Ostatnia grupa, państwa najbogatsze, objęła sześć państw członkowskich UE (Zjednoczone Królestwo, Francję, Irlandię, Niderlandy, Belgię i Luksemburg), w których płaca minimalna wyniosła powyżej 1 000 EUR miesięcznie. Należy zaznaczyć, że w przypadku państw członkowskich UE, które nie należą do strefy euro (Bułgaria, Republika Czeska, Chorwacja, Litwa, Węgry, Polska, Rumunia i Zjednoczone Królestwo), a także w przypadku Albanii, byłej jugosłowiańskiej republiki Macedonii oraz Serbii, Turcji i Stanów Zjednoczonych na wartość i zaszeregowanie płac minimalnych wyrażonych w euro wpływają bieżące kursy walut. 

Miesięczne krajowe płace minimalne - sposób obliczania 


Dane statystyczne dotyczące płac minimalnych publikowane przez Eurostat odnoszą się do miesięcznych krajowych płac minimalnych. Dane są publikowane w odniesieniu do płac minimalnych obowiązujących w dniu 1 stycznia i 1 lipca każdego roku. Podstawowa krajowa płaca minimalna jest ustalana dla stawki godzinowej, tygodniowej lub miesięcznej i egzekwowana przepisami prawa (przez rząd), często po konsultacjach z partnerami społecznymi lub bezpośrednio w drodze krajowego porozumienia międzysektorowego. Krajowa płaca minimalna zwykle ma zastosowanie do wszystkich pracowników lub przynajmniej do zdecydowanej większości pracowników w danym kraju. Informacje na temat płacy minimalnej podawane są w wartościach brutto czyli przed opłaceniem obowiązkowych podatków i ubezpieczeń społecznych. 

W przypadku państw, w których krajowej płacy minimalnej nie ustala się w ujęciu miesięcznym (lecz np. w godzinowym lub tygodniowym), wysokość płacy minimalnej przelicza się na stawkę miesięczną według współczynników konwersji przekazanych przez odnośne kraje: 

Irlandia: (stawka godzinowa x 39 godzin x 52 tygodnie) / 12 miesięcy; w Irlandii pracuje się 39 godzin tygodniowo; 

Francja: dane dla okresu styczeń 1999 r.– styczeń 2005 r. (stawka godzinowa x 39 godzin x 52 tygodnie) / 12 miesięcy; dane od lipca 2005 r. (stawka godzinowa x 35 godzin x 52 tygodnie) / 12 miesięcy; we Francji pracuje się tylko 35 godzin tygodniowo; 

Malta: (stawka tygodniowa x 52 tygodnie) / 12 miesięcy; 

Zjednoczone Królestwo: (stawka godzinowa x średnia liczba podstawowych godzin płatnych tygodniowo dla pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy we wszystkich sektorach x 52,18 tygodni) / 12 miesięcy;

Stany Zjednoczone Ameryki Północnej - USA: (stawka godzinowa x 40 godzin x 52 tygodnie) / 12 miesięcy; w USA obowiązuje 40 godzin pracy tygodniowo.

W Serbii ustalona jest godzinowa minimalna płaca netto. Stosuje się następujący współczynnik konwersji: (stawka godzinowa netto x 40 godzin x 52,2 tygodnia) / 12 miesięcy. Wynik ten następnie przelicza się na kwotę brutto uwzględniając obowiązujące podatki.

Ponadto, w przypadkach gdy płace minimalne są wypłacane za więcej niż 12 miesięcy w roku (tak jak w Grecji, Hiszpanii i Portugalii, gdzie są wypłacane za 14 miesięcy), dane skorygowano z uwzględnieniem także takich płatności. 

Dane dotyczące krajowych płac minimalnych zgłasza się Eurostatowi w walucie krajowej. W przypadku państw nienależących do strefy euro płace minimalne wyrażone w walutach krajowych przelicza się na euro z zastosowaniem miesięcznego kursu wymiany z końca poprzedniego miesiąca (np. do przeliczenia płac minimalnych na dzień 1 stycznia 2014 roku zastosowano kurs z końca grudnia 2013 roku). 

Aby wyeliminować wpływ różnic w poziomach cen między państwami, stosuje się specjalne współczynniki konwersji, zwane parytetem siły nabywczej (PPP). PPP dla wydatków na spożycie ostateczne w sektorze gospodarstw domowych każdego państwa stosuje się do przeliczenia miesięcznych płac minimalnych wyrażonych w euro lub walutach krajowych na sztuczną wspólną jednostkę zwaną standardem siły nabywczej (SSN). Jeśli współczynniki PPP dla ostatniego okresu odniesienia nie są jeszcze znane, wówczas zastępuje się je PPP z roku poprzedniego, a szereg aktualizuje się zaraz po uzyskaniu dostępu do najnowszych PPP. Niestety PPP jest takim tylko łudzeniem społeczeństwa danego kraju, że nie jest tak bardzo źle jak w rzeczywistości jest... 

Na dzień 1 lipca 2014 roku płaca minimalna krajowa nie obowiązywała jeszcze w Danii, Niemczech, Włoszech, na Cyprze, w Austrii, Finlandii i Szwecji, jak również w Islandii, Norwegii i Szwajcarii. W Niemczech płace minimalne określane są dla kilku sektorów w wyniku porozumień zbiorowych, na podstawie przepisów ustawy o pracownikach delegowanych. Są one deklarowane jako wiążące przez federalne ministerstwo pracy i spraw społecznych. Od stycznia 2015 roku w Niemczech zaczęła obowiązywać krajowa płaca minimalna na poziomie 8,5 Euro za godzinę. Na Cyprze płace minimalne są ustanawiane przez rząd dla określonych zawodów. W Danii, Włoszech, Austrii, Finlandii i Szwecji, a także w Islandii, Norwegii i Szwajcarii płace minimalne są ustalane na mocy porozumień zbiorowych dla określonych sektorów zatrudnienia. 

Dane dotyczące miesięcznych wynagrodzeń brutto obejmują wynagrodzenie w gotówce wypłacane przed wszelkimi potrąceniami podatkowymi i odprowadzeniem składek na ubezpieczenie społeczne (płatnych przez otrzymujących wynagrodzenie i przejmowanych przez pracodawcę) oraz ograniczone do wynagrodzenia brutto wypłacanego w każdym okresie rozliczeniowym. „Płatności niestandardowych”, takich jak trzynaste lub czternaste pensje (z wyjątkiem Grecji, Hiszpanii i Portugalii), dodatki wakacyjne itp., nie bierze się pod uwagę; podobna zasada stosowana jest badaniu struktury wynagrodzeń. Dane dotyczące miesięcznych wynagrodzeń brutto według Eurostatu odnoszą się do sekcji B–S klasyfikacji NACE Rev. 2 (sektory przemysłu, budownictwa i usług, z wyłączeniem działalności gospodarstw domowych zatrudniających pracowników oraz organizacji i zespołów eksterytorialnych) i obejmują pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy w przedsiębiorstwach dowolnej wielkości. Obchodzenie wymogu minimalnych wynagrodzeń jest częste poprzez stosowanie kasusów prawnych, także związanych z zatrudnianiem w niepełnym wymiarze godzin. Korekta tego rozbójnictwa wymaga wprowadzenia rozsądnych minimalnych stawek godzinowych za świadczoną pracę. 

Niektóre z założycielskich państw członkowskich UE mają długą tradycję zapewniania rozsądnej i godziwej krajowej płacy minimalnej osobom najmniej zarabiającym na rynku pracy, co skutkuje zminimalizowaniem rozbojów dokonywanych przez nieuczciwych pracodawców na milionach pracowników. Inne państwa członkowskie jednak, w tym Irlandia i Zjednoczone Królestwo (GB), oraz liczne państwa, które przystąpiły do UE w 2004 roku lub później, dopiero niedawno wprowadziły przepisy w sprawie płacy minimalnej, zaś w siedmiu z państw członkowskich UE z łącznie 28 członków w dniu 1 lipca 2014 roku nie było jeszcze ustalonej płacy minimalnej (w 2015 roku to jeszcze sześć państw). W ostatnich latach (2010 - 2015) w większości europejskich państw zaobserwowano stosunkowo niewielki wzrost płac (ograniczenie wzrostu płac) i wiele grup reprezentujących pracowników twierdzi, że spadła siła nabywcza i obniżył się ogólny poziom życia. Wielu mądrych polityków, przedstawiciele pracowników i organizacji obrony praw człowieka, grupy nacisku zmierzające do ucywilizowania gospodarki oraz liczni komentatorzy popierają ideę „europejskiej płacy minimalnej” bądź krajowych płac minimalnych ustalanych we wszystkich państwach członkowskich UE indywidualnie w zależności od sytuacji gospodarczej. Wysokość krajowej płacy minimalnej niekoniecznie jest co roku zmieniana, a jej dostosowanie nie zawsze skutkuje podwyżką – dla przykładu poziom płacy minimalnej w Grecji obniżył się w 2012 roku w ramach wprowadzonych przez rząd środków oszczędnościowych. W Grecji zawieszono wówczas krajowe porozumienie zbiorowe i od tej pory wysokość krajowej płacy minimalnej ustalana jest decyzją rządu na kolejny rok. 

Minimalne stawki godzinowe w przeliczeniu na euro 


W Europie minimalna stawka godzinowa określona jest wyraziście w wielu krajach. Od stycznia 2015 roku w Niemczech jest to 8,50 euro, w Irlandii - 8,65, we Francji - 9,61, w Wielkiej Brytanii - po przeliczeniu 9,12 ero, ale pojawiły się już zapowiedzi podniesienia do 9,40 euro. Najwyższe stawki wynagrodzenia minimalnego za jedną godzinę pracy obowiązują w krajach: 

I. Najniższe stawki krajowe/branżowe za godzinę pracy - powyżej 8 euro 

Szwajcaria - 21,18 euro (średnia stawka w zależności od minimalnych miesięcznych wynagrodzeń w branżach) 
Dania - około 18 euro (stawki negocjowane w typowych sektorach pracy) 
Luksemburg – 11,10 euro 
Australia - około 11,8 euro (16.87 Aud) 
Francja – 9,61 euro 
Monako - 9.61 euro 
Nowa Zelandia - 9,54 euro 
Belgia – 9,12 euro 
Wielka Brytania - 9,12 euro (6,5 funta) dla osób w wieku powyżej 21 lat (w wieku 18-21 lat tylko 7,2 euro czyli 5,13 funta) 
San Marino - 8,82 euro 
Holandia – 8,66 euro  
Irlandia – 8,65 euro  
Niemcy – 8,50 euro  

II. Najniższe stawki krajowe za godzinę pracy - przedział od 8 do 3 euro 

Kanada - 7-8 euro zależnie od stanu (terytorium) 
Japonia - od 5 do 6,5 euro zależnie od prefektury 
Andorra - 5,55 euro 
Hiszpania - 5,08 euro 
Słowenia - 4,56 euro 
Malta - 4,06 euro 
Grecja - 3,41 euro 
Portugalia - 3,37 euro 

III. Najniższe stawki godzinowe jakie wynikają z płac miesięcznych - poniżej 3 euro (strefa biedy i nędzy) 

Turcja - 2,66 euro 
Polska - 2,60 euro 
Estonia - 2,34 euro 
Chorwacja - 2,31 euro 
Słowacja - 2,20 euro 
Łotwa – 2,17 euro 
Węgry – 1,95 do 2,00 euro 
Czechy – 1,84 do 2,00 euro 
Litwa – 1,97 euro 
Rumunia – 1,43 euro 
Czarnogóra - 1,12 euro 
Macedonia - 1,11 euro 
Bułgaria – 1,01 euro 
Albania - 0,98 euro 
Kosowo - 0,98 euro 
Serbia - 0,95 euro 
Bośnia i Hercegowina - 0,95 euro 
Azerbejdżan - 0,75 euro 
Kazachstan - 0,6 euro 
Armenia - 0,57 euro 
Mołdawia - 0,54 euro 
Ukraina - 0,32 euro (poziom doganiania Korei Północnej) 
Korea Północna - 0,3 do 0,6 euro (od 2,3 euro dziennie do 4,6 euro dziennie) 
Gruzja - 0,20 euro (mniej niż w Korei Północnej) 

IV. BRICS - płaca minimalna za godzinę pracy 

Brazylia - 1,50 euro (788 reali) 
Rosja - 0,7 euro 
Indie - od 0,36 do 3 euro zależnie od stanu/regionu 
Chiny - od 0,15 do 2,7 euro (od 8 do 18 juanów) zależnie do regionu/strefy  
RPA (Południowa Afryka) - od 0,45 do 0,81 euro, najczęściej 0,7 euro (zależnie od branży i regionu) 

W Polsce minimalna płaca za jedną godzinę pracy wynosiła do 2014 roku teoretycznie 2,34 euro czyli około 10 złotych przy stałej umowie o pracę, jednakże zepsuci moralnie pracodawcy nie raczą jej przestrzegać z powodu luk w ustawach pracowniczych, gdzie nie gwarantuje się minimalnej płacy za zbrodnicze umowy śmieciowe.

Ustalanie miesięcznej płacy minimalnej w Polsce 


Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej już w czerwcu sugeruje kwotę przyszłorocznej płacy minimalnej. - Kwota wynikająca tylko z zapisów ustawowych na rok 2015 wyniosłaby 1731 złotych, jednak zdecydowano się ją zwiększyć nieco bardziej, bo do 1750 złotych - informują w resorcie na rok 2015. Wstępna propozycja wysokości jest ustalana w oparciu o prognozowaną na kolejny rok stawkę inflacji oraz - jeśli płaca minimalna jest niższa od połowy wysokości średniej krajowej - również o dwie trzecie realnego wzrostu gospodarczego, wyrażonego procentowo. Propozycję musi zatwierdzić rząd, a następnie dziwna Komisja Trójstronna, składająca się dodatkowo z przedstawicieli związków zawodowych i organizacji pracodawców, gdzie związki zawodowe praktycznie nie mają na nic wpływu, oprócz tego, że mogą się wygadać, jak dostaną prawo głosu. W Polsce związki zawodowe są niestety zależne całkowicie od pracodawców, którzy utrzymują ich działaczy, zatem ich wpływ na kształtowanie płac jest praktycznie żaden. 

Sekciarskie i zbrodniczo demagogiczne w swej naturze organizacje dążące do zbrodniczej, zbójeckiej i niewolniczej eksploatacji pracowników jak Konfederacja Pracodawców Lewiatan czy centrum Adama Smitha należy ignorować, a najlepiej administracyjnie zlikwidować i zakazać szerzenia zbójeckich demagogii mających na celu zysk nielicznej kasty dorobkiewiczów, którzy nie liczą się z minimalnym dobrem swoich pracowników, nie chcą godziwej płacy minimalnej za uczciwą prace, a jedynie chcą w sposób urągający godności pracowników zrobić z reszty społeczeństwa swoich niewolników. Brak miesięcznej płacy minimalnej i godzinowej stawki minimalnej jest zdecydowanie szkodliwe dla całego społeczeństwa i dla gospodarki kraju, chociaż korzystne dla zbójeckich pracodawców - oszustów, psychopatów i wyzyskiwaczy dążących do zrobienia sobie z ludności danego kraju rezerwuaru niewolniczej siły roboczej dla szybkiego bogacenia się. Austria, Cypr, Dania, Finlandia, Szwecja i Włochy to ostatnie dinozaury niewolniczej i rozbójniczej części Europy, gdzie człowiek nie jest podmiotem, a jedynie przedmiotem zbrodniczego wyzysku, chociaż ów wyzysk jest tam w pewnym stopniu ograniczony i ucywilizowany przez układy zbiorowe branżowych związków zawodowych. Pracownicy muszą w tych faszystowskich, niewolniczych pod względem ekonomicznym państewkach ciągle walczyć o poprawę swojego bytu, a sięgają nawet do drastycznych metod jak zamordowanie najbardziej uciążliwych i zbrodniczych pracodawców lub do porywania członków ich rodzin celem wyegzekwowana należnego wynagrodzenia za wyświadczoną pracę. 

Od nowego 2015 roku wzrósł w Polsce także dodatek za pracę w nocy. Za każdą godzinę przepracowaną między godziną dwudziestą pierwszą a siódmą rano należy się dopłata do pensji w wysokości 20 procent stawki godzinowej wynikającej z płacy minimalnej, co pracodawcy trzeba skrupulatnie wyliczyć, a przynajmniej wyliczenia pracodawcy dokładnie sprawdzić. Wzrost najniższej płacy krajowej oznacza, że wyższe będzie też wynagrodzenie za czas przestoju w firmie. Nie może być ono niższe od wysokości minimalnej pensji, czyli 1750 zł brutto. Wyższa będzie w 2015 roku odprawa dla pracowników zwalnianych grupowo. Maksymalnie mogą oni otrzymać równowartość 15 pensji minimalnych, czyli 26 250 zł brutto, acz to tylko o 1050 zł brutto więcej niż obecnie. Wysokość płacy minimalnej wpływa też na wysokość odszkodowania dla ofiar mobbingu i dyskryminacji w pracy. Zgodnie z prawem, nie może być ono niższe niż minimalne wynagrodzenie w kraju. Zatem od nowego roku nie może być ono niższe niż 1750 zł brutto, a nie 1680 zł brutto jak w 2014 roku, o czym w wypadku toczących się nowych spraw sądowych należy uprzejmie przypomnieć sądowi. Na podwyżce wynagrodzenia minimalnego skorzystają też dłużnicy, którym wypłatę zajął komornik. Zgodnie z prawem, po potrąceniach komorniczych pracownik musi dostać co najmniej minimalną pensję. Komorników, którzy zostawiają na koncie pracownika mniej niż minimalną pensję krajową trzeba najpewniej odstrzelić, bo samo odwoływanie się do sądów zwykle nie wystarczy na tę rabunkową działalność mafijnej sekty komorników w Polsce, którzy potrafią skonfiskować nie tylko pensję ale także ciągnik czy samochód sąsiada mieszkającego w pobliżu dłużnika, albo osoby o tym samym imieniu i nazwisku z okolicy. W przypadku kar za wykroczenia służbowe na konto pracownika musi trafić przynajmniej 90 procent najniższej płacy, a przy potrąceniach zaliczek firmowych co najmniej 75 procent. 

Warto zaznaczyć, że premie i nagrody wlicza się do płacy minimalnej w Polsce. Jest to szczególnie ważne w momencie, gdy pracodawca będzie wypłacał pracownikowi wyrównanie do pensji. Jeśli oprócz wynagrodzenia zasadniczego pracownik otrzymuje premie w różnej wysokości w zależności od miesiąca, to w przypadku gdy łączna wysokość pensji i premii jest niższa niż płaca minimalna, pracodawca musi uzupełnić wynagrodzenie do minimalnego wynagrodzenia miesięcznego za pracę. Jeśli pracownik w styczniu 2015 roku łącznie dostał 1700 złotych brutto pensji i premii, to pracodawca musi mu jeszcze wypłacić 50 złotych brutto, bo płaca minimalna wynosi już 1750 złotych brutto! Przepisów dotyczących minimalnego wynagrodzenia za pracę nie stosuje się niestety w przypadku umów cywilnoprawnych, a więc umowy zlecenia oraz umowy o dzieło czyli w przypadku tak zwanych zbójeckich umów śmieciowych, bo aktualnie taką mają rangę, bo Sejm czyli ustawodawca wypił zbyt dużo alkoholu postawionego posłom i rządowi przez zbójeckie organizacje pracodawców chcących zrobienia z Polaka niewolnika bez prawa głosu w kwestii własnego wynagrodzenia za pracę. 

W prawie należy wprowadzić dożywotni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z zatrudnianiem pracowników dla osób, które w ramach prowadzonej działalności nie wypłacają w terminie pracownikom należnym im wynagrodzeń oraz na skutek kombinacji i zbrodniczych machlojek zaniżają i tak niskie, szczególnie najniższe wynagrodzenia swoim pracownikom. Polska jest dziwnym krajem paranoidalnych absurdów, gdzie wielu ludzi zarabia mniej, niż minimalne wynagrodzenie zapisane w ustawie, nawet zaledwie po 500 złotych brutto miesięcznie za pełnoetetowy wymiar pracy czyli po 3-4 złote za godzinę pracy, a to znacznie mniej niż na Białorusi czy w Korei Północnej. Przyjmując, że średnio zatrudnieni na etacie w Polsce pracują 168 godzin w miesiącu, zarabiający 3 złote na godzinę miesięcznie otrzymują 504 złote brutto. Będący w odrobinę lepszej sytuacji, dostający 4 złote, muszą próbować przeżyć miesiąc za 672 brutto. Należy też pamiętać, że opłacając wszystkie składki, pracujący na zlecenie nie zarobi więcej, niż etatowiec, dlatego wszelkie umowy śmieciowe należy raz na zawsze wyeliminować a za wyzysk niewolniczy milionom pokrzywdzonych pracowników bandyckie firmy i zbóje zwani pracodawcami muszą wypłacić solidne odszkodowania jak za pracę w warunkach łagru czy hitlerowskiego obozu koncentracyjnego. 

Zaplanuj swój budżet domowy - oszczędzaj 


Przyczyną problemów finansowych nie zawsze są zbyt niskie zarobki, ale nieumiejętne dysponowanie nimi. Podstawą dobrego funkcjonowania finansowego jest tak zwane prawo oszczędzania. Doradcy finansowi szczególny nacisk kładą na konieczność planowania budżetu domowego. Dzięki temu można kontrolować zarówno przychody jak i wydatki. Budżet domowy, podobnie jak budżet gminy, miasta czy państwa, musi się zamykać - taka teza przewija się przez większość poradników gospodarowania budżetem. Dla wielu cel wydaje się nieosiągalny, a próba oszczędności praktycznie niemożliwa, jednak wydatki należy przemyśleć i zadbać o jak największe ich obniżenie. Zdaniem specjalistów dysponować można każdymi przychodami, tylko należy to robić w odpowiedni sposób, dokładnie przemyślany i oparty o zasady oszczędzania. Znacznie trudniej zarządzać finansami, jeżeli jedyne przychody do budżetu domowego to pensja minimalna, ale jest to jak najbardziej możliwe - wyjaśniają liczni indywidualni doradcy finansowi. W przypadku niskiego budżetu zaleca się planowanie i kalkulowanie wydatków z tygodnia na  tydzień, podobnie w biednych gminach czy w biednych państwach. Wystarczy kartka papieru czy arkusz kalkulacyjny, aby krok po kroku spisać wszystkie koszty jakie ponieśliśmy. W ten sposób zaczniemy mieć nad nimi kontrolę. 

Zdaniem ekspertów od planowania finansów i oszczędzania kontrola będzie jeszcze bardziej efektywna, jeżeli zamiast karty płatniczej będziemy płacić gotówką. Na początek pod lupę należy wziąć koszty stałe. Zarządzanie budżetem domowym należy rozpocząć właśnie od opłacenia rachunków za czynsz czy media (prąd, woda, gaz, abonamenty) - radzą doświadczeni eksperci, także ludzie, którzy sami żyli na poziomie płacy minimalnej lub niższej. Szczególną uwagę zwraca się na szkodliwe konsekwencje odkładania tego typu zobowiązań stałych i nieuniknionych na później. Uciekanie od odpowiedzialności finansowych może nieść za sobą negatywne skutki w postaci spirali zadłużenia oraz eksmisji komorniczej. Warto również zadbać o to, aby obniżyć wszelkie stałe koszty. Zaleca się porównywanie ofert od kilku dostawców prądu czy operatorów telekomunikacyjnych. Dzięki temu można wybrać  najbardziej korzystną cenę. W przypadku mediów na szczególną uwagę zasługują tak zwane multi oferty, które obejmują internet, telewizję oraz telefon w jednym. Cena takiego pakietu będzie znacznie tańsza niż, gdyby każdą z tych usług czerpać od innego operatora. W skali miesiąca oszczędności nie będą aż tak zaskakujące, ale na przestrzeni całego roku może to być nawet kilkaset złotych. Tak naprawdę o zarządzaniu budżetem domowym powinniśmy mówić w momencie, gdy uregulujemy wszystkie podstawie zobowiązania. Dopiero tym co nam zostanie, możemy gospodarować - twierdzą eksperci.  Dotyczy to przede wszystkim wydatków na żywność,  bowiem przy minimalnym wynagrodzeniu raczej trudno pozwolić sobie na wyjście do kina, teatru czy koncert, nie mówiąc o wczasach - tym bardziej, gdy budżet rozkłada się na kilku osobową rodzinę. 

Zbyt duża ilość żywności trafia w Polsce do kosza z powodu nierozsądnego robienia zbędnych zakupów. Dlatego, aby zaoszczędzić należy dobrze planować jadłospis. W ten sposób do lodówki trafią tylko potrzebne produkty, a z portfela ubędzie znacznie mniej gotówki. Warto również zrezygnować z robienia zakupów w hipermarketach. Paradoks tego typu miejsc polega na tym, że produkty rzeczywiście mogą być tańsze niż w osiedlowych sklepikach, jednak kupujemy znacznie więcej niż zaplanowaliśmy, znacznie więcej niż potrzebujemy, co w efekcie końcowym daje straty, a nie oszczędności. Zdaniem doradców finansowych ludzi biedniejszych zwyczajnie nie stać na rzeczy tanie kupowane pod wpływem reklam i rzekomych okazji, które na drugi dzień z powodu niskiej jakości czy zepsucia się lądują w koszach na śmieci. Przy okazji zakupów warto pamiętać, aby robić je z głową. Kupowanie rzeczy tylko dlatego, że są akurat na promocji, nie jest najlepszym rozwiązaniem dla naszego portfela. Chyba, że zakup jest nieunikniony, potrzebny i do realnej potrzeby znaleźliśmy promocję. Na przykład zepsuł się telewizor, a świąteczna oferta jest bardzo korzystna. 

Samochód czy komputer to ciągle dobro luksusowe, ale dziś trudno funkcjonować bez niego. Nie warto kupować najnowszych modeli komputerów z 2-3 tysiące złotych, kiedy za rok lub dwa, sprzęt o takich samych parametrach będzie kosztować 900 do 1500 złotych. Można znacznie ograniczyć wydatki związane z utrzymaniem samochodu osobowego. Przede wszystkim koszty ubezpieczenia, gdyż obecnie na rynku jest wiele marek ubezpieczeniowych, dlatego warto przeanalizować przynajmniej kilka ofert i wybrać najbardziej korzystną. Kolejny krok to przesiadka z samochodu do autobusu czy tramwaju, czasem na rower, oszczędzając na paliwie, oczywiście w miarę możliwości, na co szczególną uwagę zwracają eksperci. Na pewno jest to prosty sposób na dodatkowe oszczędności, a miesięcznie na dojazdach do pracy czy szkoły można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Problem oszczędzania polega na tym, że de facto wydajemy tyle ile zarabiamy. Rzadko kiedy odkładamy na czarną godzinę lub jak kto woli na świetlaną przyszłość. Z ekonomicznego punktu widzenia generalnie zawsze lepiej jest oszczędzać niż zaciągać kredyty - radzą uczciwi doradcy finansowi. Zasada w oszczędzaniu jest taka, że powinniśmy odkładać miesięcznie 10 procent naszych przychodów. Ta wartość powinna rosnąć wraz z naszym wiekiem, o ile tylko pozwala nam na to miesięczna pensja, ale o godziwą płacę minimalna oraz o godziwą stawkę godzinową musi walczyć większa część społeczeństwa i nie można się dawać terroryzować bandytom oraz rozbójnikom z przestępczych mafii pokroju Lewiatana czy społecznie szkodliwego Centrum Adama Smitha. 

Utrzymanie rodziny za minimalną płacę oficjalną - kwoty wolne od podatku 


By utrzymać czteroosobową rodzinę za płacę minimalną w Polsce, trzeba na 2015 rok pracować przynajmniej 70 godzin tygodniowo szacuje OECD. Dla porównania, dużo łatwiej jest przeżyć w Wielkiej Brytanii. Tam na utrzymanie rodziny czteroosobowej wystarczy 30 godzin pracy za minimalną płace w tygodniu.  Zatem, jeśli pracuje oboje rodziców, jest to jako tako możliwe. Gorzej, gdy do pracy za krajowe minimum w Polsce chodzi tylko jeden z rodziców, bo drugi zajmuje się dzieckiem. Jeszcze trudniej jest u naszych południowych sąsiadów. By utrzymać trzyosobową rodzinę za płacę minimalną w Czechach, trzeba pracować aż 80 godzin tygodniowo. Na utrzymanie czterech osób niemal 90 godzin. Zgodnie z rekomendacjami Międzynarodowej Organizacji Pracy, minimalne wynagrodzenie powinno wynosić 50 procent średniej płacy krajowej czego Polska nie raczy jeszcze spełniać. W tej chwili Polska utrzymuje pensje minimalne na poziomie 40 procent średniej krajowej i jest to coraz bardziej nieakceptowalny stan w gospodarce, szczególnie, że kilka milionów ludzi na umowach śmieciowych nie otrzymuje tego minimalnego wynagrodzenia, gdyż jest niewolniczo wyzyskiwana i eksploatowana przez wadliwy system gospodarczy i bardzo złe prawo pracy w Polsce. Jednym z najlepszych sposobów uregulowania wysokości płac w gospodarce jest zasada, że różnica pomiędzy najniższą i najwyższą płacą w przedsiębiorstwie nie może wynieść więcej 10-krotność lub 12-to krotność realnej płacy minimalnej. W warunkach płacy minimalnej za 1750 złotych brutto miesięcznie najwyższa płaca nie powinna być wyższa niż 17 500 złotych przy wskaźniku 10-krotności lub 21 tysięcy zł przy wskaźniku 12x. Jeśli pracodawca chce zarabiać więcej, musi podnieść odpowiednio płacę minimalną swoich najgorzej uposażonych pracowników. 

Polska dla poprawy warunków życia rodzin z minimalnym wynagrodzeniem musi wdrożyć nieomal natychmiast likwidację podatków od dochodów niższych niż minimalne miesięczne wynagrodzenie (w tym rent i emerytur oraz umów cywilnoprawnych wszelkiego typu). Polska musi stanowczo podnosić minimalne miesięczne wynagrodzenie i przestać się liczyć z naciskami szkodliwych dla narodu polskiego grup nacisku tworzonych przez psychopatycznych i zboczonych pracodawców, którzy szukają sobie niewolników ekonomicznych w ramach wyznawanej ideologii faszyzmu kapitalistycznego i chęci powrotu do ustrojów politycznych typowo niewolniczych. Pracownicy w Polsce nie mogą dalej pozostawać niewolnikami zbrodniczych organizacji psychopatycznych i faszystowskich pracodawców, którzy nie liczą się nawet z minimum socjalnym umożliwiającym przeżycie człowieka czy rodziny. Polska musi wprowadzić wyrazistą stawkę przeliczeniową za godzinę pracy jako drugi warunek cywilizowanego państwa prawa, a kwota około 5 euro na godzinę jest z punktu ekonomicznego najbardziej odpowiednim minimum godzinowym na 2015 rok. Ujednolicenie systemu podatkowego poprzez zmniejszenie obciążeń procentowych połączonych z likwidacją ulg polegających na odpisach podatkowych oraz wprowadzeniu sensownego wsparcia na dla rodziców (rodzin) posiadających dzieci w postaci stosownego zasiłku rodzinnego na każde dziecko to także priorytet. Należy w pierwszej kolejności zlikwidować ulgi podatkowe dla kilkunastu tysięcy firm, spółek i koncernów zagranicznych oraz ich menadżerów tak, aby prawdziwie polscy przedsiębiorcy mieli równe szanse w organizowaniu krajowego biznesu z korporacjami zagranicznymi, które z powodu korupcyjnych zwolnień podatkowych robią w Polsce interesy na preferencyjnych warunkach wyprowadzając z Polski setki miliardów złotych rocznie w postaci niepłaconych podatków i ubezpieczeń. Należy zlikwidować złodziejski i skompromitowany system OFE, uprościć system ubezpieczeń zdrowotnych, rentowych i emerytalnych znany jako ZUS oraz znacząco zmniejszyć liczbę pracowników ZUS. Należy także tak uprościć system podatkowy, aby znacząco zredukować personel Urzędów i Izb Skarbowych, a jednym z najlepszych rozwiązań jest podstawowy niski i powszechny podatek liniowy, bez jakichkolwiek ulg i zwrotów napędzających liczne oszustwa i szarą strefę. 

Nie należy także obawiać się, że przez wzrost przeciętnego oraz minimalnego wynagrodzenia polska gospodarka stanie się mniej konkurencyjna, gdyż takie zjawisko notuje się tylko wtedy, gdy minimalna płaca w danym kraju stanowi więcej niż 50 procent średniej płacy krajowej, a do tego jeszcze w Polsce daleko, dlatego Polska musi jak najszybciej zredukować te szkodliwe dysproporcje ekonomiczne pomiędzy płacą minimalną i średnią krajową. Wydajność pracy w Polsce także rośnie szybciej niż płaca zatem i w tym wskaźniku nie ma powodów do obaw związanych z podnoszeniem poziomu życia tych, którzy zarabiają najmniej. Jak wynika z szacunków Międzynarodowej Organizacji Pracy, w krajach rozwiniętych (w okresie od 1999 do 2011 roku) produktywność pracy wzrosła dwa razy szybciej niż realne wynagrodzenia. W Polsce wzrost ten wyniósł 2,5 p.p. W 2011 roku wydajność w przemyśle wzrosła o 9,3 p.p., a do tego ciągle wzrasta, jak wynika także z danych na 2014 rok i szacunków na rok 2015. 

Nadal widoczne są duże dysproporcje w zarobkach w zależności od regionów Polski. Tradycyjnie najwyższe wynagrodzenia notuje się w województwie mazowieckim. Przeciętna pensja jest tam aż o 21,5% wyższa niż średnia krajowa. Największy wpływ na ten wynik ma miasto stołeczne Warszawa, gdzie średnie zarobki wynoszą sporo ponad przeciętną, a kwoty wzrosły przeciętnie o 4 procent. Jest to związane z tym, że w Warszawie swoje siedziby ma stosunkowo dużo firm działających na obszarze całej Polski, a zatem także pracują w nich menadżerowie na wysokich stanowiskach. Dla porównania, mieszkańcy Białegostoku musieliby pracować na taka warszawską pensję dwa miesiące. Jak wynika z danych Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, 25% mieszkańców stolicy za 2012 rok zadeklarowało zarobki na poziomie 10 tysięcy PLN lub więcej. Podczas gdy najbogatsi gdańszczanie i wrocławianie deklarowali nieco ponad 7 tysięcy PLN brutto. Średnie wynagrodzenie w tych miastach to 4,5 tysiąca PLN. Tuż za nimi plasuje się Poznań, z przeciętnym wynagrodzeniem na poziomie 4,3 tysiąca PLN. Ponad granicą 4 tysięcy złotych znajduje się za 2012 rok także Kraków i Katowice (odpowiednio 4,2 tysiąca i 4 tysiące PLN). W pozostałych miastach wojewódzkich średnia pensja waha się między 3 a 4 tysiąca PLN. Najniższe wynagrodzenia odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim (o 13,6% mniejsze niż średnio w kraju), podkarpackim (o 13,4%), lubuskim (o 13,2%) i kujawsko-pomorskim (o 13,1%). Powyższa klasyfikacja wygląda nieco inaczej, jeżeli nie uwzględnimy miast wojewódzkich. Wówczas pozycję lidera zajmuje województwo pomorskie (3,9 tysiąca), a tuż za nim plasują się mazowieckie, dolnośląskie i wielkopolskie. Należy podkreślić, iż w województwie mazowieckim najszerzej otwierają się nożyce różnic płacowych pomiędzy stolicą, a pozostałymi miastami województwa. Różnice w zarobkach dochodzą tu do ponad 2 tysiące PLN. Na Pomorzu i Śląsku różnica ta wynosi około 500 -600 PLN. Najmniejszą różnicę odnotowano w woj. podlaskim – zaledwie 85 PLN. Zmniejszanie dysproporcji płacowych w regionach, wspieranie rozwoju regionów najuboższych - to niewątpliwie podstawowe zadania dla aktualnych i przyszłych polityków, szczególnie dla rządu i wojewodów. 

Polska aby wyjść ze strefy europejskiej biedy i nędzy musi jak najszybciej podnieść minimalną płacę za godzinę pracy do poziomu 3-4 euro czyli do kwoty 12-16 złotych i starannie przestrzegać aby nie istniały żadne szare ani czarne strefy z niższymi zarobkami za godzinę w miarę uczciwej pracy. Europejska strefa biedy i nędzy to wszystkie kraje w których minimalna płaca za godzinę pracy wynosi mniej niż 3 euro, a na razie Polska ściga się z podobnie biednymi krajami jak Słowacja, Chorwacja, Estonia, a szczytem wysiłku polskiego rządu jest stopniowe doganianie TURCJI, która kandyduje do Unii Europejskiej ale płacę minimalną za godzinę ma efektywnie wyższą niż Polska. Następnie Polska jako aparat państwowy musi realizować zasadniczą obietnicę Lecha Wałęsy i braci Kaczyńskich zrobienia z Polski drugiej Japonii, co oznacza jak najszybsze podniesienie minimalnej płacy do poziomu od 5 do 6,5 euro za godzinę pracy, tak jak ma to miejsce w Japonii. 

Likwidacja pobierania podatków od osób, których miesięczne wynagrodzenie jest mniejsze niż miesięczna płaca minimalna netto - to kolejny bardzo istotny krok dla likwidacji masowego ubóstwa i nędzy w jaki Naród Polski został wpędzony w wyniku nieodpowiedzialnych rządów prawicowych oszołomów w latach 1989-2014. Od płac mniejszych niż 1750 złotych na rok 2015 powinno się pobierać podatek różnicowo, tak, aby na koncie pracownika (beneficjenta) zostawało nie mniej niż minimalnie gwarantowane wynagrodzenie netto 1286,16  złotych i podobnie w kolejnych latach po stanowczych podwyżkach płacy minimalnej. Oznacza to całkowity zakaz pobierania haraczów podatkowych czy komorniczych od najbiedniejszych obywateli, od osób na niskich emeryturach, rentach i zasiłkach socjalnych w kwotach niższych niż płaca minimalna netto wynosząca 1286,16 zł (od 1750 zł brutto). Dotychczasowo kwota wolna od podatku w skali rocznej 3091 zł czyli 257,58 zł miesięcznie jest skandalicznie niska, złodziejska i szkodliwa dla finansów społeczeństwa polskiego. Podwyższenie kwoty całkowicie wolnej od podatku do 1286,16 zł miesięcznie zaoszczędzi także pracy przelewania z pustego w próżne czyli przeliczania milionów rent, emerytur i niepełnych etatów przez pracowników fiskusa, co pozwala zmniejszyć ilość etatów skarbówki i usprawnić działalność aparatu podatkowego. Sugerowana kwota roczna bezwzględnie wolna od podatku w Polsce na rok 2015 to zatem 15 434 złotych (12 x 1286,16 złotych) w zaokrągleniu - do wprowadzenia natychmiast. Kwota wolna od podatku, aby w Polsce spełniała swoje zadania socjalne i społeczno-ekonomiczne musi być nie mniejsza niż 12 tysięcy złotych na rok 2015 przy płacy minimalnej brutto 1750 zł, co jest uboższą wersją tego jak powinny wyglądać płace i zarobki najuboższych. Coroczne podnoszenie płacy minimalnej o 10-15 procent w stosunku do dotychczasowej jest generalnie całkowicie bezpieczne dla rynku pracy w krajach o zarobkach kwalifikujących się do grupy biedy i nędzy Trzeciego Świata w tym Trzeciego Świata (Trzeciej Grupy) Unii Europejskiej i znacznie przyśpiesza wyrównanie warunków ekonomicznych oraz rozwój gospodarczy kraju w stosunku do najbogatszych i średnio bogatych państw regionu czyli UE. 

W większości systemów podatkowych we wszystkich krajach funkcjonuje kwota niepodlegająca opodatkowaniu. Jednak wysokość tej kwoty w poszczególnych krajach jest bardzo różna. Przykładowo w Europie, Australii i Ameryce kwoty zwolnione z podatku dochodowego kształtują się następująco (w nawiasie % średniej pensji) wedle tabelek. 

Cypr - 19 500 euro (71%) 
Hiszpania - 17 707 euro=76317 PLN (73%) 
Finlandia - 16 100 euro=(ok. 70 000 PLN) (40%), 
Wielka Brytania - 10 000 funtów=(ok. 13 900 euro)=(ok. 59 000 PLN) (38%), 
Australia - 12 704 euro= 54 754 PLN 
Luksemburg - 11 265 euro (22%), 
Austria - 11 000 euro (32%), 
Belgia - 8680 euro (23%), 
Malta - 8500 euro=34 850 PLN, 
Niemcy - 8130 euro=(ok. 33 000 PLN) (20%), 
Kanada - 7926 euro=(ok. 34 161 PLN) 
Słowenia - 6334 euro=27 300 PLN
Dania - 46630 koron=6263 euro (10%), 
Francja - 5963 euro=(ok 25 000 PLN) (18%), 
Czechy 5754 euro=26 800 PLN 
Grecja - 5000 euro=(około 21 000 złotych) (46%), 
Słowacja - 3620 euro=(ok. 15 600 PLN) 
Chorwacja - 3365 euro=14500 PLN 
Estonia - 1728 euro=7084 PLN 
Izrael - 1213 euro=5228 PLN 
Polska - 738 euro=3091 PLN (6% średniej pensji)  

Jedynie w Bułgarii i na Węgrzech kwota ta wynosi 0, co jest sytuacją absurdalną. Niektóre państwa mają skomplikowany sposób obliczania kwoty wolnej, uzależniony od kilku czynników, dlatego nie podajemy ich w tym artykule. W Japonii dochody do 1 950 000 jenów czyli do 14 300 euro (około 61 663 zł) objęte są najniższą taryfą podatkową wynoszącą zaledwie 5 procent! W państwach pozaeuropejskich w przeliczeniu na złotówki kwota wolna od podatku wynosi przykładowo jak w kilku państwach wymienionych a kolejnej tabelce.  

Kolumbia - 45 172 zł, 
Ekwador - 31 752 zł 
Brazylia około - 28 000 zł, 
RPA około - 20 000 zł, 
Tajlandia 14 928 zł, 
Indie 14 755 zł, 
Namibia 14 250 zł, 
Botswana 12 384 zł, 
Maroko 11 127 zł, 
Kambodża - 8640 zł (od stycznia 2015), 
Tanzania 7408 zł, 
Indonezja 6576 zł, 

Kraje te mają mądre rządy i dlatego wychodzą z założenia, że nie ma sensu opodatkowywać osób, których dochody są niskie, a lepiej nie ściągać z nich danin publicznych tylko po to, by wracały one do nich z powrotem w postaci koniecznych świadczeń socjalnych, co jedynie napędza zbędną biurokrację socjalną. Prawo podatkowe USA również przewiduje pewną kwotę wolną od podatku, którą można zarobić w ciągu roku bez opodatkowania. Limit dochodu zwolnionego z obowiązku podatkowego jest ustalany dla każdego roku i wynosi około 10 000 dolarów. Stosunkowo wysoka kwota wolna od podatku powoduje, że większość rencistów i emerytów oraz osób utrzymujących się z nisko płatnych zajęć dorywczych w praktyce nie odprowadza daniny od tego rodzaju świadczeń, chociaż świadczenia rentowo-emerytalne co do zasady nie są wyłączone z opodatkowania. Kwota zwolniona od podatku to bardzo ważny czynnik wpływający na ostateczną wysokość podatku dochodowego. Im wyższa kwota wolna od podatku, tym mniej podatku odprowadzimy do fiskusa, a tym samym więcej z naszych dochodów pozostanie do własnej dyspozycji. Celem ustanowienia kwoty wolnej od podatku była i jest ochrona osób najuboższych przed uszczuplaniem, i tak już niskich dochodów, przez państwo. Osoby takie z założenia mają być więc obciążone podatkiem dochodowym w najmniejszym stopniu, co zmniejsza także obciążenia socjalne jakie musi ponosić budżet państwa na rzecz wspierania najuboższych. W krajach, w których rządzący chcą wprowadzić rzeczywiste ulgi dla najuboższych, funkcjonuje właśnie wysoka kwota wolna od podatku, i tylko ona bowiem może praktycznie zapewnić, że w kieszeniach najuboższych pozostanie więcej pieniędzy, co napędza gospodarkę całego kraju, szczególnie tam, gdzie społeczeństwo procentowo jest bardziej ubogie, jak właśnie w Polsce która należy do strefy europejskich nędzarzy. 

Całkowitym kuriozum i totalnym absurdem polskich polityków jest fakt, iż w Polsce kwota wolna nie chroni nawet osób zarabiających minimalną pensję. Osoba osiągająca minimalne wynagrodzenie za pracę musi bowiem zapłacić w ciągu roku aż 3072 zł podatku dochodowego. W krajach, w których system podatkowy rzeczywiście zapewnia ochronę i wsparcie osobom najuboższym, osoby zarabiające minimalną pensję nigdy nie zapłaciłyby żadnego podatku. Sytuację potęguje fakt, iż niemal we wszystkich krajach kwota wolna od podatku jest corocznie waloryzowana, czyli każdego roku wzrasta co najmniej o wskaźnik inflacji. W Polsce jednak kwota wolna zwiększona została po raz ostatni w roku 2007. W 2008 roku kwota wolna została zamrożona na poziomie 3091 zł za sprawą szkodliwej dla obywateli działalności politycznej koalicji PO-PSL, której politycy powinni być jak najszybciej całkowicie odsunięci od rządzenia Polską na zawsze. Od 7 lat nie zmieniła się i pozostaje wciąż na tym samym, patologicznie niskim poziomie. Dla porównania, w ciągu tych samych 7 lat, w Wielkiej Brytanii kwota wolna od podatku wzrosła dwukrotnie, z 5200 GBP do 10 000 GBP, a brytyjski rząd już zapowiada kolejne jej zwiększenie czy zracjonalizowanie o czynnik inflacyjny do 10 500 GBP. W styczniu 2015 roku jeden z najbiedniejszych krajów świata, Kambodża, podniosła kwotę wolną od podatku do 8 640 złotych rocznie.

Japonia - Nihon - Trzecia potęga gospodarcza świata
Polska jako druga Japonia to minimalna płaca od 5 do 6,5 euro (21 do 28 zł) za godzinę pracy, a kwota wolna od podatku nie mniejsza niż 12 tysięcy złotych rocznie lub podatek dochodowy w wysokości 5 % jak w Japonii dla dochodów do 61 tysięcy złotych rocznie. Podatek VAT (od wartości dodanej czyli podatek od konsumpcji) jak w Japonii czy Kanadzie - 5 % (w tym 1 % na rzecz społeczności lokalnej/regionu/gminy). Pięć lub sześć przedziałów podatku dochodowego od osób fizycznych oraz od osób prawnych, najniższy na poziomie 5 % dochodu, najwyższy na poziomie 40 % dochodu. W Japonii dochody do 1 950 000 jenów czyli do 14 300 euro (do około 61 663 złotych polskich) objęte są najniższą taryfą podatkową wynoszącą zaledwie 5 procent! 

Wiele krajów stosuje także pewne zróżnicowanie płacy minimalnej za godzinę w zależności od wieku człowieka, zwykle w przedziałach dla nieletnich, dla osób od 18 do 21 roku życia, dla osób do 35 roku życia i dla osób powyżej 35 roku życia, a także dla osób które pracują po raz pierwszy przez pierwszy rok pracy zawodowej z przyuczaniem, co znane jest nie tylko z Cypru ale także z Wielkiej Brytanii. Na rok 2015 minimalna płaca na poziomie 11 złotych dla osób poniżej 21 roku życia oraz dla pracujących po raz pierwszy przez pierwszy rok pracy i/lub przyuczania się do zawodu. dla osób młodych w wieku od skończonych 21 lat do 35 roku życia płaca minimalna 15 złotych za godzinę, a dla osób w wieku po ukończeniu 35 lat (o ile nie jest to ich pierwszy rok pracy w życiu) stawka 20 złotych za godzinę - to całkiem rozsądne prosocjalne rozwiązanie o którym trzeba poważnie rozmawiać ze społeczeństwem, ze swoimi obywatelami, gdyż warte jest wprowadzenia. Oczywiście takie rozwiązania trzeba w systemie co rocznym aktualizować lub wybrać wariant bardziej szokowy dla przedsiębiorców ze stawkami odpowiednio 20 zł, 25 zł i 32 zł, ale szybko równający Polskę ze średniozamożną Europą! 

Wedle wałęsowskich zasad budowania drugiej Japonii w Polsce to na 2015 rok kwoty 21 zł, 24 zł oraz 28 zł czyli owa rozpiętość godzinowej stawki minimalnej od 5 do 6,5 euro za godzinę pracy jaka obowiązuje w Japonii (opodatkowana stawką 5 procent) zależnie od regionów, a w wielu krajach Europy zależnie od wieku i zwykle objęta kwotą wolną od podatku. 

PKB na głowę mieszkańca - wskaźnik zamożności obywateli i wydolności gospodarki kraju 


W Europie mamy następujące kraje, które można uznać za bogate na głowę mieszkańca i wydolne gospodarczo - wskaźnik w ulubionej przez polskie rządy prawicowo-neoliberalne walucie czyli w dolarze USA. PKB na głowę mieszkańca czyli PKB per capita to przyjęty przez wszystkich ekonomistów na świecie wyrazisty wskaźnik pokazujący jaką to potęgą gospodarczą są de facto poszczególne państwa świata, kontynentu czy regionu. PRL w latach 80-tych XX wieku był dziesiątą potęgą gospodarczą świata, a pod nieudolnymi rządami neoliberalnej prawicy katolickiej, Rzeczpospolita Polska stała się nędzarzem nie tylko świata, ale i całej Europy, w tym jak widać Unii Europejskiej. Oznacza to, że w dziedzinie gospodarczej, wszystkie kolejne rządy III RP były i są tragicznie nieudolne, a ich wszystkie decyzje gospodarcze to jeden błąd kwalifikujący się do paragrafu karnego na 10 lat pozbawienia wolności za celowe wyniszczanie gospodarki własnego kraju, za gospodarcze niszczenie własnej Ojczyzny lub nawet na dożywocie za ewidentną zdradę stanu, za zdradę Ojczyzny, bo doprowadzanie państwa do ruiny gospodarczej (w skali światowej spadek z miejsca dziesiątego na przynajmniej 52 za rok 2014, a do 72 miejsca w wyliczaniu za lata 1993-2014), a w samej Europie na zaledwie 30-te, to nic innego jak ZDRADA OJCZYZNY zasługująca na najwyższy wymiar kary. Kapitalistyczny neoliberalizm począwszy od rządów Wałęsy, przez Kwaśniewskiego, Kaczyńskiego, aż po Komorowskiego i wszystkich kolejnych premierów owego czasu - to jedna wielka zbrodnia, nieudolność i zbrodnicze wyniszczanie potęgi gospodarczej jaką tak czy owak był PRL - Polska Ludowa w stosunku do aktualnej III Rzeczpospolitej Polskiej zwanej prześmiewczo III/IV RP! Wszelkie szkodliwe jak dotąd prywatyzacje muszą zostać zrenacjonalizowane bez odszkodowań dla złodziejów, którzy zniszczyli polską gospodarką a mienią się kapitałem zagranicznym lub biznesem. Za nieudolne zarządzanie przedsiębiorstwami doprowadzanymi do ruiny, za szkodliwe dla polski i gospodarczo błędne decyzje, politycy i menadżerowie firm muszą ponosić odpowiedzialność gospodarczą, tak jak w Chinach, USA czy w Japonii - a kara od 3 miesięcy do 10 lat więzienia nie jest w Polsce zbyt surowa, chociaż w samym USA za działania na szkodę gospodarki kraju można dostać nawet dożywocie bez prawa do warunkowego zwolnienia (w Chinach to pluton egzekucyjny). 

W PKB na głowę mieszkańca Polsce najbliżej jednak do Kazachstanu, Rumunii, Węgier, Chorwacji, Kuby, a ścigać się gospodarczo Polska może na razie jedynie z takimi potęgami gospodarczymi Trzeciego Euroświata jak w kolejności Turcja, Rosja (FR), Łotwa, Litwa, Słowacja, Czechy i Estonia. Dopiero jak Polska prześcignie te potęgi gospodarcze o wyższym niż w Polsce PKB per capita, będzie się Polska mogła zacząć ścigać z Grecją, Portugalią i Słowenią, ale musi szybko osiągnąć poziom PKB większy niż 20 tysięcy USD na głowę mieszkańca. Nie jest to możliwe bez potężnych inwestycji państwa i sektora publicznego w gospodarkę, nie jest to możliwe bez postawienia na innowacyjność i natychmiastowe wdrażanie nowych technologii i wynalazków przez sektor państwowy, który musi także być dobrze zarządzany, sprawny i mobilny! Średni PKB per capita z całej Unii Europejskiej za rok 2014 to 38 800 dolarów na głowę mieszkańca, zatem Polska ma do średniej unijnej całkiem daleko z powodu kiepskiego zarządzania gospodarką i chorobliwego wyprzedawania majątku narodowego. 

I. Europa zamożna, bogata, rozwinięta gospodarczo (dane za 2014 rok) 

1. Luksemburg - 111 716 USD 
2. Norwegia - 97 013 USD 
3. Liechtenstein - 89 400 USD (dane z 2009) 
4. Szwajcaria - 87 475 USD 
5. Monako - 78 700 USD (dane za 2013) 
6. Dania - 60 564 USD 
7. Szwecja - 58 491 USD
8. San Marino - 56 820 USD
9. Singapur - 56 319 USD
10. Irlandia - 53 462 USD
11. Holandia - 51 373 USD
12. Austria - 51 307 USD
13. Islandia - 51 262 USD 

II. Europa średniozamożna wedle PKB per capita, o średnio wydolnej gospodarce  

14. Finlandia - 49 497 USD
15. Belgia - 47 722 USD
16. Niemcy - 47 590 USD 
17. Wielka Brytania - 45 653 USD
18. Francja - 44 538 USD 
19. Grenlandia - 38 400 USD 
20. Andora - 37 200 USD 
21. Izrael - 36 991 - USD 
22. Włochy - 35 823 USD 
23. Hiszpania - 30 278 USD 
24. Cypr - 26 115 USD 
25. Malta - 24 876 USD
26. Słowenia - 24 019 USD
27. Portugalia - 22 130 USD
28. Grecja - 21 653 USD

III. Europa Trzeci Świat - Rejony euronędzy i eurobiedy - poniżej 20 tysięcy USD 

29. Estonia - 19 671 USD
30. Czechy - 19 563 USD
31. Słowacja - 18 454 USD
32. Litwa - 16 386 USD
33. Łotwa - 15 729 USD
34. Rosja (FR) - 14 611 USD
35. Turcja - 14 700 USD
36. Polska - 14 379 USD
37. Węgry - 13 881 USD
38. Chorwacja - 13 494 USD
39. Kazachstan - 12 184 USD
40. Kuba - 10 200 USD (dane za 2013 rok) 
41. Rumunia - 10 035 USD 

42. Białoruś - 8042 USD 
43. Azerbejdżan - 7902 USD
44. Bułgaria - 7753 USD
45. Czarnogóra - 7149 USD
46. Serbia - 6123 USD
47. Macedonia - 5481 USD
48. Albania - 4781 USD
49. Bośnia i Hercegowina - 4644 USD 
50. Kosowo - 3800 USD 
51. Gruzja - 3699 USD
52. Armenia - 3121 USD
53. Ukraina - 3055 USD
54. Mołdawia - 2233 USD 
55. Korea Północna - 1800 USD (dane za 2013 rok) 

IV. BRICS - PKB per capita - druga wersja z realną siłą nabywczą 

Brazylia - 11 208 USD lub 15 153 USD 
Rosja (FR) - 14 611 USD lub 24 764 USD 
Indie (Bharata) - 3700 USD lub 5777 USD 
Chiny (ChRL) - 8500 USD lub 12 893 USD 
RPA (Afryka Południowa) - 6886 USD lub 12 721 USD 

Dobra polityka gospodarcza to jak największe sprzedawanie swoich towarów do krajów biedniejszych niż własny z jednoczesnym ograniczeniem przyjmowania towarów i usług od państw znacząco silniejszych gospodarczo, co oznacza, że wielkie zachodnie korporacje handlowe i bankowe muszą zostać obłożone tak solidnymi podatkami i akcyzami w Polsce, że będą Polskę omijać dużym łukiem. Z krajów bogatszych bierzemy tylko i wyłącznie to, co nam jest niezbędne do rozwinięcia własnej produkcji i technologii - nic więcej. Natychmiastowa rezygnacja ze wszelkich zbójeckich misji militarnych w imię cudzych interesów (Irak, Ukraina, Afganistan), wypędzenie złodziejskich zagranicznych instytucji bankowych i pożyczkowych, wypędzenie wielkich zachodnich sieci handlowych tworząc w ich miejsce własne oparte na tylko polskim kapitale - to podstawowe lekarstwo uzdrawiające polską gospodarkę w przeciągu najdalej trzech lat. Prosta ustawa z regułą, że kto w Polsce chce robić interesy musi w Polsce płacić wszelkie podatki, a jego pracownicy ubezpieczenia społeczne, a do tego jak wielka korporacja chce mieć w Polsce filię i zezwolenie na działalność gospodarczą, musi w Polskę zainwestować - to kolejne dobre lekarstwo - oprócz renacjonalizacji wszystkiego tego co bezmyślnie i w swej istocie nielegalnie zostało sprywatyzowane. Wszystkie strategiczne działy gospodarki państwa muszą pozostawać w rękach państwa i być dobrze zarządzane przez zatrudnianie kompetentnych menadżerów, a nie politycznych idiotów z nadania partyjnego.  

Wniosek do Urzędu Skarbowego - Wzór 


Z uwagi na to, że moje roczne dochody są mniejsze niż minimalna płaca krajowa stanowczo żądam zwolnienia mnie od opłacania wszelkich podatków na rzecz nieudolnie zarządzanej i niehumanitarnej oraz nieludzkiej dla osób biednych z niewystarczającymi środkami do godnego życia III Rzeczpospolitej Polskiej. Jako obywatel/ka tego państwa o nazwie Rzeczpospolita Polska domagam się respektowania moich podstawowych praw człowieka przewidzianych w prawie międzynarodowym, w tym prawa do godziwego wynagrodzenia za wykonywaną w Polsce pracę. 
Dochody poniżej minimalnej płacy krajowej brutto na poziomie 1750 złotych miesięcznie, a 21 tysięcy złotych rocznie stanowią bardzo niskie minimum egzystencjonalne, które w Polsce jest zbyt małe do utrzymania mnie samego/samej oraz mojej rodziny w tym dziecka/dzieci. Na podstawie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ, w tym Art. 10, Art. 17, Art. 21, Art. 22, a w szczególności Art. 23, Art. 25, Art.28, wnoszę jak na wstępie o rozstrzygnięcie mojego słusznego żądania na moją korzyść. 
Artykuł 23 paragraf 3 Powszechnej Deklaracji Praw człowieka, którą Polska ratyfikowała i ma obowiązek przestrzegać, wyraźnie stwierdza że: "Każdy pracujący ma prawo do odpowiedniego i zadowalającego wynagrodzenia, zapewniającego jemu i jego rodzinie egzystencję odpowiadającą godności ludzkiej i uzupełnianego w razie potrzeby innymi środkami pomocy społecznej". Zatem organy państwa mają obowiązek powstrzymać się od pozbawiania mnie i mojej rodziny stosownych środków do życia zwanych wynagrodzeniem za pracę poprzez absurdalne obciążenia podatkowe. 
W wypadku decyzji odmownej proszę o decyzję z uzasadnieniem celem jej zaskarżenia w trybie odwoławczym i cywilnym oraz w razie konieczności przed sądami międzynarodowymi jak Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu. Z poważaniem. 

(Wniosek skopiować, dodać datę, swój adres, numer podatkowy NIP i podpis, a następnie listem poleconym wysłać do właściwego Urzędu Skarbowego)

Japońskie szybkie koleje

LINKI: 


Indie pomyślnie lecą na Marsa

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2013/11/indie-pomyslnie-leca-na-marsa.html

Polska toksycznie skażona 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2015/03/pm10-polska-toksycznie-skazona.html

Samochód o napędzie atomowym 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/03/samochod-atomowy-reaktor-torowy.html

Wolność podatkowa i gospodarcza 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2013/11/wolny-rynek-likwidacja-systemu.html

Polskie miasta w toksycznym smogu 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2013/10/polskie-miasta-w-toksycznym-smogu.html

Zielone dachy i urban farming w Polsce 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/09/zielone-dachy-urban-farming.html

Superkawitacja i chińska rakietowa łódź podwodna 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/08/chiny-przoduja-w-superkawitacji.html

Linux Rosa Desktop - technologia przyszłości 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/10/rosa-20141-fresh-r4-nowy-linux.html

Nowa rosyjska technologia komputerowa i Linux 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/07/rosyjska-technika-komputerowa-i-linux.html

Kylin Linux i najszybszy chiński komputer świata 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2013/10/chiny-i-najszybszy-superkomputer-top500.html

Nowa rosyjska broń wojskowa - technika i uzbrojenie Federacji Rosyjskiej 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/04/nowa-tajna-rosyjska-bron-wojskowa.html

Armata T-14 - najnowszy rosyjski czołg nowej generacji 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2015/04/armata-t-14-najnowszy-czolg-rosyjski.html

Ropa naftowa jako broń polityczna i gospodarcza 

http://lalitamohan-himawanti.blogspot.com/2014/12/ropa-naftowa-jako-bron-polityczna.html


3 komentarze:

  1. Bardzo rzetelne opracowanie tematu płacy minimalnej. Każdy polityk w Polsce powinien się z tym zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska na szarym końcu :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie cieszy przede wszystkim to że płaca minimalna w 2019 roku po raz kolejny wzrosła. Nadal jest jednak zbyt niska w mojej opinii, widać jednakowoż progres porównując z poprzednimi latami.

    OdpowiedzUsuń