niedziela, 6 listopada 2016

Stop segregowaniu śmieci za darmo

Ekologia: Stop niewolniczemu segregowaniu śmieci i odpadków za darmo...


Kapitalistyczny biznes zarabia miliardy rocznie na tym, że głupi i naiwni ludzie segregują śmieci dla miliarderów będących w skali Unii Europejskiej właścicielami firm znanych jako "mafia śmieciowa". Miliarderzy zarabiający na śmieciach uroili sobie, że pod sztandarem szczytnych haseł ekologicznych zmuszą miliony gospodarstw domowych w każdym państwie do segregowania śmieci: osobno szkło, osobno papier, szmaty, plastyk, elektronika etc. I w skali Unii Europejskiej mafia śmieciowa wymuszająca rozbójnoczo darmowe selekcjonowanie śmieci zarabia sobie około 100 miliardów euro, tak 400 miliardów złotych rocznie. Szacuje się, że w obrocie biznes śmieciowy w Unii Europejskiej to około 600 miliardów euro, takimi zatem pieniędzmi rocznie obraca mafia śmieciowa aby generować swoje zyski. Wszystko z darmowej pracy głupich i naiwnych ludzi, którzy tej mafii za darmo segregują swoje śmieci. Mafia śmieciowa zlikwidowała lub uczyniła nieopłacalnymi punkty skupu butelek, zlikwidowała punkty skupu makulatury, punkty skupu szmat, pozbawiła społeczeństwa Europy milionów miejsc pracy, chociaż w Polsce jakimś cudem pozostały jeszcze punkty skupu złomu. 

Mafia śmieciowa zarabia miliardy na darmowej segregacji śmieci i odpadków
Wyobraź sobie, trochę dla uproszczenia, że około 10 milionów gospodarstw domowych w Polsce wynosi worek śmieci dziennie na śmietnik (chociaż część rodzin wynosi raz czy dwa na tydzień po kilka worków na raz). Jeśli jeden pracownik da radę posegregować przykładowo 100 takich wyniesionych worków śmieci dziennie, zatem potrzeba zatrudnić 100 tysięcy ludzi, aby dziennie segregowali odpady wyniesione na śmietnik z około 10 milionów gospodarstw domowych (rodzin). Polska zatem wprowadzając absurdalny i społecznie szkodliwy nakaz segregowania śmieci na rzecz prywatnych kapitalistycznych firm żyjących z obrotu twoimi śmieciami - pozbawiła jakieś 100 tysięcy ludzi miejsc pracy przy segregacji śmieci. W praktyce może to będzie trochę mniej, a może trochę więcej, chodzi o orientację w skali zjawiska, gdyż są firmy co wymuszają segregację 300 worków na dniówkę, która trwa i 16 godzin pracy. 

Tylko z powodu tej totalnej głupoty unijnej segregacji śmieci, jakieś 100 tysięcy ludzi w Polsce nie ma pracy ani dochodu, ani ubezpieczenia, a kapitalistyczni złodzieje z mafii śmieciowej, żyjący bogato acz kłamliwie pod sztandarem rzekomej ekologii, nie muszą płacić około 100 tysiącom ludzi ich miesięcznych wypłat. Oszczędzają, licząc minimalnie jakieś 1500 złotych na miesięczną wypłatę, płaconych przez rok czyli 12 miesięcy, dobre 1,8 miliarda złotych. A do tego nie płacą ZUS ani podatków za 100 tysięcy pracowników, to wyjdzie już około 2,7 miliarda złotych, bo koszta zatrudniania pracownika istnieją, a koszta zatrudnienia jednego sortowacza z jego płacą liczy się na około 2300 zł brutto (na 2015 rok). Można sobie łatwo przeliczyć ile dodatkowo będzie oszczędności, gdy co dziesiąty taki pracownik dostawałby wypłatę na poziomie średniej krajowej, etc. 


Kapitalistyczna mafia śmieciowa zarabia tak na naiwnych ludziach i społecznościach omamionych propagandą fałszywie ekologiczną, a zarabia zarówno na likwidacji kosztów płac i pracy dla milionów ludzi, w skali Unii Europejskiej, licząc standardowo ze 150 milionów gospodarstw domowych (rodzin), mamy jakieś 1,5 miliona miejsc pracy dla tych, co normalnie musieliby pracować przy segregowaniu śmieci. Oczywiście, kapitalistyczna mafia zarabia na handlu przetwarzanymi śmieciami, a oszczędzając na kosztach pracy i płacach dla pracowników, minimalizuje swoje koszta pomnażając kapitalistyczny zysk. W kapitalizmie chodzi tylko o zysk za wszelką cenę, zysk dla milionerów i miliarderów ze śmieciowej mafii europejskiej, w tym z polskiej mafii śmieciowej. 

Kapitalizm to jednak taki ustrój, że kto jest w nim ekologicznie świadomy, ten nie daje sobą pomiatać i wymaga aby mu za jego pracę dla innej firmy uczciwie zapłacono. Zatem mafia śmieciowa, jeśli chce otrzymywać posegregowane śmieci, musi nam, obywatelom, uczciwie płacić za każdą rozpoczętą godzinę segregowania śmieci. Oznacza to, że mafia śmieciowa, jak chce posegregowane odpady, musi otworzyć punkty skupu makulatury, szmat, szkła, plastiku i śmieci elektronicznych, a nie za pomocą opłacanych łapówkami parlamentarnych lobbystów wymuszać naszą darmową pracę w domach przy segregowaniu śmieci za darmo. Tymczasem, mafia śmieciowa chce żeby płacić jej za odbieranie śmieci i pracować dla niej w charakterze darmowego niewolnika segregującego owe śmieci. Tyle, że w takim układzie, nie jest to już nawet kapitalizm, ale zwykły, barbarzyński ustrój niewolniczy, gdzie niewolnik nie dość że pracuje dla swojego pana, to jeszcze za to, że wynosi śmieci dla niego, musi mu zapłacić za ich odbiór. Totalny złodziejki przekręt mafii... 

Prawdziwa świadomość ekologiczna to jest wtedy, kiedy mówimy Stop Niewolniczej Darmowej Segregacji Śmieci z Dopłacaniem do Biznesu Mafii Śmieciowej. 

Jak ktoś chce na śmieciach posegregowanych sobie zarabiać miliony i miliardy rocznie, musi nam, zwykłym ludziom, zapłacić uczciwie za naszą pracę segregowania naszych śmieci. I na tym ekologiczne rozważania w zasadzie można zakończyć, bo kto jest skończonym durniem albo chce dobrowolnie sponsorować bardzo bogatych miliarderów ze śmieciowej eropejskiej mafii - ten niech im dalej segreguje robiąc za frajera pozbawionego zdolności do myślenia, liczenia i rozumienia systemu kapitalistycznego niewolnictwa oraz jego gangów żerujących na naiwnych ludziach. Myślący ekologicznie człowiek, wyrzuci wszystkie śmieci na śmietnik wymieszane razem, a jeszcze podleje swoim moczem i przyprawi kałem (zaoszczędzi w ten sposób na wodzie do spłukiwania kibla którą sprzedaje mu kapitalistyczna mafia wodna, chociaż woda z Ziemi jest za darmo od przyrody), żeby kapitalistyczny milioner z miliarderem sobie na swoje miliardy sami posegregowali nasze śmieci, własnymi miliarderskimi rączkami (a ich liczna rodzina może im pomagać). 

Nie może być w świadomym ekologicznie społeczeństwie kapitalistycznym przyzwolenia na żerowanie na darmowej pracy dla miliarderów i milionerów, pasożytów i dorobkiewiczów śmieciowej mafii, jak i każdej innej mafii. W kapitalizmie za pracę człowieka trzeba płacić, umownie lub akordowo, za godzinę segregowania odpadów. Można też segregowane śmieci skupować w punktach skupu, a zaraz znajdzie się nawet więcej niż 100 tysięcy chętnych, którzy z segregowania śmieci zaczną się utrzymywać i na handlu odpadami zarabiać. Zmniejszy się też bezrobocie i bieda, ale miliarderzy stracą znaczną część swojego ogromnego zysku, który wyłudzili pod szyldem całkiem źle pojętej ekologii, źle pojętej, także dlatego, że zapomniano zupełnie co to jest kupa kompostowa na odpady organiczne z jej nawozem organicznym wysokiej jakości. 

Błędne kapitalistyczne metody wyzysku stosowane przez mafię śmieciową powodują także, że ludzie we własnych domach z piecami, spalają śmieci w tych piecach, zatruwając przyrodę, w tym szczególnie powietrze, bo jest to tańsze niż rosnące wraz z ilością czy rodzajem śmieci opłaty za ich wywóz na miejskie czy gminne śmietnisko. Śmieci powinny być odbierane za darmo lub skupowane, bo kapitalistyczne firmy śmieciowej mafii mają miliardy dochodu rocznie z przetwarzania i handlu śmieciami. Oprócz tego, na nierentowne rodzaje śmieci można wprowadzić bezproblemowo kaucje za opakowanie przy zakupie towaru zwracane przy odbiorze lub w punktach skupu śmieci, co doskonale reguluje rynek surowców wtórnych w krajach cywilizowanych, jest bardzo łatwe i ekologiczne. Wysoka świadomość ekologiczna to koniec "pogody dla bogaczy", koniec ze złodziejskimi mafiami śmieciowymi, koniec z darmową pracą niewolników na cwaniakujących bogaczy, milionerów i miliarderów. 

Dodatkowo, aby mafia śmieciowa nie zatruwała okolicznych mieszkańców, powinna być pod totalną kontrolą organów państwa oraz instytucji społecznych, bo jak wiadomo, handel prywatny odpadami i toksycznymi śmieciami z dużych firm jest dodatkowo obciążony licznymi zbrodniami ich niewłaściwej utylizacji, nielegalnego składowania zamiast recyklingu, za czym oczywiście są te same powody - kapitalistyczna firma dąży do zwiększenia zysku, a na pewno nie dba o ekologię ani ochronę środowiska naturalnego. Dlatego Polska jest najbardziej zatrutym państwem Unii Europejskiej (i zapewne najgłupszym jeśli o rząd i parlament chodzi), a przecież już same skupy szkła, papieru, plastyku, szmat czy elektrośmieci zamiast zmuszania ludzi do darmowej niewolniczej pracy ich segregowania - wielce ułatwiłyby oczyszczenie środowiska. Jeśli chodzi o ekologię, kapitalizm zawsze jest sprzeczny z dążeniami do dbałości o przyrodę i środowisko. Kapitalizm to chorobliwa żądza zysku za wszelką cenę, dlatego należy kapitalistów wszelkimi sposobami zmuszać do niezwłocznej uczciwej płacy za każdą wykonaną dla nich pracę. 

Kapitalistyczne firmy w Polsce nie chcą zdradzać ile zarabiają na śmieciach, bo więcej ludzi zaraz przestałoby segregować śmieci, a zaczęłoby wynosić swoje domowe śmieci do miejskich czy gminnych śmietników, gdzieś przy głównej ulicy, w parku albo za miasto. A wszystko z rozpaczy jak wiele swoją pracą i naiwnym płaceniem za wywóz śmieci dopłacają do wielkich dochodów miliarderskich firm śmieciowej mafii. Nie ma żadnych przeszkód w tym, aby przykładowo, za każdą plastikową butelkę, tak jak za szklaną, była pobierana kaucja, zwracana przy jej zwrocie do punktu skupu lub wprost w sklepie, który ją sprzedał. Ta prosta i skuteczna metoda zawsze działała, działa i będzie działała, tyle, że likwiduje miliardowe zyski śmieciowych mafii żerujących na naiwnych i głupich ludziach, na ekologicznej ciemnocie oraz zmusza sprzedawców i producentów owych śmieci do ich odbioru w obrocie wtórnym, a przy okazji tworzy sporo dobrych miejsc pracy. 


2 komentarze: