Uzdrawianie

Dotyk Zdrowia - Bioenergoterapia - Mistrz LMB 


Bioenergoterapia czy bioterapia najczęściej określana jest jako przekaz energii życiowej, pranoterapia czy mesmeryzm, Dotyk Zdrowia który pomaga człowiekowi pozbyć się wielu dolegliwości, przezwyciężyć różnego rodzaju choroby. W tej terapii największy nacisk kładzie się na wyleczenie chorej części czy układu ciała. Przez naładowanie bioenergią można przyśpieszyć proces kuracji. Czasami, kiedy medycyna konwencjonalna, alopatyczna okazuje się bezsilna, pomóc mogą bioprądy. Bioterapia zwykle przyspiesza wyleczenie z większości chorób.

Znanym bioenergoterapeutą w naszym kraju jest Mistrz LMB, który swoje właściwości bioenergo-terapeutyczne odkrył we wczesnym dzieciństwie z pomocą rodziców, na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku. Uczestniczył zarówno w zabiegach, którym był poddawany od lat niemowlęcych, jak i w terapii czy rehabilitacji chorych które ku wielkiemu zdumieniu lekarzy trwały znacznie krócej niż przeciętnie. Nawet lekarz z lokalnego Ośrodka Zdrowia zwrócił uwagę na uzdrawiającą moc dłoni Mistrza LMB. Polecił mu wykorzystać dar duchowy, który otrzymał od Boga czy raczej się z nim urodził i dzielić się nim z ludźmi potrzebującymi duchowego wsparcia, oczyszczenia i uzdrowienia. 

Mistrz Mohanji (czyt. Mohandźi) - Uzdrowiciel i Mistrz Jogi oraz Tantry

Opatrzność obdarzyła Mistrza LMB talentem i siłą uzdrowicielską, posiada ogromną bioenergię o wysokiej jakości, którą wykorzystuję dla wyższego dobra, dla uzdrawiania ciężko chorych. Jest zapraszany na wiele dużych festiwali naturoterapii w całej Europie, a także w kraju i pomaga tam wielu cierpiącym uwalniając ich dotykiem od bólu, cierpienia, przyczyn chorób i przywracając do normalnego życia.

Od czasu początków działalności upłynęło prawie pół wieku, a bioenergoterapeuta pomógł tysiącom osób, także z innych krajów. Uzdrawia nie tylko ciało, ale także umysł i duszę. Zajmuje się bioterapią już ponad 40 lat, a w latach 70-tych XX wieku kładł podwaliny pod rozwój współpracy medycyny alopatycznej z tradycyjną. Dowodem na skuteczność uzdrawiającej mocy, którą posiada Mistrz LMB są jego liczni wdzięczni pacjenci, chociaż formalnie bioenergia pozostaje nieuchwytna. Wśród uzdrowionych są osoby z Australii, Czech, Kanady, Rosji, Izraela, Niemiec, Hiszpanii, Norwegii, Belgii, Wielkiej Brytanii czy USA. Bioenergoterapeuta, Uzdrowiciel Duchowy działający poprzez dotyk miewa również charyzmatyczny dar przewidywania nadchodzących wydarzeń.

Obserwacja pracy uzdrawiacza wzbogaca wnętrze człowieka. Uczy pokory wobec ludzkiego cierpienia, pokazuje również jak ogromne możliwości tkwią w ludziach posiadających ten dar i jak duże jest zapotrzebowanie na tego typu usługę czy raczej posługę.

Niełatwo jest wytłumaczyć zasady działania bioenergii na organizm człowieka, jeszcze trudniej wyjaśnić reakcje, fizyczne i psychiczne zachodzące w ciele chorego po uzdrawiającym dotyku. Taki Dotyk Zdrowia ma na celu przekazywanie życiowej energii osobie chorej, szczególnie poprzez dotyk dłoni w okolice serca czy głowy. Otrzymana bioenergia ma za zadanie uzupełnić i uruchomić siły obronne organizmu chorego oraz doprowadzić do stanu harmonii, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Najważniejsze jest to, aby zrozumieć cierpienie, radość z odzyskanych sił i nadzieję na dalsze życie.

Dotyk Zdrowia to także refleksologia, akupresura. Refleksolodzy twierdzą, że nie ma bólu w stopach, który nie odpowiadałby niedomaganiom w ciele człowieka i nie ma bólu w ciele człowieka, który by nie znalazł odzwierciedlenia w stopach. Stopy są niesłychanie wrażliwą częścią ciała. Znajduje się na nich 7.200 zakończeń nerwowych. Każde z nich ma połączenie z określonymi narządami czy gruczołami. Zabiegi na stopach przywracają swobodny przepływ bioenergii w organizmie, dzięki czemu chory odzyskuje równowagę. Stymulowanie refleksów poprzez uciskanie i ugniatanie likwiduje blokady na drogach, którymi płynie energia, doprowadzając w ten sposób do procesu samoleczenia.

Mistrz LMB stosuje w praktyce i naucza mniej znanych na Zachodzie metod ajurwedyjskiej oraz japońskiej bioenergoterapii i leczenia duchowego z pomocą Białego Świata oraz koloroterapii.

Healing: Ludzka potrzeba uzdrowienia 


Ludzie często przeczuwają, że jest dla nich jeszcze nadzieja na uzdrowienie, chociaż nie zawsze potrafią znaleźć najbardziej pomocne metody. Jeśli jakaś terapia człowiekowi pomaga, przynosi ulgę, poprawia zdrowie – nie powinien z niej rezygnować.

Warto jednak uzupełniać stosowane leczenie czy terapię o wszystko to, co można jeszcze zastosować. Leczenie medykamentami można zwykle bez problemów wspierać ziołami czy akupresurą, chociaż czasem niektóre leki i zioła mogą mieć niepożądane interakcje. Leczenie się to ciężki zwykle okres dla organizmu, zatem ogólne wspieranie nerek czy wątroby poprzez prosty masaż obszarów akupresurowych na stopach jest jak najbardziej wskazane. Akupresura (Shiatsu, Kiatsu, Sokushindo czy indyjska Marma Bheshajya) może bardzo wiele pomóc, także tam, gdzie medykamenty nie za wiele mogą zdziałać.

Ci, którzy wyśmiewają i dyskredytują medycynę naturalną są niczym więcej jak nawiedzonymi bucami i trollami. To tak jakby negowali  istnienie własnych rodziców w refleksjach nad swoim pochodzeniem. Jeśli nie wiesz, że dzisiejsze medykamenty to głównie zioła i ekstrakty z ziół, to znaczy, że nic nie wiesz o farmakologii. Sztuczne wytwarzanie wielu substancji leczniczych staje się z czasem koniecznością, jeśli nie ma dosyć zasobów naturalnych dla produkcji specyfiku z ziół i innych naturalnych źródeł.

Zamiast narzekać na niedouczonych lekarzy, lepiej mentalnie i duchowo nastawić się na to, żeby trafić w ręce specjalisty, który jednak pomoże, poradzi i wyleczy z choroby. Ci, którzy jeno narzekają na złych lekarzy i terapeutów pokazują całym swoim wnętrzem, że oni jednak nie chcą być zdrowi. Jeśli ktoś chce być chorym i cierpiącym, znaczy to, że nie potrzebny mu lekarz, a jedynie grabarz w odpowiednim czasie.

Złe doświadczenie z kiepskimi lekarzami czy kiepskimi uzdrowicielami w przeszłości nie jest powodem do zaniechania terapii dla kogoś, kto jednak dba o zdrowie i zamierza dobre zdrowie podtrzymywać.

Narzekacz marnuje swoje siły na narzekanie. Ile by taka osoba zrobiła, gdyby czas zmarnowany na narzekanie na złych lekarzy i kiepską służbę zdrowia poświęciła na modlitwę o dobrych, skutecznych lekarzy czy uzdrowicieli dla siebie i swojej rodziny? Pozytywne podejście nie pomija błędów czy szkód jakie powstały, ale skupia siły mentalne i emocje na poprawie istniejącego stanu rzeczy, na zmianie na lepsze.

Nie leczymy choroby, bo nie chcemy, żeby choroba zdrowo się w nas miewała. Leczymy z choroby człowieka. Człowiek ma zdrowieć, a choroba ma zniknąć, przepaść jak najszybciej, a chociaż się zaleczyć, osłabnąć. Lekarz jest zabójcą chorób. Uzdrowiciel jest niszczycielem chorób. Leki zabijają zarazki, niszczą bakterie, grzyby, pasożyty i wirusy…

Ażeby wyleczyć jeden organizm, taki jak człowieka z chorób, musimy często zabić inne organizmy, te które powodują chorobę. Trzeba się pogodzić z zabijaniem pasożytów, szkodliwych wirusów, grzybów czy bakterii. Zbytni pacyfizm nie ułatwia lekarzowi czy terapeucie przywracania zdrowia człowiekowi.

Nawiedzenie samymi aniołkami, Jezusem Chrystusem czy innym świętym – zamiast fachowej wiedzy na temat ziołolecznictwa, balneoterapii, chromoterapii, bioterapii czy akupresury – także nie wróży duchowego uzdrowienia, chociaż dobra anielska energia też bywa pomocna. Nie należy jednak lecząc samym duchem świętym rezygnować z materialnych leków Uzdrowiciel musi podobnie jak lekarz być dobrze wykształconym, wprawnym i doświadczonym fachowcem, a nie nawiedzonym mitomanem od wiary w moc Jezusa, Buddy czy aniołków. Wiara jednak przydaje się wtedy, gdy przykre doznania wymagają procesów takich jak egzorcyzmy, wypędzanie złego ducha czy złych uroków, ale i egzorcysta powinien być biegły w psychoterapii.

Uzdrowiciel czy lekarz, tak można powiedzieć, to zabójca chorób i patogenów. Chirurg jednak częściej jest wprawnym mechanikiem od naprawiania zepsutego organizmu ludzkiego.

Zioła odpowiednio dobrane oraz zdrowy sposób odżywiania nie  tylko leczą i regenerują organizm, ale pozwalają na jego konserwację, a to oznacza zapobieganie większości chorób jakie mogłyby człowiekowi się przytrafić. 

Egzorcyzmy – wypędzanie złych duchów i demonów 


Egzorcyzm od greckiego ἐξορκισμός, exorkismós – zaprzysiężenie, zaklęcie, oczyszczenie – magiczny obrzęd poświęcenia mający na celu uwolnienie człowieka, zwierzęcia, miejsca lub przedmiotu od wpływu złego ducha, demona, czarta. Rytuł Egzorcystyczny wykonywać może tylko odpowiednio wykształcony i wtajemniczony MAG – Kapłan Rytu Słonecznego.

Egzorcyzm uroczysty dokonywany jest wyłącznie w przypadku uznania za opętanie ściśle według nauk magicznych, tajemnych. Dokonywać egzorcyzmów może wyłącznie mag lub uczeń szkoły białej magii przez niego wyznaczony (egzorcysta), po spełnieniu określonych w Rytuale Wysokiej Magii warunków. Mag między innymi wykluczyć musi, także przy ewentualnej współpracy z lekarzem psychologiem lub psychiatrą, choroby psychicznej oraz organicznej powodującej omamy czy halucynacje.

Biała Magia przestrzega przed korzystaniem z usług tzw. egzorcystów kościelnych, których działanie opiera się na ideologicznej demagogii, czasem pustym naśladowaniem Rytuału Magicznego. Chrześcijańscy w tym katoliccy “egzorcyści” ani nie umieją rozpoznawać złych duchów, ani nie umieją ich wypędzać. Zajmują się jedynie demagogicznym zwalczaniem urojonej konkurencji religijnej, zatem mając urojenia ideologiczne sami powinni się poddać zwykle leczeniu psychiatrycznemu lub solidnej, długoterminowej psychoterapii.

Zapamiętajmy! Wszelkie rytuały czy działania o charakterze egzorcystycznym, wypędzanie złych duchów, oczyszczanie miejsc w których straszy mogą wykonywać tylko MAGOWIE z odpowiednim okultystycznym wykształceniem oraz dużym stażem, doświadczeniem w tej pracy.

Szczęśliwie, większość zjawisk o które ludzie podejrzewają złe duchy, to zaburzenia postrzegania towarzyszące rozmaitym chorobom, w tym zakażeniom lub zaburzeniom deformującym układ nerwowy. Powód do Egzorcyzmu bywa niezwykle rzadki.

Egzorcyzm jest również częścią innych obrzędów, zwłaszcza UZDRAWIANIA.

Rytuały Egzorcyzmu zawierają często potrójne egzorcyzmy magiczne, w tym użycie egzorcyzmowanej soli, wody i oleju – specjalnie przygotowanych do magicznych praktyk. Same modlitwy czy nawet posty w intencji uwolnienia osoby od demonicznych wpływów oraz opętań i przejęć – może nie być wystarczającym.

Należy podkreślić, że chorobliwe chrześcijańskie czy katolickie modły w intencji nawrócenia innowierców, wyznawców innych wyznań robione jako prosty egzorcyzm zwykle z czasem bardzo szkodzą tym, którzy je robią, gdyż wyznawanie innej wiary religijnej nie ma nic wspólnego z opętaniem czy diabelskim wpływem. Nawet wyznawcy satanizmu często nie są opętani przez złe duchy, gdyż bywają ateistami, a to jest ideologia, brak wyznania, a nie opętanie jak błędnie myślą ideolodzy sekt chrześcijańskich czy katolickich. Dlatego księży i pastorów podających się za “egzorcystów” lepiej wystrzegać się jako wcielonych diabłów pomylonych umysłowo!

Różne choroby, nie koniecznie psychiczne mogą mieć wśród swoich przyczyn rozmaite klątwy czy uroki, złe życzenia, nienawistne myśli i emocje, rzucane zwykle przez żywych, rzadziej przez zmarłych przodków i bywa, że w ramach uzdrawiania przydatne jest uwolnienie od klątw czy wpływów demonicznych ludzi, którzy jednak chociaż ciemnej i szkodliwej natury, sami demonami ani złymi duchami nie są. Mogą być za to złośliwi albo rozgoryczeni życiowymi zdarzeniami i stąd ich zazdrosne czy nienawistne czyny.

Przydatność egzorcyzmu w terapii okazuje się wskutek dokładniejszego badania osoby cierpiącej, analizy jej psychiki i uwarunkowań, a nawet przeszłych wcieleń.

Bez długotrwałej zatem praktyki magicznej, okultystycznej czy ezoterycznej nikt egzorcystą zostać nie może i nie jest. Konieczna jest znajomość nie tylko magicznych rytuałów wyrzucania złych duchów i demonów, ale także umiejętność posługiwania się magicznymi znakami egzorcystycznymi, talizmanami chroniącymi przed złymi duchami, znajomość aniołów i bóstw rozmaitych religii, które wyrzucają, pokonują odpowiednio zdiagnozowane klasy złych duchów, dżinów, asurów, demonów, szatanów.

Mag Egzorcysta nie może mieć ideologicznych przeszkód dla przywołania odpowiedniego do usunięcia jakiegoś demona Bóstwa, chociażby i z tradycji Voodoo było. Imię Jezus czy znak krzyża chrześcijańskiego nie wiele znaczy, a wypędza jedynie niektóre rodzaje w sumie nieszkodliwych duchów przodków, którzy szukają kontaktu  z żywymi, a z powodu wychowania boją się rzekomego “autorytetu” tych symboli.

Osoby opętane przez demony i szatanów zwykle straszą innych rzekomym zagrożeniem ze strony magii, okultyzmu czy ezoteryki, gdyż złe opętujące osobę demony bardzo boją się MAGÓW, którzy mają moc ich wypędzenia… Tacy to “szamani” z krzyżem i sutanną, co zajmują się zwalczaniem konkurencji, a o egzorcyzmowaniu nie mają pojęcia. Potrzeba im bardzo psychoterapii oraz psychiatrów dla leczenia ich z opętań ideologiczno-dogmatycznych. 


Uzdrawianie Duchowe 


Na przekór materializmowi i postępowi techniki, coraz więcej ludzi interesuje się mistyką i duchowością, a już szczególnie duchowym uzdrawianiem oraz egzorcyzmowaniem. Spróbujmy zatem zapoznać się z podstawami duchowego uzdrawiania. Proces duchowego uzdrawiania jest absolutnie całościowy, holistyczny nieinwazyjny, a w intencjach i wizualizacji zgodny z tym, co najlepsze dla pacjenta i jego drogi rozwoju. Najważniejsze jest, by uzdrowiciel duchowy umiał się dostroić do niezwykle subtelnych, wysoko wibrujących energii pochodzących od Boga, z samego Źródła Światła i Miłości oraz dostroił do nich pacjenta. W Japonii duchowe uzdrowienie nazywane jest "Jednością Dziesięciu", co oznacza równowagę i harmonię oraz dobrą pracę wszystkich dziesięciu głównych organów wewnętrznych, takich jak serce, jelita, płuca, nerki, wątroba etc. 

Proces Duchowego Uzdrawiania (DU) dzieje się przez praktykowanie właściwego skupienia i  medytacji przed sesją i w jej trakcie, właściwego oddychania oraz utrzymywanie swoich emocji, myślenia, etyki, systemu wartości i zdrowia na poziomie zbliżonym do leczniczych wibracji. Dlatego nie każdy sięga po tę metodę, gdyż wymaga ona od Uzdrowiciela, jeśli chce się stać prawdziwie duchowym uzdrowicielem także duchowego, uwznioślonego stylu życia. Dotyczy to zarówno tego, co się je i pije, jak i tego, co się myśli, mówi i jak postępuje. Im wyżej wibrująca osobowość, tym lepsze efekty duchowego uzdrawiania. Najlepszymi uzdrowicielami duchowymi są osoby w stanie całkowitej jedności z Przyrodą, Duszą Wszechrzeczy oraz Światłem i Prawdą. 

Nie przykłada się tu zawsze rąk w ściśle określony sposób, chociaż trzeba poznać wiele procedur uzdrawiania z nakładaniem rąk, głaskania meridianów czy naciskaniem akupresurowych punktów. Główny przekaz następuje często z pewnej odległości od pacjenta, tak by energie duchową sprowadzić jak najbardziej przestrzennie i wypełnić nią całe pole uzdrawianego. Ważna jest intencja przekazu, dogłębne nastawienie uzdrowiciela, jego znajomość miejsca w jakim pacjent uzdrawiany żyje i przebywa. Nie ma w niej ukierunkowania na choroby czy problemy, jest natomiast prośba o uzdrowienie człowieka, duszy, umysłu, emocji i ciała. Tą drogą podnosi się wibracje całej istoty, wszystkich ciał i przestrzeni życia, zarówno uzdrawianego, jak i uzdrowiciela. Ważne są kolory, gra świateł, ważne są subtelne uczucia i nastrój uzdrowiciela oraz jego indukcja u pacjenta. 

Duchowe uzdrawianie to sztuka wymagająca wielu talentów, w tym również interpersonalnych. Istotne jest właściwe podejście do pacjenta, wiedza psychologiczna i medyczna, umiejętność czucia lub widzenia aury, poprowadzenia odpowiedniej relaksacji z uzdrawiającą wizualizacją a nawet jasnowidzenie, wgląd w karmiczne przyczyny schorzeń czy chociaż ich typy. W programie szkoleń uzdrawiania duchowego jest także nauka udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach oraz wspieranie dusz odchodzących z ciała, kiedy człowiek umiera.

Koncentrujemy się na uzdrowieniu, w najlepszy dla pacjenta sposób, na uzdrowieniu wszystkich przestrzeni jego życia, ciała, umysłu i duszy. Często widzimy, że już po pierwszej sesji osoby odzyskują spokój ducha, odnajdują swój cel i z zapałem zaczynają go urzeczywistniać. Praktykując metody duchowego uzdrawiania, szybko zauważamy, iż pacjenci odzyskują witalność, motywację i chęć do życia. Odkrywają dla siebie nowe drogi i mają dość energii, by je od razu realizować. Oczywiście stykamy się także z drugą stroną, gdzie proces życia dobiega końca, a dusza zmierza nieuchronnie do opuszczenia ciała.

System duchowego uzdrawiania, stosowany w praktyce i podczas prowadzonych sesji i warsztatów uzdrawiania często pokazuje zasadę, że człowiek musi świadomie rozpoznać, w czym jest problem, rozpracować go na różnych poziomach, a następnie (również świadomie) zastąpić czymś pozytywnym, posługując się siłą własnego umysłu, wyobraźni i uczuć. Na tym też polega świadomy rozwój człowieka, a zatem i uzdrowienie z wielu problemów, zaburzeń i cierpień. Ludzie przechodzą okres fascynacji technikami mentalnymi, psychotronicznymi, wahadełkami, anielskimi sesjami, chrześcijańskim nakładaniem rąk, szamanizmem, zdrową dietą, oczyszczaniem wątroby, Silvą, Doskonalenia Umysłu, BSM, NLP, ReiKi, Huną, Mahikari, JohRei i ich niezwykłą skutecznością w wielu wypadkach. Jednakże często to wszystko nie wystarczy, by pomóc człowiekowi na tyle skutecznie, by nie powracał ciągle na sesje i terapie jak bumerang z kolejnym nawrotem dolegliwości.

W procesie duchowego uzdrawiania jest coś, co można nazwać mistycznym uzdrowieniem za pomocą najwyższej woli, światła i prawdy. Poddanie się tej woli, światłu i prawdzie sprawia, że ani uzdrowiciel, ani uzdrawiany nie musi się projektować i wysilać swoich osobistych mocy. Dzieje się to bez ingerencji w prawo przyczyny i skutku, a karma i tak jest rozpuszczana, osoba zaś uzdrawiana.

Duchowe uzdrawianie to proces, który polega na dostrojeniu chorego czy cierpiącego człowieka do boskiej natury, do energii ducha, do prawdziwej jaźni czy duszy. Okazuje się wtedy, że człowiek odnajduje sens i radość życia, może się wyleczyć z różnych chorób, szczególnie jak mają podłoże duchowe. Dzieje się to dzięki przekazowi energii z jednej strony, a z drugiej dzięki odpowiednio prowadzonej medytacji, której intencja dociera do samego wnętrza, do głębi serca.

Duchowe uzdrawianie znane jest od tysięcy lat, tak w Europie, jak w Azji, Afryce czy Ameryce i w tym też jest pewne przesłanie. Świadomi ludzie oczekują dzisiaj nie tylko uzdrowienia formy (ciała), ale interesuje ich jakość życia. A to znaczy, że nie wystarcza posiadanie określonych rzeczy czy pieniędzy, że ważna jest też jakość wewnętrznych przeżyć i relacji z ludźmi. W duchowym uzdrawianiu nie chodzi tylko o sam przekaz energii, koloru czy wibracji jako taki. Wchodzi się w głębsze obszary zarówno uzdrowiciela, jak i uzdrawianego. Duchowy uzdrowiciel coraz bardziej wypełnia się miłością, duchowym światłem, prawdą i boskością. Coraz bardziej oczyszcza swoje energię i swoje życie, a przez bycie z drugim człowiekiem i synchronizowanie z nim energii, którą emanuje, ten drugi człowiek, uzdrawiany staje się taki sam.

Na naukę uzdrawiania duchowego trafiają najczęściej osoby, które już od wielu lat profesjonalnie uzdrawiają, posługując się różnymi technikami i metodami. Zdarzają się też i tacy, którzy nigdy nie mieli styczności z taką pracą, czasem okazuje się, że też potrafią się odnaleźć, chociaż to rzadkie przypadki. Uzdrawianie duchowe ma znaczenie dla nich samych, ponieważ prócz uzdrawiania, poznają głębiej, jak sobie poradzić z własnym życiem z pomocą energii duchowych i pracy z aniołami opiekuńczymi, a co najważniejsze, jak podejmować wyzwania, pozbywać się lęku i oczyszczać własne emocje. W medytacji i łączności z poziomami duchowymi załatwiamy sobie takie sprawy, które na co dzień są nie do rozwiązania. Pozbywamy się rzeczy, które nam nie służą, i przybliżamy do siebie takie, które nam służą. Oczyszczamy kody, wzorce i uwarunkowania z dzieciństwa, po przodkach oraz z poprzednich wcieleń.

Na wszystkich stopniach duchowego uzdrawiania bardzo dużo pracuje się nad formami higieny, szczególnie psychicznej. Jeżeli ma się w miarę poukładane życie, rodzinę, dobre związki z ludźmi i osoba czuje się szczęśliwa, to może swobodnie poprzez siebie i swoje pole energetyczne przekazać energię uzdrowienia, natomiast dysharmonia, konflikt, brak akceptacji, złość i lęk zakłócają przepływ tej energii, płynie ona z niższych poziomów. W takich sytuacjach tracimy energię, a ponadto możemy przekazać swoje kłopoty osobie uzdrawianej. Żeby uzdrawiać, trzeba jak najszybciej poradzić sobie z własnymi problemami, medytować, dostrajać się do duchowej energii, do Źródła Światła i Prawdy Bożej.

Pomimo szaleństw różnych technologii, w tym również technologii umysłu, duchowość czy mistyka i tak ma największe znaczenie. Tam jest nasze Źródło – opieka i prowadzenie, mądrość, miłość i pokój. Bez tego człowiek jest zdany tylko na siebie i na częściowo wolną wolę jaką został obdarzony, wolę ograniczoną determinacją karmicznych ziaren. To jest wspaniałe, ale zbyt często rodzi lęk, zagubienie i frustrację. Dopiero łączność ze Źródłem, z Wszechduchem, uzdrawia nasze życie, daje upragnione poczucie bezpieczeństwa, pomaga się spełnić w sposób zgodny ze ścieżką przeznaczenia. W nawiązaniu i utrzymywaniu tej łączności bardzo pomagają programy oraz sesje Duchowego Uzdrawiania i ciągłe praktykowanie, chociażby podstawowych ćwiczeń.

Brak mistyki i duchowości oraz boskiej magii u młodzieży prowadzi do narkomanii, prostytucji, przestępczości, powstawania młodzieżowych gangów. Brak mistyki i duchowości u dorosłych kończy się alkoholizmem czy chorobami psychicznymi. Mistyka czy duchowość istnieje z jednej strony niby w związku, wewnątrz rozmaitych religii, ale w swej istocie ideały mistyczne i duchowe wykraczają daleko ponad wszelkie religie czy światopoglądy. Zajmowanie się mistyczną stroną nie jest łatwe, niezależnie od kultury czy religią naznaczonych tradycji.

Kiedy stykamy się z duchowym uzdrawianiem, znajdujemy jakby kolejne stopnie przygotowujące do łączności ze Źródłem Boskiego Światła, topnie przypominające trochę „schody do nieba”. Najpierw praca z ciałem i jego problemami, czyli „Jak sobie radzić ze stresem, potem umysł i jego przekonania, poznawanie mocy swoich myśli, czyli „Spotkanie z własną mocą”. A potem, gdy adepci są mocno ugruntowani w świecie, w którym żyją, wchodzi się w przestrzenie niematerialne i świadomie otwiera na „Łączność z duchowym przewodnictwem”, ze sferami Światła, Prawdy i Mocy.

Nie można zostać duchowym uzdrowicielem wskutek ukończenia jakiegoś kursu czy warsztatu, chociaż na takowych można się przygotowywać poprzez intensywne ćwiczenia. Do stosowania duchowego uzdrawiania, do Białej Magii trzeba dojrzewać, poprzez naukę i praktykę, poprzez kontakt z tymi, którzy już są aktywnymi duchowymi uzdrowicielami, z czasem, często po wielu latach praktyki adept staje się duchowym uzdrowicielem. Duchowe uzdrawianie jest zaawansowanym etapem bioenergoterapii, pranoterapii czy jak dawniej mówiono mesmeryzmu. Każdy może przykładać ręce na bolące miejsca, ale nie z każdym jest MOC ŚWIATŁOŚCI wraz z odpowiednią wiedzą, dzięki której dokonuje się uzdrowienie ludzkiej istoty.

Na Zachodzie wiele osób mówi o duchowym uzdrawianiu mając na myśli głównie bioterapię, koloroterapię czy chrześcijańskie nakładanie rąk na chorych, jednak są to metody będące zaledwie u podstaw prawdziwego duchowego uzdrawiania do poziomu którego trzeba dorastać – czasem nawet przez dziesiątki lat. Biała Magia opiera się na duchowym uzdrawianiu oraz egzorcyzmowaniu, jednak przygotowanie do poziomu Białego Maga to bardzo wiele rozmaitych rzeczy, które mogą być przydatne, podobnie jak elementy służące do zbudowania i wyposażenia domu… Biały Mag żyje w domu Światła, Miłości i Prawdy. Biały Mag synchronizuje ludzkie istoty, a także miejsca do Źródła z którego wszystko pochodzi, a którym jest Bóg, Niebiosa i jego świetliści mieszkańcy.

Uzdrawianie i Bioterapia u Mistrza LMB 


Mistrz LMB jest znanym i cenionym uzdrowicielem, ekspertem medycyny tradycyjnej, w tym szamanizmu. Uzdrawianiem zajmuje się od około 1973 roku będąc jednym z najdłużej praktykujących healerów w Polsce. Wykorzystując swoje bardzo silne o długim zasięgu biopole, może pomagać skutecznie wielu pacjentom, także w seansach grupowych. Niezależnie od tego czy pacjent wierzy w oddziaływanie bioenergetyczne, zabiegi indywidualne Mistrza LMB dają zwykle niezapomniane wrażenia. Większość pacjentów w trakcie przekazu jego energii czuje chłód, mrowienie lub też gorąco. Przy silnym przepływie energii występuje również przyjemne zachwianie równowagi. Te wszystkie wrażenia to preludium do inicjujących się w organizmie prawidłowych procesów samouzdrowienia. Wibracje Mistrza LMB są unikalne w swym wyrazie. Widmo przekazywanej energii zawiera, bowiem w swym jądrze kolor biały a towarzyszy mu dopełniająco fiolet i indygo utwierdzając korzystne oddziaływanie na pacjenta. uzdrowiciel potrafi także przekazywać energię w kolorze jaki jest niezbędny osobie będącej w roli pacjenta.

Chociaż medycyna rozwija się na świecie w rewolucyjnym tempie i przyszłość leczenia wydaje się coraz lepsza – pod względem długości życia Polacy zajmują jedno z ostatnich miejsc w Europie. Powodem krótkiego życia są: fatalny sposób odżywiania, choroby układu krążenia, układu oddechowego i nowotwory. Mistrz LMB jest zwolennikiem ścisłej współpracy z lekarzem prowadzącym, nigdy nie neguje koniecznych zabiegów i terapii medycznych. Bioterapia zawsze wspomaga inne metody leczenia w tym chirurgiczne czy zażywanie silnych leków. Często się zdarza, że zabiegi bioterapeutyczne łagodzą skutki uboczne leków silnej chemioterpii. Energia Mistrza LMB działa korzystnie przy wielu schorzeniach: są to m.in. choroby serca i układu krążenia, układu oddechowego, trawienia, moczowego, reumatyzm, bóle kręgosłupa, alergie, migreny, neuralgie nerwu trójdzielnego i wiele innych.

Bioterapia opiera się na pracy z energią, energią życia czy siła witalna, różnie nazywaną na całym świecie – w Chinach Chi w Indiach Praną, w Hawajskim systemie Huna nazywa się Maną, a w Chinach Qi, itp. Chodzi tu jednak o jedną i tą samą energię życiową czy witalną, o moc życia. My, w Europie nazywamy ją od greckiego słowa “BIOS” Bioenergią, gdyż Bios to po Grecku – życie. Powłoka energetyczna otacza dokładnie nasze ciało fizyczne w postaci tak zwanej aury. W aurze zawarte są wszystkie informacje na temat naszego zdrowia i choroby. Bioenergia jest podstawą naszego życia, gdy mamy jej za mało wtedy chorujemy. Bioenergia jest podstawą życia nie tylko człowieka, ale też zwierząt i roślin. Wszystko w przyrodzie, gdy funkcjonuje normalnie jest w równowadze, jest zbalansowane. Fundamentem terapii jest balansowanie aury, która w przypadku choroby nie jest w równowadze oraz uzupełnienie braków energii witalnej. Przywraca to prawidłową pracę systemu odpornościowego. System odpornościowy pobudza wszystkie organy ciała do prawidłowej pracy i skutecznej walki z chorobą. Terapeuci swoimi działaniami pomagają w przepływie i zbalansowaniu tej życiowej energii.

Mistrz LMB w swojej praktyce stosuje m.in.: 

- lecznicze głodówki i kuracje ziołowe z wykorzystaniem polskich atestowanych ziół.
- techniki oczyszczania organizmu oraz aury, usuwanie złogów i przewlekłych ognisk chorobowych.
- akupresurę, masaż i techniki relaksacji kręgosłupa.
- zabiegi energetyczne, wzmacniające system immunologiczny chorego.
- techniki psychoterapii poprawiające stan psychiczny i emocjonalny pacjenta.
- zmianę diety i wskazówki żywieniowe.
- kuracje specjalne takie jak sokoterapia.
- apiterapię czyli leczenie propolisem, pyłkiem i mleczkiem pszczelim.
- działania z zakresu dobroczynnej Białej Magii.
- ajurwedyjskie metody terapeutyczne.

Spotykane czasami tłumaczenie skutków bioterapii jako owoców działania autosugestii czy psychologicznego efektu placebo jest niesłuszne, gdyż bioterapeuci pomagają także dzieciom i ludziom nieświadomym oraz zwierzętom i roślinom. Przypisywanie działaniom bioterapeutów złego ducha jest średniowiecznym nonsensem, gdyż bioterapeuci są silnymi egzorcystami wyrzucającymi złe duchy. Tak zwany zły duch działa tam, gdzie człowiek otwiera przed nim swoje serce poprzez złe czyny. Nie ma dostępu do ludzi żyjących uczciwie, moralnie czy etycznie. Taka sytuacja mogłaby się zdarzyć, gdyby jakiś bioterapeuta był głęboko niemoralny, nieuczciwy, zły, jednak są to bardzo rzadkie przypadki. U ludzi złych zdolności uzdrawiania generalnie szybko zanikają, zatem nie ma szansy aby ludzie źli masowo występowali jako bioterapeuci. Jednym z warunków działania bioterapii w sposób skuteczny jest wysoka moralność terapeuty, silna dobroć!

Konwencjonalne leczenie idealnie wspomaga bioterapia jako metoda sprawdzona od tysięcy lat. Organizm, który zostaje pobudzony odpowiednią energią powraca ku równowadze. Bioterapia to nic innego, jak naturalna metoda oddziaływania na organizm, której celem jest eliminacja stanu chorobowego, eliminacja zanieczyszczeń oraz regeneracja uszkodzonych tkanek. Bioterapia przywraca także funkcjonalną sprawność poszczególnych narządów człowieka. Celem bioenergoterapii jest przywrócenie odpowiedniego przepływu energetycznego, pełniącego podstawową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka w świecie. Bioterapeuta jest po to, aby pomóc pacjentowi najlepiej jak tylko potrafi. Bioterapia często pomoże w dolegliwościach kardiologicznych, przewodu pokarmowego, w bólach głowy, depresji, nerwicy oraz wszelkich innych chorobach, będąc przy tym najlepszym uzupełnieniem tradycyjnego, konwencjonalnego leczenia.

Mistrz LMB - Uzdrowiciel Duchowy 


Wszechstronny, świetnie wykształcony w metodach terapii bioenergetycznej i duchowej Mistrz Uzdrawiania. Uważany za jednego z najlepszych uzdrawiaczy oraz nauczycieli metod healerskich w Polsce i Europie Środkowej.

Pierwsze eksperymenty z uzdrawianiem rozpoczął już jako dziecko w szkole podstawowej, na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku.

Wiedzę z zakresu zielarstwa odziedziczył po matce i babciach, które były tradycyjnymi zielarkami.

Metod uzdrawiania duchowego uczył się od ojca, dziedzicząc wiedzę po dziadku i pradziadkach, także uzdrowicielach duchowych, ekspertach z zakresu mesmeryzmu znanego dziś lepiej jako bioterapia lub bioenergoterapia.

W końcu lat 70-tych XX wieku opanował tajniki Japońskiej Medycyny Tradycyjnej, w tym metody akupresury Kiatsu, Shiatsu oraz Masaż Stóp. Został uzdrowicielem w systemach Do-In, Kiatsu Ryoho, Shiatsu, Mahikari, JohRei, Tai Rei Dou oraz ReiKi.

W latach 80-tych XX wieku został uznanym specjalistą ajurwedyskich metod uzdrawiania, masażu i egzorcyzmu. Jest jednym z nielicznych europejczyków, którym mistrzowie z Indii powierzyli sekrety duchowych (energetycznych) terapii ajurwedyjskich.

Wizyta indywidualna u Mistrza LMB składa się z rozmowy terapeutycznej dotyczącej zdrowia i życia pacjenta, ustalania diety leczniczej, doboru ziół oraz z seansu duchowego uzdrawiania. W trakcie rozmowy w dużym stopniu Mistrz LMB wykorzystuje intuicję i jasnowidzenie, nie tylko fachową wiedzę z zakresu uzdrawiania czy psychoterapii transpersonalnej.

W swojej praktyce Mistrz LMB dużą wagę przywiązuje do rozwoju potencjału twórczego oraz uruchamiania obszarów intuicji i duchowości u pacjenta jako ważnych czynników wpływających na zdrowie i jakość życia.

Poprzez indywidualne konsultacje Mistrz LMB pomaga w rozwiązywaniu problemów natury emocjonalnej i psychicznej, duchowej a także fizycznej. Mistrz LMB udziela także porad dotyczących problemów życiowych, kariery zawodowej, wyboru korzystnego życiowo imienia czy nazwiska, nazwy firmy.

Przez wdzięcznych uleczonych z chorób czy problemów życiowych pacjentów czule zwany Mistrzem LMB, Mistrz inspiruje i wspiera w rozwoju osobowości i budowaniu korzystnego zdrowotnie światopoglądu.


Zapraszamy na łykendowe oraz tygodniowe warsztaty poświęcone rozmaitym metodom duchowego uzdrawiania i bioenergoterapii, w tym metod indyjskiej oraz tybetańskiej Ajurwedy.

Khajuraho w Indiach - Obrazki wszystkiego tego co trzeba porzucić aby wejść do Świątyni Tantry!


2 komentarze:

  1. Mistrz LMB jest skutecznym Uzdrowicielem, to fakt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś miałem przyjemność uczestniczyć na zajęciach prowadzonych przez Mistrza LMB. Był to okres gdzie bolał mnie pewien punkt na ramieniu. Powiedziałem o tym prowadzącemu warsztat, a On mnie tylko palcem dotknął w ten właśnie punkt i ból minął! I więcej się już nie pojawił. Nie miałem okazji podziękować za to, więc dziękuję teraz.

    OdpowiedzUsuń