sobota, 21 czerwca 2014

Mandrake Linux - Historia dystrybucji

MANDRAKE LINUX – HISTORIA CHWAŁY MDK


Mandrake Linux to dystrybucja stworzona w 1998 roku jako fork amerykańskiej dystrybucji Red Hat przez wybitnego programistę Gaël Duval'a. Pierwsze stabilne wydanie ukazało się 23 lipca 1998 roku. Początkowo był to jedynie zbiór pakietów na Red Hat Linux w wersji 5.1, który później usamodzielnił się i rozwinął w samodzielną dystrybucję, której przyświecała idea uczynienia Linuksa systemem przyjaznym dla początkujących użytkowników. Wprowadzono także pulpit KDE w wersji 1.0, którego brakło w dystrybucji Red Hat. Linux Mandrake lub później Mandrakelinux to dystrybucja Linuksa firmy MandrakeSoft, uznawana za łatwą w użytkowaniu nawet dla niezbyt doświadczonego użytkownika komputerów. Charakteryzuje się dbałością o graficzny interfejs użytkownika oraz obsługą dużej ilości modeli sprzętu popularnego w zastosowaniach biurowych. 


Mandrake Linux
Przez pewien czas swego istnienia w latach 2003-2005 firma Mandrakesoft balansowała na krawędzi bankructwa za sprawą z lekka chorego umysłowo na wyłączność do nazwy „Mandrake” autora komiksów, ale wyszła z tego w końcu obronną ręką, w czym duża zasługa modelu biznesowego, konsekwentnie opartego na lojalności wobec społeczności FLOSS. W lutym 2004 roku Mandrake Linux musiał jednak zmienić nazwę dystrybucji poprzez zmiany litery drugiego słowa nazwy na małą i usunięcie spacji lub myślnika tak, że nazwę trzeba było pisać łącznie, gdyż tak wedle oszołomów od komiksa „Mandrake The Magician” nie kojarzyła się z tytułem ich komercszajsowatego produktu. Komercyjni giganci z USA zainteresowani niszczeniem dystrybucji Linuksa za wszelką cenę wymusili także zmianę logo, rezygnację z domen dwuczęściowych typu „mandrake-linux” lub „linux-mandrake”, przerejestrowanie firmy pod nową nazwą w wielu krajach świata, w tym w USA i we Francji, gdzie były główne biura MandrakeSoft’u. Firma MandrakeSoft musiała pomylonym umysłowo koncernom amerykańskim płacić także koszta procesu prowadzonego we Francji, co wyniosło wówczas 70 tysięcy Euro w przeliczeniu 47 tysięcy Funtów brytyjskich. Francuski sędzia był tak głupi albo przekupiony, że nawet nie kojarzył co to jest Linux!

W dniu 24 stycznia 2005 roku, kiedy królowała jeszcze najświeższa edycja Mandrake Linux 10.1, poinformowano, że Mandrakesoft łączy się z brazylijską firmą Conectiva, a 7 kwietnia 2005 roku o zmianie nazwy z Mandrakesoft na Mandriva i zmianie nazwy dystrybucji z Mandrakelinux na Mandriva Linux. Zmiana nazwy wiązała się z procesem wytoczonym przez wydawcę marnej jakości komiksu „Mandrake the Magician”, który zarzucał dystrybutorowi naruszenie praw autorskich przez zapożyczenie nazwy i rzekomo „magiczne” skojarzenia graficzne. Mandrake w języku polskim bardziej jest znany jako mandragora, jedna z roślin uważanych za lecznicze oraz jako ziele miłosno-magiczne. Mandragora posiada działanie przeciwbólowe, uspokajające, używana jest jako środek nasenny oraz jako silny afrodyzjak! Mandragory czyli mandrake’a używano do sporządzania miłosnych napojów oraz w leczeniu z bezpłodności. 

niedziela, 1 czerwca 2014

Rei Ryoku - Duchowa Moc Zaświatów

Moc Duchowa - Moc Świata Dusz Zmarłych 

Nie jest łatwo pisać czy mówić o tym, co dla samej japońskiej tradycji jest tematem tabu, a wszystko co dotyczy zaświatów, śmierci i życia pozagrobowego oraz mocy od istot z tamtej strony jest pewnym silnym tabu, które młodsze pokolenie próbuje przełamać. 

Droga Bogów - Shinto - Rozwój Mocy Duchowej
Nazwę „Japonia”, Nihon, można przełożyć na język polski jako „Kraj Wschodzącego Słońca”. Innym popularnym i romantycznym określeniem jest „Kraj Kwitnącej Wiśni”. Sintoiści nazwali jednak swą ojczyznę „Krajem Tysiąca Bogów” i jest to miano niezwykle trafne. W tradycyjnej mitologii japońskiej aż roi się od kami, czyli bóstw; tutaj każdy człowiek, stworzenie, nawet przedmiot posiada wiecznotrwałą duszę, która nie zniknie wraz z ciałem po śmierci. Samo słowo sinto (lub shinto) znaczy tyle co „droga bóstw” - kami no michi (kami-no-miczi). Yomi - Kraina Ciemności czy Podziemia, to po prostu mroczne podziemie, wypełnione stęchłym nieżyciem, spokojnym istnieniem. Niektórym duszom zdarza się opuszczać to miejsce i nawiedzać żywych, najczęściej gdy mają jakieś sprawy do załatwienia „po tamtej stronie” – związane bądź z miłością i opieką, bądź z zemstą i pragnieniem sprawiedliwości. Włóczą się więc Obake, czyli dusze zmarłych, niektóre przypominające ludzi - te dobre, które do świata oświetlanego słońcem przygnane zostały przez pozytywne uczucia, inne nie za bardzo. Blade, okryte całunami sylwetki upiorów pozbawionych nóg, sunących nieśpiesznie nad powierzchnią ziemi, wędrują pośród żywych. Szukają ludzi, którzy skrzywdzili ich za życia, ale nie wahają się prześladować również tych przypadkiem napotkanych. To zresztą ponoć dość powszechne zjawisko, opowiadania o spotkaniach z duchami były w Japonii zawsze bardzo popularne.

W zależności od lokalnego mitu, jak również tłumaczenia, możemy mówić o Yomi 黄泉 or 黄泉の国 Żółtych Źródłach (Studniach), (chiń. Huángquán),  jako o Krainie Umarłych, Podziemnej Krainie Umarłych, Krainie Ciemności, Krainie Korzeni lub Głębokiej Krainie. Opis Yomi w Kojiki może odzwierciedlać wczesne japońskie praktyki chowania zmarłych w grobowcach, których wejście pieczętowane jest przy pomocy wielkiego głazu - tak, jak uczynił to Izanagi, by uciec przed obławą Izanami. Miejsce to, fizycznie, jest utożsamiane z jaskinią na wybrzeżu Shimane. W niektórych manuskryptach japońskich o Krainie Umarłych pisze się jako o Ne no Kuni (Kraina za Morzem). Yanagita Kunio w „Teihon Yanagita Kunio shu” rozważa wariant, w którym wizja Japońskiej mitologicznej Krainy Umarłych jest kombinacją dwóch koncepcji, pochodzących z różnych źródeł. Yanagita Kunio wysnuwa teorię, w której Ne no Kuni ma swe korzenie we wschodniej Azji, gdzie było określeniem używanym w odniesieniu do Japonii. Dopiero z czasem Ne no Kuni zaczęto utożsamiać z Yomi no Kuni, za sprawą wierzeń ludów z północnej Azji.